Chwalą dopóki głowice nie pękną:)
Hydrauliczny napinacz to kwestia ok 250 - 300 zł za coś klasy ruville. Pamiętaj, że jak kupisz używany silnik to przed wsadzeniem też trzeba by zrobić mu przynajmniej wymianę rozrządu a to kolejne koszta. Policz wydatki i sam będziesz wiedział, czy robić to co masz, czy bawić się w nowy motor ale jeśli to drugie to wolałbym 2,8. Nawet z wyglądu to samo. Przykryjesz osłoną i nikt się nie przyczepi, że inny silnik. Sam o tym kiedyś myślałem ale mój motor odpukać jak na razie ma się dobrze, dopiero 320tkm więc myślę że trochę życia mu jeszcze zostało.
Pamiętaj że 2.4, 2.8 to pancerne kloce wywodzące się z 3.6/4.2 V8