Jeśli nie było znaku ostrzegającego to trzeba było wezwać Policje i zrobić oględziny,fotki dziury i protokół,a póżniej ustalić kto jest odpowiedzialny za drogę i domagać się pokrycia kosztów naprawy. Jeśli droga jest ubezpieczona ( a większość dróg jest) to śmigać po kasę do firmy ubezpieczającej. Nie wolno darować im tej nieudolności.
A tak na marginesie może znacie jakąś stronkę lub program gdzie można by wysłać krótkie filmiki pokazujące coraz gorszy stan naszych dróg. Kiedyś był na TVN Turbo program pt. " Ale Dziura" czy coś podobnego ale dziś już chyba nie ma tego programu. Czyżby stan polskich drógł uległ radykalnej poprawie. Osobiście tego nie zauważyłem jadąc codziennie do pracy odcinek 10km w 30minut na 1,2 i czasami 3 biegu. Szybciej się nie da,bo średnio na odcinku 100m naliczyłem 100 dziur. Oryginalnego asfaltu sprzed 20 lat już praktycznie nigdzie nie ma,bo co roku władze miejscowe dziadują i łatają tysiące dziur zamiast wylać nowy asfalt. Wydaje mi się ,że położenie asfaltu w tym przypadku byłoby tańsze w perspektywie kilkuletniej gdyż 2-3 razy w roku trzeba łatać ogromną liczkę dziur i nierówności.
Może zrobimy sobie na forum taki wątek wyśmiewający nasze wspaniałe Unijne drogi i będziemy tam wklejać ciekawe filmiki . Zrobimy konkurs na najgorszą drogę w Polsce - teraz po zimie będzie tego trochę. Myślę,że w tym konkursie miałbym duża szansę na zwycięstwo :> O znalazłem jeden filmik z mojej bardzo bliskiej okolicy http://poboczem.pl/filmiki/news/misja-na-marsa,887119 Taką nawierzchnię jak na tym moście pokonuję na codzień do pracy