lukaszooo

czujnik zużycia klocków działa na zasadzie elektrycznego obiegu zamkniętego, jesli klocek zużyje sie w ok 70% przerywa obieg i wyskakuje kontrolka. Jesli zmostkujesz obieg bedzie wszystko ok. Z doswiadczenia wiem ze dosyć czesto przewody idące od komory silnika do piasty lubia sie przecierać lub poprostu nie łaczy kostka.

Ludziska jesli zastanawiacie sie nad wymiana czesci za 120zł to mam nadzieje ze nigdy nie bede chciał kupić samochodu od żadnego z was

kazdy mechanik jak widzi objaw telepania buda to odrazu mówi ze to dwumas, ponieważ wymiana dwumasu jest banalna, nie sprawia zadnych problemów, do tego jest wysoko opłacalna dla mechanika, osobiscie wole wymienić sprzegło niz pieprzyc sie z zawieszeniem a kasa ta sama Co do telepania, to temat rzeka a zadnych konkretów http://a4-klub.pl/1-9-194/problem-odpalaniem-trzesie-286580/ Według mojego doświadczenia najczescie AVF/AWX trzesie sie z przyczyn złego działania vacum pompy, uszczelniania PD i złego sterowania podcisnienia

vcds to nie problem, gorsza sprawa to kabel z linią K który nie kosztuje mało i poprostu do własnych potrzeb nie opłaca sie go kupować

nie łatwiej dojsc co jest nie tak z tymi klockami ??? problem tkwi pewnie w zaśniedziałych kostkach przy piascie lub uwalonym przewodzie, ogarnięty mechanik dojdzie co jest nie tak w 30min, instalacja zużytych klocków jest prosty jak budowa cepa

swist wydobywa sie jak silnik schodzi z obrotów czy jak mu depniesz ???? jestes pewny to to turbina a nie np. jakas rolka ????

sprawa nie jest taka prosta jak by sie wydawało, twoje autko jest z 2008r. a tego zwykły kabel za 20zł i vag409 raczej nie ugryzie

1.9 tdi jest po lewej stronie stojąc przodem do silnika, najprościej znajdziesz go idąc rurka od serwa czyli podszybiem z prawej strony na lewa i właśnie w lewym rogu stojąc przodem do silnika przechodzi z podszybia do komory silnika i dalej leci do vacum. Jesli masz jakiekolwiek pojecie o mechanice znajdzie to w 10 sekund

Witam panowie podłacze sie do tematu lecz odrazu zapowiadam ze historia jest długa (3 lata). Moje A4 jest wyposażone w ori samopoziomujący xenon, odrazu po kupnie zauważyłem ze swiatła świecą za***iście wysoko jeździłem tak rok az wkoncu stwierdziłem ze musze wkoncu to ogarnąć. Z racji tego ze nie miałem jeszcze wtedy ani vaga ani laptopa a przede wszystkim wiedzy potrzebnej do jakiegokolwiek kodowania, zacząłem szukać po okolicznych warsztatach człowieka który poprawnie ustawi mi swiatła. Byłem w ASO skody powiedzieli ze nie potrafia byłem u 5 mechaników żadem nie chciał tego robić lub nie potrafił. Wkoncu skończył mi sie przegląd, pojechałem zrobić nieszczęsne badanie i oczywiscie młody gosc przyczepił sie ze swiatła oslepiają mowie mu ze byłem u miliona ludzi i nikt nie potrafi ich ustawić ponieważ sa samopoziomujące.......... gostek stwierdził ze ogarnie to bez problemu, kazał zaczekać 20min zrobi przegląd ustawi światła itp.... jak powiedział tak zrobił, zapłaciłem 100zł nie wnikałem jak to zrobił bo skoro powiedział ze nie ma problemu to musi wiedzieć jak to sie robi, światła rzeczywiście świeciły dobrze do wczoraj (prawie 2 lata) wyskoczył mi bład regulacji samopoziomu, podpiełem vaga wyskoczył nie usuwalny błąd 1539 czyli zła adaptacja lamp. Chciałem zrobić nastawy podstawowe ale przy pierwszej próbie z pod maski zaczęły wydobywać sie dziwne trzaski, wysłuchałem ze dochodzą z lamp, wyciagnełem silniczki regulacji i okazało sie ze ten jełop obniżył poprostu lampy do tego stopnia ze silniczki nie mogły podniesc sie wyżej i swiatła swieciły dobrze , przez dwa lata jazdy nie miały żadnego ruchu i poprostu szlak je trafił, niby sa sprawne lecz poruszają sie tylko od dołu do momentu w którym miały opór i zaczynają strzelać i przeskakują Szukałem w necie takich samych i niestety na allegro brak, znalazłem na Ebay 50 euro za sztuke używki Doradzcie co mam zrobić, jak udowodnić gosciowi ze dwa lata temu spierdolił robote a teraz za naprawe bede musiał zapłacic kupe hajsu Mam tez pytanie do rezaczy lamp czy da sie przełożyć same wietrzności takiego silniczka tzn. ten pręcik bo silnik sam w sobie działa tyle ze tryby w srodku przeskakują Dokładnie chodzi o silniczek UBLZ51

