Żadnej choinki nie będzie - bo i niby dlaczego? Auto masz w trybie awaryjnym i nim nie jeździj, bo szlak trafi silnik. (wytwarza się b. duże podciśnienie i olej Ci wali - w dużym skrócie), a dodatkowo tak zabijesz dpf, że faktycznie będziesz musiał go wyciąć, albo wymienić na nowy - dla rozrzutnych.
Po pierwsze, jak masz jakiś błąd w silniku o wysokim priorytecie, to nie da rady wypalić serwisowo dpf, więc w pierwszej kolejności zobacz jakie masz logi (zapisz i wykasuj) i ponownie odczyt, jeżeli któryś powraca, to trzeba zlokalizować usterkę (wymienić lub naprawić jak się da) i dopiero wypalanie serwisowe (jeżeli jest w ogóle konieczne - bo może wcale nie, a wystarczy przejechać się w trasę i sam wypali)