Na ucho oceniasz działanie specyfiku? Przetestuj to coś na dwóch identycznych motorach z tym samym przebiegiem , w jednym zalej normalny dobry olej a w drugim to coś zrób z 200 tyś a po wszystkim rozbierz silniki i dopiero oceniaj. Bo koledzy jeżdżą i chwalą. I co z tego , że jeździ 5 lat? Może bez tego czegoś przejedzie 10 lat? Znam takich co na moto doktorze zrobili i 100 tyś ale co z tego? Wiedząc , że mam zdrowy silnik i , ze leje tylko najlepszy olej na pewno bym tego nie wlał bo koledzy polecają. Rozebrałeś w życiu chociaż kilka motorów? Bo ja robię to na co dzień i widziałem już nie jedno po dolaniu jakiegoś chu..ostwa. To jeden z tych środków po którym można jeździć bez oleju milion kilometrów i nic się nie stanie. Myślisz , ze ktoś takim specyfikiem poprawi specyfikacje oleju typu motul i LM? Kto chce niech leje. Traktorzyści tego może tak nie odczują ale posiadaczom wszelkich 1.8 z przypadłością oil sludge stanowczo odradzam bo i bez "ulepszaczy" potrafi się wszystko zakitować.
Z tym jest jak z każdą inna rzeczą. Ktoś u kogoś widział , ktoś poleca , zachwala pod niebiosa i wyrabiasz sobie opinie. Zawsze można tego użyć dla poprawienia sobie samopoczucia bo ludzie uwielbiają wszelkiego rodzaju magiczne rzeczy i wierzą w ich działanie. Dla mnie to placebo i to szkodliwe.