Według mnie i mojego mechanika dzieje sie tak ponieważ jedna ze szklanek na wydechu jest uszkodzona i nie otwiera do końca zaworu wydechowego, spaliny nie wychodza z cylindra w 100% a po otwarciu zaworu dolotowego spaliny które nie zdążyły uciec wracaja do dolotu i powstaje buczenie, jesli przymkniesz klape gaszącą stawiasz opór minimalnej ilości spalin i nie słychać buczenia. Wałek wymienia sie profilaktycznie aby delikatne wżery nie zniszczyły gładzi na nowych szklankach. Według mnie takie jest właśnie tłumaczenie buczenia innego racjonalnego wytłumaczenia nie ma a uwierzcie mi ze cudawoalismy z mechanikiem przez wiele wieczorów aby do tego dojsc

Panowie myślcie logicznie, najprostszym sposobem sprawdzenia czy dźwięk wydobywa sie z silnika czy z dolotu jest rozpięcie plastikowych rur dolotu gdzies miedzy turbiną a filtrem, jesli buczenie dochodzi ze strony silnika to tam trzeba szukać jesli bedzie cisza to w dolocie, według mnie nie ma takiej mozliwosci ale cuda sie zdarzają. W moim wypadku dzwiek dochodził z silnika, pomogła wymiana szklanek i wałka znamy tez wiele przypadków w których wypadają broki. Turzol śledzisz ten wątek od bardzo dawna i dalej nie dajesz sobie przetłumaczyć ze najprawdopodobniej buczenie powodują zużyte szklanki

jesli klapka sie nie zamyka to nie jest powiedziane ze klapa gaszaca jest zepsuta, moze byc nagar w dolocie który blokuje klape, moze byc nieszczelnosc podcisnienia lub poprostu uwalony zawór podcisnienia

na jakiej hamowni byłes na rolkach czy na jakims wynalazku ????? według mnie wykres jest poprostu zawyżony, złe dane startowe moze temperatura a moze 100 innych pierdół. Co by sie nie dzialo na seryjnych gratach 189km jest nie realne, według mnie wykres o 30km zawyżony

50 km po samym programie mało który ARL po setupie ma taki wynik, zmień tunera

kąt powinien być jak najbliżej 0.0. przestaw na +0.6 może bedzie lepiej. Niektórzy tunerzy przed programem przestawiają kąt na +-1.0 w zalerzności od kondychy motoru i twierdzą zę silnik jest wtedy bardziej agresywny.

nie wiem zbytnio o co chodzi, na liczniku masz dystans od skasowania

troche słabe te fotki ale jesli to wygląda tak jak na foto to krzywka która zaznaczyłeś jest ostro przytyrana, sprawdz jeszcze szklanki, spróbuj naciskać je jakims zaokrąglonym pręcikiem śrubokrętem, powinny być twarde, jesli szklanka na zaznaczonej krzywce jest miekka to masz sprawce zamieszania. Jestem po wymianie 0,5 roku i szczerze mówiąc jesli teraz był bym mądrzejszy o te 0,5 roku nie wymieniał bym tego, wydałem 1700zł tylko po to aby silnik nie fukał i równiej chodził nic pozatym sie nie zmieniło, gdy opowiadam o tym znajomym mechanikom to pukają sie w głowe To forum nakręca nas do szukania usterek, myslę ze moj wałek śmiało mógł bym puścić na allegro za dobrą sumkę

powoli powstaje alternatywa na takie rozwiązanie, mianowicie chodzi o fisa a dokładnie VFIZ .JEst to bardzo obszernie rozbudowany fis ktory działa jak Vag ale jak narazie ciezko jest zdobyć taki bajer i kosztuje ok 600zł

Watpie w ta hipoteze, dam sobie reke uciąć ze jest to ori dokładka przerobiona na takie cuś. Riger robi nawet fajne zderzaki a nie takie dziwne stwory.

to jest jakas modyfikacja ori dokładki, ktoś dokleił z laminatu jakieś badziew i zmodyfikował kratki halogenów, zalatuje Calibrą ale skoro ci sie podoba.

musisz pokombinować w menadżerze urządzeń z portami, chodzi o to ze vcds przeszukuje 4 porty a windows lokalizuje kabel np na 20 porcie, musisz to ze soba zgrać. Jesli nie pomoże to jest jeszcze opcja ze zminą taktowania portu ale niestety nie potrafie wytłumaczyć jak to zrobic

sciagnij sobie vaga 401 lub 301 polski vag nie nadaje sie nawet do kasowania błędów

ten zameczek jest wyłamany w ok 80% audi kiedys tez kupiłem ori w aso, złamał sie przy pierwszej próbie wyjęcia trójkąta ...... Ja sprawe załatwiłem troche inaczej jak kolega ale tez przy pomocy frezarki, niestety jestem laikiem w rzemiośle i nie potrafiłem wykonać kwadratowego otworu na rygiel, wiec dorobiłem z aluminium proteze w którą sztywno wchodzi pozostałośc ori plastiku własnie z kwadratowym otworem całośc oblałem klejem pomalowałem na czarno i mało kto jest w stanie dostrzec moje druciarstwo

Jesli przeczytałes ten watek i pare podobnych to powinieneś domyslec sie ze te typy maja dymienie i telepanie wliczone w życiorys. Jeśli chcesz drązyć temat i jestes w stanie wywalić sporo kasy to zacznij od lektóry tego wątku, masz co najmniej 5 podzespołów do sprawdzenia.

Jak dla mnie to sline + dokładka cupry zalatuje wiochą ...... pozatym z sline jest ciężko parkować a co dopiero z tym