W moim przypadku, miałem numery rejestracyjne, świadków, którzy zgodzili się aby ich podać w protokole a i tak sprawa została umorzona. Okazało się, że auto nie było zarejestrowane (jeździło na starych blachach), nie było również ubezpieczone a w między czasie zmieniło 3 razy właściciela. Ostatni powiedział, że autem nie jeżdził w danym dniu i sprzedał auto korzystając z umowy ustnej bratu, który wyjechał do UK i nie wiadomo kto jeździł autem... Ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny w chili gdy posiadam AC kazał naprawiać z niego a w chwili gdy sprawca bedzie ustalony zrobi sie regres. Sprawa została umorzona, sprawca nieznany a ja płacę więcej za AC ... Oby w Twoim przypadku było lepiej