nie będe zakładał kolejnego tematu, więc dołącze się tutaj.
Fura nie osiągała 90C na blacie, wskazówka nie wariowała, na trasie w mróz ~70 - 80C max, a więc termo do wymiany. Także komp mi wywalil błąd czujnika cieczy.
Termo wymieniony ~ miesiąc temu na ori + czujnik cieczy z intercarsu - podobno ori skody. Po wymianie temperatura ładnie leci do 90C i tak stoi. Pewnego dnia zachciało mi sie logi podobic, ładna pogoda ~+10C i wogóle, a tu ku memu zdziwieniu na vagu temp 66,6C a na blacie 90C i wez tu logi zrób.
Od czego mam zacząć? Jestem cholernie zły bo termo z ASO a nie bubel z allegro i innego ustrojstwa. Może mam pecha i trafił mi się wadliwy? Czy wymienić znów na ori? Moze jednak to czujnik wadliwy? Przecież nie będe jezdził z niedogrzanym silnikiem. Help pls