d3jv

Dobrze wiedzieć, w końcu jakas konkretna odpowiedź Mierzyles może przed i po ile usiadło? Zależy mi, żeby przód stanął na równi z tyłem i zastanawiam się, czy talerzyki wystarczą. Swoją drogą, to normalne że 1BE tak ma? Już kilka aut widziałem i na każdym podobnie to wyglądało. Kwestie techniczną bym wykluczył, bo w lipcu robiłem przegląd i ścieżkę zdrowia - zawieszeniowo wszystko ok, amory lux i luzów brak. Widziałem na allegro sprężyny weiteca za śmieszna kasę, ale nigdzie nie znalazłem danych katalogowych jakie obniżenie dają w stosunku do mojej zawiechy.

Na początek zimy wpadł długo wyczekiwany setup letni ronal 4x8j 18' ET43 w idealnym stanie czyli tak zwane łopaty na nowiutkich letnich oponach w rozmiarze 225/40 Tył trochę usiadł, bo dociążony felgami - ale mimo wszystko siedzi niżej od przodu. Planuje założyć talerzyki od a4 b5 żeby się wyrównało, ktoś coś? Chętnie odkupię

Temat się trochę zastał, ale pora odświeżyć.. Auto przyśpiesza, skręca i hamuje jak trzeba. Minął dokładnie rok od zakupu, 1.8t się doczekało kolejnego serwisu filtrowo-olejowego i regeneracji turbosprężarki w jednym ze sprawdzonych zakładów w Mielcu.

Dzięki wielkie za chęć pomocy, ale chyba nic mi to nie da bo u mnie sytuacja wygląda ciut inaczej niż na zdjęciu. Postaram się jakoś wam to zobrazować.. "Witam. Pompę wymontowałem w weekend porozbierałem na części pierwsze i wygląda, że wkład może nie być wymienny bo dekiel na pompie jest po prostu przyklejony na stałe do obudowy pompy. Na środku otwór w którym siedzi wkład i tylko nim można by wyjąc ten wkład do góry bo wkład wklejony nie jest tylko siedzi tak jakby na zatrzaskach. Tylko co z tego jak od spodu wkład ma założone jakieś ustrojstwa i jego wyjęcie to te ustrojstwa się odepną i potem nie ma szans aby je podpiąc. Przy wkładaniu nie ma możliwości tego założyć bo tam jest tylko otwór średnicy około 4cm na sam wkład"

Hej, potrzebuję waszej pomocy. Mam w aucie zamontowaną pompę o następujących numerach: 8E0919051BL. Po wyjęciu z auta okazało się, że pompa jest nierozbieralna - co za tym idzie, nie można wymienić samego wkładu. Dystrybutorzy również rozkładają ręce, bo nie mają nic o takich samych numerach - także nawet gdybym podjął próbę rozklejenia pompy, wkładu nie wymienię bo go po prostu nie ma.. No i tutaj pytanie do osób siedzących w temacie - co robić? Kontaktowałem się z ASO w tej sprawie - oryginał kosztuje 900 zł, czyli dość sporo. Mam inne wyjście, czy to jest jedyna opcja? Myślałem żeby zakupić drugą, rozbieralną pompę (używka) - kupić do niej nowy wkład i wrzucić zamiast aktualnej - da radę taką operację wykonać, czy trzeba coś przerabiać?

Kogo ustrzeliłem? Pasła się pod G2A Arena tydzień temu w Rzeszowie na targach Pozdrawiam!

Zapytaj znajomego, czy dorzuci Ci się do nowego silnika lub remontu cokolwiek dostało Ci się do komory spalania cylindra, to na bank pocharatało tłok i cylinder... pozostaje ściągać głowice i oszacować szkody.

Turbosprężarka jest raczej cała, ma tylko luz na wirniku... Jak z trwałością takiego rozwiązania, wytrzyma więcej niż turbo po regeneracji?

