Panowie może tutaj ktoś pomoże bo mnie ch jasny strzeli.
A więc postanowiłem, że zwykłe stołki zamienię na skórę (w środku szare na bokach czarne).
Oddaje do mechanika odbieram i... lędźwie nie działają ale ok powiedzmy, że wymieniacz nie poradził sobie z doprowadzeniem plusa z bezpieczników. Twierdził, że kostki nie pasowały i były zupełnie inne...
Dodatkowo wsiadam no i nie mogę znaleźć pozycji za kierownicą, lędźwie są wypukłe i nie mogę ich schować - ktoś ma patent aby bez podłączenia po prostu "spuścić" je? Dodatkowo jest jakby mniej miejsca... odsuwam się na koniec i dalej czuję jakąś ciasnotę a z tyłu dosłownie nawet torba nie wejdzie - wcześniej na pewno tak nie bylo ale domniemam, że to przez grubość fotela.
Dodam, że u pasażera mam wrażenie jakbym siedział niżej.
Dodatkowo nie zmienił szyn / prowadnic u kierowcy ponieważ podobno nie pasowały - jest to możliwe aby przez szyny ze zwykłych stołków siedziało się po prostu wyżej? Mam 197cm i ciężko mi zająć wygodną pozycję.
Dodatkowo dosłownie przed oddaniem do niego wycieraczki zatrzymały się w 3/4 ruchu tzn. działają normalnie, nic nie zwalniają, wszystko jest ok ale kończą pracę na 3/4 szyby - z tego co wyczytałem wystarczy ustawić na nowo pozycję "0" - on twierdzi, że to silniczek albo przekaźnik wycieraczek, możliwe?