288-ki ori fabryczne z pierwszego montażu, swego czasu, dawno temu, się pogięły , bo nie wytrzymały obciążenia termicznego
Auto było świeżo po chipsie, traska z Mazur w pięć osób i średnie spalanie z niej to 10, 8 l/100km
No ale takiego hard koru już więcej nie było, zazwyczaj mieściła się w 10 , a zaraz po tamtej jeździe hample zostały zmienione na 312/ 255.
Od tamtego czasu spokój z hamulcami, dają radę
Piszę to po to by uzmysłowić, że nawet dobrze zamontowane, ori tarcze potrafią się pogiąć i to bez wjeżdżania w kałuże