Ja już po pierwszej kontroli przez krokodyli . Jadę do Olsztyna i na 139 jak co dzień stoją , jadę na pewniaka bo pewnie zajęci ,a tu ze dwa km. przed nimi gadają że się nudzą .Zawsze ich mijałem bez problemu aż tu nagle wybiega i macha lizakiem .Dobra każdy musi mieć swój pierwszy raz . Podchodzi strzela regułkę i pyta się co ja taki blady ,ja do niego że jeszcze nie miałem kontroli tak wyglądał jak to usłyszał i mówi gdzie się pan uchował . Z czytał tacho zabrał wykresówki ,a ja wcinam paznokcie . Zawołał i co ? Zero mandatu jeszcze przy nim tarczki do końca wypełniałem bo daty brakło i miasta zakończenia . Powiedział że nie lubi wystawiać mandatów i stara się pomagać kierowcom ,a nie karać za byle pierdołę. Pogratulował że pozytywnie przeszedłem kontrole pozytywnie mimo przesiadania się w ciągu dnia do trzech aut i odjechałem bogatszy o trzy siwe włosy i nowe doświadczenie