Armi

Niebieski sedan, o taki: chyba,ze mowimy o innym. Ale ten zawsze tam stoi

ta niebieska to juz sie nagłupiał ktoś :gwizdanie: Srebrna

A ta esa stoi u Damiana, rdza rdza i problemy z silnikiem :gwizdanie:

Ten sedan LC to zawsze tam stoi, kiedys podobaly mi sie jego tylne lampy Dobre jest jeszcze jakies ryczace pomaranczowe b5 ale nie wiem czyje to, nawet moj tesc sie z pajaca smial jak popiskiwal pod galeria zielona

Dla mnie generalnie malowanie zacisków tarcz 288mm mija się z celem :gwizdanie: Co ma się rzucać w oczy? Malutkie tarczki?

Kup od Toma albo od dzika. Z przesyłką wyjdzie tyle co na Allegro a masz pewność oryginału

Na moje oko to nie jest czarna perła :gwizdanie: Podaj kod lakieru to Ci dokładnie powiem. Ale auto bardzo ładne nawet w serii [br]Dopisany: 23 Marzec 2011, 00:37_________________________________________________Brillant schwarz?

ale sie ogarnie zrobie jakis zaczep czy cus Ogarniaj bo ja na hamowni musiałem kombinować

Somes to między innymi ode mnie dostał zjebkę a później się nawrócił i zaczął nawracać innych

moim idolem był topor

nie to nie rozwiązuje sprawy, pamiętam jak ja cudów oczekiwałem Cudów od diesla na pompie rotacyjnej nie ma co oczekiwać . Zawsze będzie klepał, mi to w sumie nie przeszkadza. Taka jego natura

Ewentualnie możesz zalać syntetykiem, jest ciszej ale bez jakiejś rewolucji.

Przecież to stary klekot na pompie Kup sobie PD albo benzynę jak tak bardzo Cię denerwuje głośność :gwizdanie:

Gratulacje Efekt jest .... Jak u Ciebie wygląda sytuacja z haczykiem? Masz do niego dostęp?

Dobre mody A z kierownicą nie da się nic zrobić ?

Ja już drugi raz przejechałem się na kupnie na allegro. Za pierwszym razem kupiłem halogeny, miało być wszystko cacy a przyszły zardzewiałe, poprzepalane. Ogólnie śmietnik a na zdjęciach super. Na szczęście udało się odesłać paczkę za pobraniem i kasa wróciła na konto. A konto oszusta jest zawieszone do tej pory, właściwie to już skasowane. Teraz jest dużo trudniej...

Na szczęście zakupy na allegro są troszeczkę bezpieczniejsze niż te na forum. Program Ochrony Kupujących ale musi być zgłoszenie na policję.

Dziś był sms, że wpłata w czwartek rano będzie. W piątek idę na policję Allegro też się upomina o wiadomości w sprawie sporu.

W sumie na zakrętach to nie ma jakiejś wielkiej różnicy (albo ja nie zauważyłem ) tylko na dołach. Można szybciej przejechać bo się tego nie czuje.

Tak mi się wydaje Samochód na gwincie jest twardszy, bardziej stabilny, lepszy w prowadzeniu niż auto z zawieszeniem "sportowym". Zamontowałem pierwszą rozpórkę, komfort się polepszył. Zamontowałem drugą jest jeszcze lepiej. Ciężko to określić ale samochód lepiej wybiera doły. Nie czujesz telepania budy, nie latasz na fotelu. Jest sztywniej Myślę, że przy gwincie aż tak tej nowej sztywności by się tak bardzo nie odczuło bo gwint sam w sobie jest już sztywny. [br]Dopisany: 21 Marzec 2011, 22:29_________________________________________________O albo inaczej, jak nie masz pieniędzy i masz nagły przypływ gotówki to odczujesz go bardziej niż jakbyś miał pieniądze i dostał kolejną wypłatę. Jest wypłata, są pieniądze ale wcześniej też były.

Spoko, mi to nie przeszkadza. Przynajmniej będę wiedział gdzie szukać. Nie dziwię się, że Krycha nie czuł efektu. Wątpię żebym na gwincie go poczuł :gwizdanie: Ale na lekko utwardzonym zawieszeniu czuć różnicę. I nie jest to placebo

Za taką kasę to i co rok mogę sobie taką rozpórkę kupować

Do środy ma czas :gwizdanie:[br]Dopisany: 20 Marzec 2011, 17:26_________________________________________________Zamontowałem dziś rozpórkę dolną od Labiela Jest różnica w komforcie, znacznie mniej drgań przenosi się do środka. Szczególnie czuć to na dołach, przejazdach kolejowych (robiłem jazdy testowe). Rewelacja Nie bój się Kowi, nie zapomniałem o Tobie

W czasie pokonywania zakrętu działa siła odśrodkowa, która wypycha na zewnątrz. Samochód na glebie ma niżej położony środek ciężkości, więc tej sile jest go trudniej "wypchnąć". Dlatego, pierwszą reakcją na glebę jest frajda z pokonywania zakrętów z palcem w nosie. Troszkę inaczej jest w przypadku szerokich opon. Tu decyduje środek ciężkości tylko większa powierzchnia styku opony z podłożem (lepsza przyczepność). [br]Dopisany: 21 Marzec 2011, 15:36_________________________________________________ Pierwszą reakcją na zbliżanie się do granicy uślizgu przy pokonywaniu zakrętów jest pisk opon. Powiedziałbym nawet, że szerokie, niskoprofilowe opony powodują lepsze "wyczuwanie" tego co się dzieje z kołami ALE osoba, która wcześniej jeździła kozą może mieć z tym problemy dlatego, że jak się już nawet przeholuje to samochód przechyli się, koła zapiszczą zdecydowanie później (bo później stracą przyczepność) i czasu na reakcję jest zdecydowanie mniej. Zawieszenie w każdym aucie jest inne i trzeba je sprawdzić zanim zacznie się wchodzić w zakręty na granicy przyczepności. Myślenie "mam glebę i szerokie opony" wyjdę z każdego zakrętu potrafi być bardzo zgubne.

Coś w tym jest, wolałem jeździć kozą na 17" niż tą samą kozą na 15". Było troszkę twardziej ale za to stabilniej, bardziej pewnie. A4 na 15" to tapczan na kółkach, zawsze tak uważałem i zdania nie zmienię. Za miękko, za bardzo buja