Tu jeszcze dodam mysle wazne info, o ktorym kiedys w jakims temacie pisalismy juz, pamietam Muskel radzil aby auta chyba nie ryglowac aby sie na pewno wgralo - jakos tak chyba
Wiec ogolnie z doswiadczenia teraz, sam to sprawdzilem i po zapuszczeniu aktualizacji nie musiscie sie niczym przejmowac (byleby tylko nie wyciagnac karty ze slodu dopoki cala aktualizacja sie nie ukocnczy - bo nie wiem co sie stanie).
W kazdym razie po zapuszczeniu aktualizacji mozecie dowolnie uzytkowac auto - w sensie zamykac i zapominac o nim na 2 dni - aktualizacja i tak bedzie postepowac w miare "aktywnosci" auta.
Skad powyzsza wiedza?
Wsiadlem rano do auta, zapuscilem aktualizacje, dojechalem do pracy, aktualizacja miala 40%. Zgasilem auto zaryglowalem. Po 8h pracy wracam odpalam i jade, po dluzszej chwili pojawia sie info ze bedzie aktualizowal i ze mozna korzystac nadal z MMI - mysle sobie o czyli jednak od nowa bo nie dokonczyl - alei patrze a tu pokazuje 65% i idzie dalej - wiec zwyczajnie widac wszystko sie uspilo jak bylem 8h w pracy i potem zwyczajnie wznowil aktualizacje (uspilo sie widac po jakims czasie bo bo od 40 do 65% jeszcze sobie wgral przed "uspieniem").