tomiqu

Ja pół roku pojeździłem po uszczelnieniu nastawnika bez kolejnego wycieku. W sumie to teraz mogę zastrzec , że chcę tylko uszczelnić dół bez ruszania nastawnika. Jakby ktoś z lubelskiego był chętny na robotę to proszę o kontakt na PW. Dostarczę wyjętą już pompę + komplet uszczelek. Jakie uszczelki i oringi można wymienić bez ściągania pompy ? Patrząc na schemat to wydaje mi się , że będą to praktycznie wszystkie oprócz "2"

ale uszczelniałeś całą pompę czy tylko nastawnik? Bo ja za uszczelnienie nastawnika ( 2 uszczelki ) dałem w sumie 100zł.

trepek a ile u Ciebie taka usługa kosztuje? Tak z ciekawości Może być na PW.

Też uważam , że to dużo. Z drugiej strony kupując używaną pompę za podobne pieniądze też nie ma się pewności czy nie cieknie albo ile pojeździ do wycieku. To już chyba lepiej regenerowac starą. A może ktoś samodzielnie próbował wymieniać te uszczelki?

U mnie krzyczą ok. 400-450zł. To taka regeneracja pompy polega tylko na wymianie uszczelek bez żadnych części mechanicznych?

Ok. 10 tys km temu miałem wyciek z pompy wtryskowej, wymieniłem górną i dolną uszczelkę nastawnika pompy i wyciek ustał. Niestety teraz znowy pojawił się wyciek , tyle , że teraz sączy się z dołu pompy , góra jest sucha. Czy aby uszczelnic dół pompy należy ją rozebrać na czynniki pierwsze? Bo wtedy wymiana uszczelek nastawnika była prosta i szybka.

Koledzy czy w slniku CAGC jest krótki czy długi zabierak pompy oleju?

Czy zawiasy z polifta pasują do przedlifta? Chodzi mi o prawe przednie drzwi. Niezbyt dobrze się już zamykają i słychać świst powietrza podczas jazdy po przekroczeniu ok. 100km/h.

Na razie dałem sobie spokój. Nie denerwuje mnie to aż tak jak wcześniej, gdzie przejechało się 200-300 km po zatankowaniu do pełna i zapalała się rezerwa. Teraz wskazówka stoi w miejscu, rezerwa się nie zapala. Po zatankowaniu do pełna zeruję licznik i jeżdże 800-1000 km i znowu tankuję do pełna.

Robię gównie niezbyt szybkie trasy po 50 km dlatego wymieniam tak jak podaje producent co 15 tys ale gdybym jeździł tylko po mieście to skróciłbym do 10 tys. Z tego co podaje serwisówka to silnik ten nie ma jakiś wygórowanych potrzeb co do oleju, wystarczy mu olej spełniający normę VW 505.00 czyli półsyntetyk. Jeżdżę tym autem już 7 rok i od chwili kupna od Helmuta zawsze potrzebował dolewki, teraz może z 0,5 litra więcej dolewam niż wtedy jak kupiłem ale zrobiłem już nim prawie 110 tys km. Pierwszą dolewkę robię po ok 5 tys od wymiany gdzie na bagnecie było max ( równo 4 litry oleju ) i dolewam ok. 600-700 ml. Nie uderza mnie to jakoś po kieszeni mocno bo dolewki kosztują mnie ok. 40 zł na 15 tys km ale niektórzy twierdzą , że ich TDI-ki nie biorą oleju pomiędzy wymianami. U mnie wymana przypada co ok. 10 miesięcy więc terminu 12 m-cy nawet nie przekraczam. Myslałem też zmianie na syntetyk 5W40 ale nie wiem czy po 7 latach lania półsyntetyka to będzie dobry pomysł. Tym bardziej , że Helmut też z tego co było widać jeździł na półsyntetyku.

Sprawdziłem zawór odmy i kolanko i jest ok, zapocenie pochodzi z pod uszczelki pokrywy zaworów i z pod 3 mocowań pokrywy ale to nie jest wyciek tylko zapocenie. Dymek puszcza teraz , a jak będzie latem to zobaczymy. Na pewno też lekko zakopci ale to normalne w dieslu bez dpf. W sumie dolewka 2L oleju na 15 tys km to daje 130ml na 1000km więc może też nie ma się czym przejmować, tym bardziej w silniku z turbo gdzie występuje przecież zużycie oleju.

Z uszczelki pokrywy trochę się sączy, kolanko też trochę zapocone. Uszczelkę obejrzę jak będe olej wymieniał ale tak myślę aby ją wymienić profilaktycznie przy zmianie oleju. Po nocy pali bez problemu, po rozgrzaniu też nie ma problemu. Spaliny mają trochę gryzący zapach ale u mnie jest końcówka wydechu skierowana jak w autach z DPF na wprost więc gdy się stoi z tyłu to spaliny lecą na wprost ( przez to dymienie wydaje się też większe ) Świec nie sprawdzałem już dawno bo pali dobrze.

Zastanawiam się nad wymianą uszczelniaczy zaworowych w moim 1Z, auto przy odpalaniu puszcza z rana niebieskawego dymka, poza tym troszkę dymi na siwo, oczywiście jak zimny motor bo po rozgrzaniu dymienie jest minimalne. Od wymiany do wymiany ( co 15 tys km ) dolewam ok. 2 litrów oleju Castrol Magnatec 10W40. Dolot lekko zaolejony, ale olej nie cieknie do intercollera. Bardziej w oleju jest wąż przy turbo ale ponoć to norma w TDI. Czy jest sens wymieniać te uszczelniacze i jaki jest orientacyjny koszt takiej wymiany? Czy prowadnice zaworów też trzeba wymieniać?