Jak w temacie. Szukam sprawdzonego zakładu do regeneracji turbosprężarki 1.8T BFB 163km numery turbo k03-029 058145703J

Ostatnimi czasy auto borykało się z pewnymi problemami, jak ktoś śledzi forum na bieżąco to pewnie wie. W zeszły piątek wybrałem się do forumowego Galetto celem zrobienia logów.. Ostatecznie po podjęciu szybkiej decyzji auto zostało u niego na prawie tydzień. Przede wszystkim ubytek oleju... Były podejrzenia, że to turbosprężarka i się nie myliliśmy (ma luz na wirniku, stąd delikatne gwizdanie - ale dmucha podane doładowanie), mimo wszystko oleju w dolocie było naprawdę niewiele. Winowajcą okazała się uszczelka pokrywy zaworów, która puściła właściwie z każdej strony. Wycieków pod autem nie było, bo olej pod wpływem temperatury zaskrzepiał się na silniku.. Już na miejscu zaczęły wypadać zapłony, po wyjęciu cewek okazało się, że są zalane olejem (winna wewnętrzna część uszczelki, puszczała olej do gniazd). Co zostało zrobione > uszczelka pokrywy zaworów > przeczyszczony i sprawdzony N75 > sprawdzona szczelność dolotu i turbosprężarka > wymieniony DV (oryginał z ASO) > cewka zapłonowa na 3 cylindrze (na akcje serwisową się nie kwalifikuje, mam już dwie nowe i żeby mieć spokój trzeba będzie wymienić dwie pozostałe) aktualizacja: wszystkie 4 cewki są już nowe > logi dynamiczne: wszystko w porządku, nie ma spalania stukowego.. wtryski nie zapętlają.. generalnie nic się nie dzieje. No i na chwile obecną to wszystko. Autem zrobione od zakupu 10 tysięcy kilometrów bez jakichkolwiek problemów, kiedyś trzeba jednak coś zainwestować jeśli chce się mieć wszystko na ''tip top''. Za parę lat przy sprzedaży wyjdzie na plus, bo wszystko będzie udokumentowane i zrobione, a 1.8tQ + S-LINE w fajnym wyposażeniu potrafią trzymać cenę.

O koledze Galetto słyszałem już parę miesięcy wstecz, oczywiście w samych superlatywach Teraz już wiem dlaczego ludzie go tak polecają. Autem pojechałem tylko na logi, a ostatecznie zostało u niego na prawie tydzień. Kontakt z kolegą wzorowy, zarówno przez forum, jak i telefonicznie. Praktycznie codziennie byłem informowany, co dzieje się z moim autem. Szkoda, że inni mechanicy nie mają takiego podejścia, jak on - na nic mnie nie naciągał, do niczego nie zmuszał i jasno postawił sprawę. Jak komuś się nie chce czytać moich wypocin, to po prostu POLECAM!

Jak znajdziesz kogoś kto zna temat, to Ci ogarnie całe kodowanie w mniej niż godzinę za stówkę.

Posiadam aktualnie pompe o numerze 8E0919051BL niestety nie moge takiej nigdzie dostac.. Posiada ktos numer innej, ktora moge wlozyc bez zadnych przerobek? Chodzi mi o sam wklad...

Halo, witam... nie chciałem odkopywać tematów sprzed pół roku, więc piszę swój.. Pacjent A4 B7 1.8tQ BFB 163 przebieg potwierdzone i realne 280 tysięcy, oliwa 5w40 X-CESS 8100 Zacznę od początku. Problem jest taki, że w styczniu zapaliła mi się kontrolka oleju - wtedy od wymiany oleju zrobiłem około 4000km. Szybka decyzja, uzupełniamy olej i obserwujemy.. Wycieków pod silnikiem brak, nic nie wskazuje też żeby go spalił bo auto nie dymiło na niebiesko. Wczoraj sprawdziłem olej, od dolewki zrobione około 3-3,5 tysiąca i trzeba było dolać niecały litr - 0.7 (). Olej wiadomo uzupełniony, ale skoro ubywa go aż tyle to chyba coś nie tak - prawda? Dodatkowo spod maski w przedziale 3-4 tysięcy obrotów słyszalny jest gwizd/świst - później (niby) go nie słychać. Na brak mocy nie narzekam, żadnych spadków nie odczułem.. jedzie tak jak (chyba) powinno. Po doświadczeniach z poprzednim autem do głowy mi przychodzi jedno - turbina, mogę mieć racje? Mogę poczynić samodzielnie jakieś kroki żeby to zweryfikować? Bo u mnie w okolicy ciężko będzie z kimś kto ogarnie temat. Kontaktowałem się z gregorem - niestety u niego najbliższe terminy do niego dopiero na wakacjach.. dał mi namiary na serwis w Gorlicach - dzwoniłem, przyjmując najgorszy scenariusz regeneracja turbo ok. 1000 zł + robocizna za wyjęcie, etc..., ale to nadal tylko wróżenie przez telefon.. do serwisu mam 150km, jeśli będzie potrzeba to mogę tam zatargać auto, ale wcześniej pasowałoby jakoś zdiagnozować usterkę żeby nie jechać tyle na darmo i nie blokować Panom terminarza.

