Też mam dwa z 2007 roku i się modlę żeby dojeździły do maja bo mają już ponad 300 tys. km najechane a te silniki 2.2 tdci niestety lubią się kończyć już przy 200 tys. km. Nawet mój mechanik mówi że jest zdziwiony że wogóle nie mam problemów z silnikiem ani ułladem wtryskowym w nich bo już kilkanaście motorów w nich wymieniał bo albo korba wyszła albo tłok się stopił i to przy mniejszych przebiegach niż u mnie, ale serwis oleje filtry co 15 tys. km max wymieniam, paliwo cały czas to samo plus środek do czyszczenia wtrysków LM co jakiś czas i jeżdzą. Nic jednak nie pobije tych transitów 2000 do 2006 2.0 di poprostu nie do zabicia motory, mają około 500 tys. km i nic w silniku jeszcze nie robione typu rozrząd, wtryski, głowica itd. oleju nie biorą, są suchutkie, jedynie co to w jednym pompa wtryskowa padła, ale tyle co na czerwonce przejeździły to miała prawo, ale auta rewelacja(poza patentem z łożyskami które są nabijane na tarcze hamulcowe i przy wymnianie tarcz trzeba wymienić łozyska bo jak się stare założy to zaraz wyją niemiłosiernie) i tych się nie pozbędę będą jeżdzić do końca aż się rozpadną.
To nie plotka, wszyscy mają takie działy.