szkoda ze umiecie podejśc do sprawy profesjonalnie, kolega zadał proste pytanie a dyskusja schodzi na złe tory, czy to legalne czy nie, zaczynacie obrażać innych nazywajać debilami, a chyba nie o to chodzi w tym temacie, jeśli ktoś nie ma dopowiedzenia nic w temacie to po co sie odzywać, DYSKUSJA MERYTORYCZNA a nie ile przekroczył, czy motorem czy rowerem,
a poza tym jesteśmy w PL a nie szwajcaria, tam nie masz strażników miejskich schowanych po krzakach a to tylko jeden z przykładów polskich absurdów, ktorych pewnie nie jeden z nas wymienił by sporo