Auto dzielnie pokonuje kilometry, czasu na prowadzenie tematu, jak i nowych modów nie ma... ale dzisiaj wyleciały chlapacze Może być? przed-po

Osram cool blue 4200k, link zaraz podrzucę

Kompletne dedykowane ledy z allegro na płytce z tymi plastikowymi wkładami, kosztują coś koło 50 zł

W pierwszej kolejności chip, później montaż lpg... w przeciwnym razie drugi raz będziesz musiał stroić LPG. Jeśli nie planujesz dużej mocy, to jeśli chodzi o seryjne bebechy ograniczają Cię tylko wtryski... bez ich wymiany bezpiecznie powinieneś wyciągnąć 180-190

Panowie, krótka piłka. ET37 7,5j w 18 podejdzie do mojej b7 bez żadnych kombinacji? zawiecha s-line... I dorzucę parę fotek w zimowej aurze, co by nie było, że nic nie dodaje

Też mam takie jazdy w B7 zimą... spryskiwacz potrafi wyjść i nie schować się do końca, albo wyjść i nie psikać.. Spryski zazwyczaj ożyją w ciepłym garażu, a latem mam takie ciśnienie, że mogę maskę z owadów czyścić Moim zdaniem nie ma się czym przejmować, tak jak kolega wyżej mówi - temperatura robi swoje.

Jeśli wcześniej to nie występowało, to na sto procent padł bezpiecznik/przekaźnik... teraz tylko musisz zdiagnozować który.

Zażądaj kolejnej wyceny tym razem ze zdjętym zderzakiem, a na tą się broń boże nie zgadzaj... Jeśli ubezpieczalnia dalej będzie szła w zaparte, to najmij swojego rzeczoznawce i przedstaw PZU jego opinie. Jeśli dalej będą oferować takie śmieszne kwoty - zażądaj od nich naprawy bezgotówkowej w ASO na oryginalnych częściach i auta zastępczego.

Myślę, że jeśli najmiesz swojego rzeczoznawce to będzie kwota rzędu 2-2,5 tysięcy... ubezpieczyciel wyceni na dużo mniej, 1200-1500.. mając opinie swojego rzeczoznawcy będziesz mógł żądać podniesienia tej kwoty.. Koszt naprawy - to zależy w jaki sposób chcesz to zrobić... Jesli nie ma większych szkód niż na zdjęciu, to sam byłbyś w stanie to zrobić na używanych częściach za 7- 8 stówek... jak wolisz oddać auto do zakładu zajmującego się tym to skasują z Ciebie jakieś 1,5 tysiąca. Ewentualnie opcja numer 3 - oddajesz auto do serwisu na naprawę bezgotówkową, serwis wystawia stosowny rachunek ubezpieczycielowi i się nie przejmujesz resztą.... No i na czas naprawy bierzesz auto zastępcze.

Sprawdziłeś jak podłoga w bagażniku, wnęka koła zapasowego? Nieraz widziałem, że przy takim uderzeniu te elementy uległy uszkodzeniu. Jakiś czas temu ktoś w rodzinie miał identyczną sytuacje... uszkodzenia wizualnie te same, parktronic też piszczał.. samochód mondeo MK 4 z 2008 w sedanie, rzeczoznawca wycenił szkodę na niecałe 3 tysiące....

Super auto! Tylko co z błotnikami przód? Bo sprawiają wrażenie jakby były innego koloru/materiału ;o