HatefulEvil

Ja kupiłem odnawiany Boscha na amazonie. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Okej byłem w Polsce na stacji. Wszystko jest odczytywane ze spalin - w tym mieszanka paliwowo powietrzna. Lambda (na kompie diagnostycznym, nie w ecu) po zaspawaniu tłumika dalej nie spełnia normy i wynosi 1.2 i jestem w czarnej d*pie... Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

To naprawdę nikt nie jest mi w stanie potwierdzić, że lambde na przeglądzie mierzą swoim przyrządem ze spalin a nie przez ECU?

Ostatnio mi ktoś pisał o 10 w długoterminowych. Ja nie szukam dziury. Nie przeszedł mi przeglądu i muszę to zrobić :/

dobra na benie jest w 32 1.1 oraz 0.8 w 33 wachało się od -3 do +3 na gazie jest w 32 -0.2 oraz 12.5 w 33 wachało się od -4 do +5 jakoś. Wychodzi an to że gaz znowu do podciągnięcia - i tak miałem jechać bo listwa szwankuje więc leci na gwarancje. Tylko, że lambda u nich na kompie nie zgadzała mi się ani na benie ani na gazie, wieć wychodzi na to, że oni to chyba czytali ze spalin a nie z ecu.

Do kompa był wpiety pytanie po co. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Wydaje mi się, że to to co jest w grupie 31. Wypełzam z domu pewnie do 2 godzin odezwę się z logami.

Nie emisja właśnie była spoko, tylko lambda powyżej 1.2. Niestety ja byłem nie przytomny, bo po nocce, bo tak to bym zapytał od razu czy ten wynik to jest odczytany z ECU w który de facto byli wpięci, czy mieszankę też czytali sensorem w wydechu, bo jeśli to drugie to faktycznie jest szansa z tą dziurą o czym sam diagnosta wspomniał i zgadzałoby się dlaczego auto nie ma z tym problemu.

Nie mam żadnych błędów. Chyba emisja CO2 by się nie zgadzała zbytnio jakby katalizator był nie sprawny? Po południu wypełznę z chaty to zrobię to 32 i 33; w sensie nie logować przez te 10km tylko zapisać to co będzie tam pokazane jak już się zatrzymam na postoju? EDIT. a co do kata to powinien być na miejscu, bo to w niemczech. Zreszt w książce serwisowej jest nawet wbit, że był wymieniany czy tam odnawiany przy 222k km

Na 32 jest około 1% dla jałowego i jakoś 8,5% dla jazdy - tylko co do jazdy jak ostatnio patrzyłem jak to działa, to zakładałem że to jest względnie stała liczba która powoli zmienia się w górę i w dół, a w trakcie jazdy zmieniało się praktycznie co chwilę i to dość sporo... Czy ta "stała wartość" jest stała, ale np tylko dla danych obrotów i obciążenia i dlatego w trakcie jazdy przy różnych prędkościach pokazuje inne rzeczy? W 33 z tego co kojarze na benie przed skasowaniem korekt było raz stałe 0 a raz od -5 do 0 bodajrze i wtedy napięcie było 1,3-1,4, a jak usunąłem błędy (czyt. skasowałem korekcje) to napięcie wzrosło do 1,6-1,7 . Druga rzecz to to, że może w kompie serwisowym wartość lambda była odczytywana ze spalin, a nie z ECU? Ktoś coś wie? Bo jeśli tak to w sumie mogło zasysać trochę powietrza przez tą dziurę i rozrzedzać spaliny? Podczas przegazówki na postju z tego co pamiętam lambda nie przekroczyła ani razu 1.1 chyba, że po wpięciu interfejsu do badania spalin działa to inaczej.

