Abyś się nie obraził to napiszę tak.
Nie chuchaj tak i nie dmuchaj,nie pucuj bo to nie jest nówka sztuka ani jakiś wyjątkowy model.
Leciwe to to i cena za to co roku leci w dół.
Za 2-4 lata ci się znudzi, kasa dojdzie i zmienisz auto, nawet za nim nie zapłaczesz.
Odpukać w niemalowane, byle zwierz nocą wyskoczy i może być po aucie.
Wyczyść, zakonserwuj i ciesz się życiem.
PS.
Dopiszę.
No chyba że chcesz go trzymać ze 100 lat to co innego.
Ale nie dasz rady bo te auta robili tak, by długo nie służyły.
Czasy niezniszczalnych samochodów już dawno się skończyły.
Nie cynkują, wstawiają podzespoły które mają się po pewnym przebiegu spierd..olić i kropka.
Przykładem jest właśnie ta rdza o której tu piszesz.