Dzięki za sugestie, wszystko zagrało jak należy, po przerobieniu wtyczki wskaźnik paliwa ożył i po wstępnej obserwacji pokazuje taką ilość paliwa jaka jest w baku Taka mała rzecz, a cieszy... Ponoć czasami problem tkwi też w elektronice zegarów, tzw. zimne luty. U mnie problem był w płytce elektronicznej pływaka, ścieżka była już mocno wyrobiona i nie stykało. Niestety moja radość była przedwczesna, wskaźnik paliwa stoi w miejscu i nieważne ile jest paliwa w baku to pokazuje tylko jeden poziom paliwa, lekko powyżej połowy. Zegary mam jednak UK-NSI a nie VDo jak pisałem wcześniej, a czujnik jest z VDO , czy to może być przyczyną , że nie działa?

Jako , że miałem problem z właściwym wskazaniem poziomu paliwa na zegarach ( znacznie zaniżał ilość paliwa ) postanowiłem dobrać się do czujnika poziomu paliwa w baku. Podczas zdejmowania przewodu paliwa z czujnika w jednej z rurek ( w moim czujniku jedna jest plastikowa , druga metalowa ) ułamałem plastikową końcówkę. Nie mogąc dostać identycznej kupiłem podobną z passata b5 która ma dwie metalowe rurki na węże paliwa. Nie pasuje jedynie wtyczka, bo w moim jest okrągła, a z passata jest podłużna. I teraz pytanie, czy po przerobieniu wtyczki ten czujnik z passata będzie grał z moimi zegarami? Dodam, że zegary mam z VDO i ten czujnik z passata też jest VDO.

Ja też mam podobny problem, a mianowicie podczas odpuszczania gazu ( najbardziej to czuć na wysokich biegach np na 5-ce) odczuwam telepanie/szarpanie/drganie tylko nie wiem czy telepanie przenosi się od wydechu czy silnika. Podczas jednostajnej jazdy na 5 biegu z prędkością ok. 90 km/h (1800-1900obr) też czuć te drgania. Podczas zmiany biegów też czuć, że coś nie jest usztywnione tylko jakby coś się przesuwa. Ogólnie doenerwjące jest to, jechałem ostatnio Oplem Astrą z 2008r i tam wszystko sztywne aż miło. Myślałem o zmianie poduszek pod silnkiem ( pod skrzynią zmienione na nowe i nic nie dało ), wszystkich wieszaków wydechu, a jak to nie pomoże to ponoć przeguby wewnętrzne też mogą być już zużyte i przenosić drgania.

Ja też bym obstawiał świece żarowe. Jak je sprawdzałeś? Bez ich wyciągnięcia nie da się dokładnie sprawdzić czy grzeją na całej powierzchni grzewczej. A ma to duże znaczenie bo gdy grzeją tylko na np. 30% swojej powierzchni to mogą niedostatecznie podgrzewać mieszankę w komorze spalania i utrudnić zapłon.

Ostatnio mam problem z immobilizerem w mojej B5. Na razie dość sporadyczny ale będzie pojawiać się na pewno coraz częściej, a mianowicie po przekręceniu kluczyka zaczyna mrugać kontrolka immo ( ikona samochodu z kluczykiem ) auto zapala i po sekundzie gaśnie. Od czego powinienem zacząć żeby to naprawić? Czy wymiana modułu na inny używany i sprawny coś da? Czy moduł z innego auta trzeba kodować pod mój kluczyk?

Jeszcze nic z tym nie robiłem, wspomaganie jest tylko pompa trochę hałasuje na postoju. Ale po zmianie na zimówki jest cichsza bo opony stawiają mniejszy opór.

Dokładnie, też myślę, że da radę i bez VAG. Zrobiłem sobie ryski na obudowie pompy aby zaznaczyc położenie nastawnika i widzę , że teraz nastawnik nie jest dokładnie w tym sam połozeniu ( na oko to ok. milimetr różnicy ) Sprawadzłem dawkę przed i po wymianie uszczelki i przed dawka wynosiła ok. 5,4 mg/R a po wymianie jest ok. 4,5mg/R i wszystko jest OK.

Znalazłem fachowca za 50zł więc sam nie bawiłem z wymianą. VAG trzeba podpiąć, żeby sprawdzić dawkę, a później ustawić mniej więcej taką samą.

Będę już całkowicie pewny jak wymienię napinacz paska osprzętu bo podejrzenie pada też na niego.

Rozumiem, tylko nie wiem czy wymiana pompy rozwiążę mój problem bo objaw jest taki, że na wolnych obrotach pompa hałasuje już podczas niewielkich obrotów kierownicą, a gdy troszkę podwyższę obroty ( 1000-1200) przestaje hałasować...

Pewnie niedługo będę musiał wymienić pompę wspomagania i zastanawiam się nad wymianą na pompę z 2.5 TDI która wytwarza ciśnienie 120 bar. Jednak czy wymiana na taką pompę nie spowoduje rozszczelnienia przekładni kierowniczej lub innych elementów ( przewody, węże, itd.) ?

Mam identyczny problem, wspomaganie jest ale hałasuje identycznie jak u autora tematu. Czy napinacz paska wielorowkowego może powodować, że pasek jest za słabo napięty i nie daje pełnej siły na rolkę pompy? Ale pewnie wtedy wspomaganie byłoby słabsze...