Okej poszedłem do auta z lapkiem. Testy obu sond wypadły "OK"; test kata wypadł "OK". Jedyne co udało mi się ogarnąć, że się nie zgadza, to to że na 1 kanale w ostatnim bloku, cyfra piąta jest stale 0 " Układ regulacji lambda NIE działa prawidłowo". Co to może oznaczać? Dodam, że mam wadliwą listwę wtryskową i jeden wtrysk powoduje wypadanie zapłonu na biegu jałowym, ale normalnie podczas jazdy nie da się stwierdzić żadnych problemów (będę z tym jechać na reklamację w przyszłym tygodniu), ale czy mogłoby to wpłynąć na test spalin na benzynie (oba wychodziły ponad te 1.2)? EDIT nie udało mi się rozszyfrować grupy 30 bo mam tam nie po 3 bity a 5 i 4.

Byłem dziś na holernym TUVie i nie licząc paru rzeczy na które byłem przygotowany i mam umówione terminy żeby to ogarnąć, wyszedł problem ze spalinami. Mianowicie mimo, że emisja ch* wie czego tam jest spoko, to nie pasuje im, że lambda w kompie źle pokazuje, bo była cały czas podczas ich testu na ponad 1.2 (nawet nie wiem czy to znaczy że ubogo,że bogato, czy że jeszcze co innego). Gościu stwierdził, że skoro auto nie sprawia ogólnie problemów w trakcie jazdy, to załatanie dziury w rurze przy środkowym tłumiku od strony katalizatora powinno rozwiązać problem. Nie chce mi się jednak wierzyć, żeby tak odległa nieszczelność od lambdy mogła wpływać jakkolwiek na odczyty. Jest ktoś w stanie mi coś doradzić? Z wątku na forum vw o diagnostyce sond lambda i katalizatorów niestety nie wiele rozumiem. Przyszły tydzień mam urlop w polsce i musiałbym to ogarnąć.

Nie wiem czy do Polski wysyłają. Jak tak to po prostu wyszukaj z głównej strony. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Mam schemat co jakim momentem. Tylko obawiam się że czego nie zrobie to nie wyjdzie. Do wymiany póki co amor tylko, więc popsikam przez 2 tygodnie później przy ściąganiu będę grzał ciepłym powietrzem może na 200 stopni i zobaczymy. Jak nie to całą zwrotnicę spróbuję wyjąć.

Nie mogę zedytować poprzedniego postu. Nierdzewna to to samo co ze stali nierdzewnej? Chyba nie koniecznie co?

Dobra czyli generalnie zwykła śruba powinna tam pasować nie musi być ani grubsza, ani cieńsza

Kojarzysz jaką grubość na trzpieniu ma ta śruba?

Chłopaki jaki numer ma śruba do aluminium? Wcześniej było pisane, że czarna jest do żeliwnej zwrotnicy.

Mi się na amazonie udało wyrwać LM'a o którym mówicie za 160 zł ^^' plus filtr mana za niecałe 40. Bedzie w sam raz za 3k km. Zmieniam z motula zobaczę czy będzie faktycznie mniej ubywać LM

Ja kupiłem normalnie Boscha Aerotwiny które katalogową są chyba od 2004 i siedzą spoko.

Może i tak, ale nie daj boże się przewód przetrze przy skręcaniu opaski czy coś i będą mi problemy robić. Poczekam. DO miesiąca jakoś powinienem być po przeglądzie.

No ja jedna wykręcić ręką. Żarowe dokręcane momentem 10 tak łatwo nie wychodzą też podejrzewam wtrysk gazu, ale to po tuvie będę zamieniać bo teraz mam pewność względnie se nic gazu nie puszcza, a jak to potem poskrecam nie będę miał jak sprawdzić. Przyrząd do kompresji będzie mi ziomek teraz z Polski wieść. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Zamiana świec też nic nie wniosła do tematu... Swoją drogą były nie dokręcone - ach Ci mechanicy...

To kiepsko bo u mnie będzie to samo w takim razie na 99%, tym bardziej że kiedyś już zapaliła się kontrolka ładowania. Zrobiłeś kompletną regenerację? Ile Cię kosztowała ta rozrywka?

Pensje rosną, więc droższy Lm nie wydaje się już taki droższy