ale ja nie chodzę po to, żeby za miesiąc albo dwa być wyjebanym koksem chodzę, bo lubię i mam na to siły, już się przyzwyczaiłem, że codziennie idę na siłkę i dzień bez jest dla mnie dniem straconym wyniki są, siła idzie, masa idzie a to czy będzie to szło powoli czy nie to już mnie nie interesuje poza tym w lato będę zapewne chodził mniej, więc teraz pozwalam sobie na więcej
z drugiej strony nie sądzę, że codziennie chodzenie z takim treningiem jak mam to coś złego, nigdy nie robię dużych partii po sobie, pomiędzy dużymi partiami zazwyczaj robię brzuch, łydki, przedramię, kaptury, więc duże partie sobie spokojnie odpoczywają
jak się przetrenuję to dam znać i dodam, że każdy trenuje jak sam chce, mi codzienne chodzenie na siłkę (chociażby po to żeby zrobić sam brzuch lub wskoczyć na saunę) nie przeszkadza a wręcz przeciwnie, czuję się dużo lepiej