ems

dzięki, to akurat wiem, ale co to ma wspólnego z pytaniem w pierwszym poście?

?

Dla potomnych, może komuś się przyda Info zaciągnięte ze strony Beru: http://www.beru.com/products/diesel-cold-start-technology/glow-plugs/tips-on-fitting "Fitting the glow plug if a torque wrench is not available Screw in glow plug until it contacts the engine block. Tighten approx. 30° using a suitable tool. Our tip: To be able to undertake the work properly and correctly, we recommend the purchase of a torque wrench."

Bez urazy ale wiem jak wymieniają świece w aso audi i uwierz mi że nikt nie używa do tego klucza dynamometrycznego ... może dlatego, że mają taki klucz w ręku ... dlatego pytanie bardziej kieruje do osób mających jakieś doświadczenie w temacie. Ps. dzwoniłem do kilku warsztatów ale mają odlegle terminy. Tak naprawdę to pytanie czysto teoretyczne, bo świece już dawno wymienione ale z uwagi na ilość pojawiających się na forum problemów z odkręceniem świec zaczęły mną szargać wątpliwości

Na allegro znalazłem sprzedawcę, który sprzedawane przez siebie świece reklamował jako "na pierwszy montaż". Poniżej zdjęcie świec. To co mnie zdziwiło to stary wycofany numer Beru? Orientuje się ktoś czy rzeczywiście tak wyglądają świece montowane fabrycznie? Ps. Mam foto oryginalnie montowanych świec ale one sa Boscha.

W instrukcji opisane jest żeby dokręcić momentem 15NM. Nie mam nigdzie przy sobie klucza dynamometrycznego a nie chciałbym za mocno ich dociągnąć żeby później nie było problemów przy kolejnej wymianie ... Jak dociągnę do pierwszego oporu mała grzechotką na 15cm przedłużce będzie ok?

dłuższe a jak dobrać masz na stronie wcześniej[br]Dopisany: 08 Luty 2012, 17:39_________________________________________________No dobra, dzisiaj wsadziłem nowe świeczki. Zobaczymy czy jutro będzie poprawa

Ja dzisiaj kupiłem taki komplecik 40 pln/szt.

Podjechałem do speców, pomierzyli i stwierdzili że wszystko gra.

Witajcie, Dzisiaj rano odpalając auto pojawił mi się komunikat o hamulcach w związku z czym postanowiłem zmierzyć ładowanie. Akumulator był wymieniony jakiś rok-2 lata temu a ostatnimi czasy robiłem autem krótkie odcinki. Na wyłączonym silniku napięcie to 11,8V więc i dzisiejsze problemy z odpaleniem zrozumiałe. Natomiast po włączeniu silnika ładowanie to 13,8V-14V i to praktycznie bez różnicy przy jakich obrotach i jakich odbiornikach (światła, dmuchawa ...). Czy to ładowanie nie jest ciut za małe? Czy akurat ten model auta tak ma i nie powinienem się przejmować?

Według wklejonego rysunku przez danu44: Głębokość osadzenia to 29mm Według Beru: Głębokość osadzenia to 30mm Według Boscha Głębokość osadzenia to 30mm Tak więc do końca nie jestem przekonany czy ten 1mm wynika z długości zewnętrznej

W tym przypadku oryginalna to Bosch.

Różnica pomiędzy 96mm a 97mm nie jest błędem pomiaru a wynika z różnicy producenta. Dane z katalogu Beru: Oryginalna świeca: W obu przypadkach jest to 97mm.

NGK Y-732J Nie wiem czy dobrze odczytuję ale na stronie NGK świece dzielone są na: 8E-2-148-698 --> ( czyli ten numer VIN i wyższy) dłuższe świece --> 8E-2-148-697 ( i do tego numeru) krótsze świece Kolega podał swój numer VIN: WAUZZZ8E84A112334 z którego wynika, iż jego numer jest wyższy (rok produkcji ma 2004 a z opisu na NGK wynika że do konkretnego numeru w 2002 roku pakowali krótsze) zatem według mnie powinien mieć dłuższe świece

Nie wiem jak ja wcześniej patrzyłem, Vin mi się zaczyna 8E04 a kupiłem krótsze ... na czasie wymienię na dłuższe i zobaczymy czy nastąpi zdecydowana poprawa. PS. Przy okazji co brać? oryginalnie wsadzonego miałem Boscha, ostatnio wziąłem Beru, które lepsze?

u mnie na mrozie pali ale też zdecydowanie słabiej, sprawdziłem na opakowaniu po świecach, które wsadziłem jakiś czas temu i okazało się, że mam te krótsze ... porównałem po Vinie i wychodzi, że powinienem mieć dłuższe ... postaram się zmienić na czasie i zobaczymy czy coś to da ...

