Kolego po podłączeniu kabli nowych świec i skasowaniu checka przez chwilę było idealnie do czasu wywalenia checka także mam nadzieję że z motorem wszystko jest ok
Jak dobrze pójdzie w niedzielę kupię cewke i kable wszystko używane ale orig. Gość mowi że nie wypadal zaplon
Także zdam relacje jak tylko ją zamontuje
Cewke która kupiłem oczywiście rzuce gościa co ją załatwili i niech oddają kasę
Nowe kable od IC podobnie i jak będzie po zmianie ok to nawet wyjde kasowo nie najgorzej
Kolejna cewka, kolejne dobre kable a problem pozostał
podczas jazdy między 1000 a około 1300 obrotów samochód szarpie, dopiero jak skrzynia zrzuci bieg, obroty wejdą wyżej to przestaje. przy dojeździe do skrzyżowania czy na postoju czuć jak silnik kuleje. PB i LPG to samo
czujnik temperatury w Vagu pokazywał 140 przy normalnej temperaturze pracy silnika, więc został podmieniony, w komputerze już ładnie koło 90 daje, niestety jak można się domyślać nie pomogło,(chociaż w odczuciu jakby lepiej się nim jechało, mam nadzieję ze wpłynie to na spalanie pozytywnie)
Vag mówi że wypada 1 cylinder i w zasadzie tylko on, podmienialiśmy na jego miejsce kilka przewodów, jakieś świece inne i to samo, inne cewki i to samo, szkoda że nie mam cewki oryginalnej, ale nie chcę w ciemno wydać te 1000zł i kable z 400zł, chyba że miałbym pewność, nie mam też nikogo z podobnym silnikiem żeby żywcem cewke przełożyć z kablami
pisiedziałem trochę dziś i tak
okazało się że eżekator tzn jego górna część trzymała się na słowo honoru ( ten element po prawej , tzn jak zasysał to tylko tą siłą się trzymało, jak na wolnych obrotach to już ledwo ledwo, chciałem go na klej złapać, ale dało radęwcisnąć tą część i trzyma, myślałem że znalazłem ale niestety, dalej kuleje na wolnych obrotach. choć jeszcze sprawdzę, ale jak wracałem kilka kilometrów to takjakby lepiej jechał samochód,
zamieniłem też wtryski miejscami ale to samo, na wolnych obrotach jak wyjmuję fajkę na 1 cylindrze brak zmian w pracy silnika jakichkolwie, zamieniałem strony na cewkce z cyl. 6 i to samo także pomijam już szukanie w cewce, iskrze ogólnie zapłonie.
ominąłem podłączenie gazu w wiązce myślać że może coś gaziarz namodził, ale dalej nic
przeczyściłem z grubsza przepustnice bo była zawalona, ale efekt na wolne obroty żaden, może na jazde bardziej
czyli tak: iskra jest, paliwo jest to wg mnie będzie coś z zaworem którymś na 1 garze bo na wyższych obrotach powiedzmy 1000 jak sięzdejmie fajke to obroty spadają czyli można sądzić, że wtedy jakoś działa ten cylinder a na wolnych gdzieś mu ucieka, dobrze myślę ?
jutro podjadę jeszcze raz sprawdzić różnicę w kompresji między 1 i 2 garczkiem, jak wyjdzie duża to chyba jest przyczyna, ale chyba nie dam rady finansowo i nerwowo przechodzić przez wyjęcie głowicy i zamianę tego zaworu bo dochodzi robocizna, planowanie, uszczelka itd :/