Sam nie wiem, to nie jest pierwsza zima tego auta a w poprzednich takie jaja się nie działy. Jak złapał 90 stopni to trzymał cały czas i to nie przy takich słabych mrozach jak teraz (-9 stopni) ...

Noi znowu zonk.... Jeszcze pół roku nie minęło a dzisiaj po przejechaniu kilkunastu kilometrów wskaźnik pokazuje poniżej 90 stopni. Po przegonieniu temperatura wskoczyła na 90 ale wystarczyło stanąć żeby ochłodzić turbinę i wskaźnik znowu poszedł w dół. Termostat był wymieniony na oryginał ... znowu padł ?

Witajcie, Może ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym? Dotychczas zamykałem auto za pomocą pilota od dołożonego alarmu. Alarm się zazbrajał, drzwi się zamykały. Od pewnego czasu po wciśnięciu przycisku na pilocie alarm się zazbraja po jakimś czasie dopiero zamykają się drzwi (czasami słychać jakby jeszcze coś próbował siłownikami zrobić) po czym daje sygnały głosowe że coś mu nie pasuje. W momecie kiedy drzwi zamykam za pomocą oryginalnego kluczyka wszystko działa elegancko. Na fisie nie wyświetla informacji o błędnie otwartych/zamkniętych drzwiach. Vag podpięty, moduł komfortu nie wykazuje błędów Gdzie w Vagu sprawdzić stan otwarcia/zamknięcia drzwi/maski/klapy? [br]Dopisany: 22 Styczeń 2012, 11:12_________________________________________________Sprawa rozwiązana, przy okazji pobawiłem sie kodowaniem alarmu

tak z ciekawości na jakim osiedlu są tacy życzliwi sąsiedzi? bo rozglądam się za szeregówką ale nie chciałbym trafić na takie towarzystwo ... jak coś może być priv

W Ergo Hestia mają fajny kalkulator uwzględniający wyposażenie auta, różnica w wartości auta pomiędzy Allianzem a Hestią wyszła koło 6 tys :gwizdanie:

Przechodziłem całą ścieżkę ... sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia ... podałem numery rejestracyjne, kolor, markę rysopis osoby, świadków. Jak masz AC to według Funduszu Gwarancyjnego masz to naprawiać z tego ubezpieczenia. Naprawiłem z AC, Policja przysłała kwitek o umorzeniu, zniżki poszły się ... zostaje założyć sprawę z powództwa cywilnego. Tak wygląda praktyka w naszym kraju :gwizdanie: Ps. mam nadzieję, że będziesz miał więcej szczęścia

W allianzie czy gdzies indziej ? Dlatego chyba jednak zrezygnuje a tej firmy i poszukam innego ubezpieczyciela

co zatem zrobić żeby przyjęli prawidłową wartość samochodu zarówno w przypadku obliczania składki AC jak i ewentualnej późniejszej szkody? Rozmawiałem w ASO z osobami likwidującymi szkody i podobnież najmniej problemów przy likwidacji robi Allianz stąd moje zainteresowanie tym ubezpieczycielem, jednak przy tak obliczonej wartości auta pojawiają się wątpliwości co będzie w przypadku ewentualnej kradzieży lub szkody całkowitej.

Nie wiedzieć czemu Alianz wycenił mi wartość mojego auta na 25 tyś, (a4 avant 2004 rok). Nie wydaje mi się, żeby była to faktyczna wartość mojego auta. Czy w takim przypadku muszę znaleźć niezależnego rzeczoznawcę, który wyceni faktyczna wartość auta i przedstawić ją w ubezpieczalni jako podstawę wyliczenia składki czy pozostaje mi jakaś inna opcja ?