Skocz do zawartości

Tzieland

Pasjonat
  • Postów

    773
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tzieland

  1. weź NAPALM (FA) to będziesz miał to uczucie przez dłuższy czas a co do ciepłych dni, to gorąc też mi nie przeszkadza ale jak jest duszno to nie da rady ćwiczyć
  2. ostatnio jak tak duszno bylo to myslalem ze cos mi jest ,mialem nawet isc na badania,bylem strasznie zamulony i ospaly...kawa z 3 lyzek nic nie dawala czyli jednak ta zje*ana pogoda tak działa na ludzi zobaczymy dzisiaj jaik pójdzie też będę robił barki
  3. nie wiem czy to przez pogodę czy co się dzieje ale normalnie mam wstręt do kreatyny jak ją biorę (proszek) to aż żygać mi się chce ale to chyba takie ogólne osłabienie organizmu przez tą duszną pogodę co była ostatnio
  4. Gdańśk: cały dzień była piękna pogoda, tem. o 14:00 29*C a przed chwilą przestało lać, temp. 24*C
  5. wazne, ze mono universala dalej jest dobre byc moze ten Xpand zacznie dzialac jak z krwi wyjdzie Napalm :gwizdanie: Bo troche tego pilem i na bank jakas tam odpornosc sie wurobila, a szczerze to ten Napalm w szotacyh powinien byc zabroniony
  6. pierwszy dzien na Xpandzie i nie jestem zadowolony polecana dawka to 18,5 grama, ja wzialem 4 łyżeczki do herbaty czyli na pewno ponad 20 g i jakoś nie czułem powera lepiej działa na mnie Napalm Shot (FA Nutrition)
  7. mono przez 5 pierwszych dni po 20 g dziennie, a po tych pięciu dniach po 5 g dziennie + do tego Xpand w dni treningowe zgodnie z rozpiską na opakowaniu lub trochę więcej :gwizdanie:
  8. jednak od jutra zaczynam go brać, także jutro wieczorkiem zdam relację ale ja za to słyszałem, że nie jest najgorszy
  9. ja od dzisiaj zaczynam kretke mono Universala + Xpandzik do tego jeszcze jakieś carbo będę musiał kupić i styknie na miesiąc
  10. a może coś z garderoby lub jakieś dobre, skórzane, eleganckie buty np. Ecco
  11. po pierwsze aeroby po drugie spalanie tłuszczu zaczyna się różnie dla różnej aktywności, poza tym bardzo ważny jest puls i jeśli chodzi o mnie to ja na rogrzewkę przed treningiem siłowym wsiadam na 10 min na rowerek, a w dni jak nie trenuję siłowo to na rowerku spędzam 40-50 min
  12. wspólne zdjęcie byłoby dobre gdyby to były 80-te urodziny a fajnego zegarka się nie kupi za 400 zł, kiedyś było to już tutaj poruszane
  13. a jak sprawa wygląda z popychaczami hydraulicznymi? dzwoniłem do znajomego mechanika i on stawia na to bądź na stary olej (diagnoza podana przez telefon) byłem u mechanika i diagnoza wskazała na kończące się sprzęgiełko alternatora, dodam że było osłuchiwane specjalnym stetoskopem w poniedziałek wymiana, więc dam znać czy problem zniknął
  14. Jeśli jest smakoszem whisky to może jakiegoś Jacka Single Barrela albo coś w tym guście Jakąś 20-letnią brandy
  15. Żonaty
  16. Jak zgaszę auto to jeszcze przez sekundę może dwie ten "klekot" jest słyszalny, tak jakby coś co powoduje ten dzwięk pracowało jeszcze przez chwilkę po zgaszeniu auta. Ja stawiam na kręcący się pasek, bo chyba po zgaszeniu auta przez chwilę się jeszcze kręci?
  17. Witam, mam problem. Pojawił się dziwny i głośny klekot spod maski, klekot powiedzmy częstotliwością porównywalny z klekotem diesla, dzwięk z okolic paska rozrządku/silnika ;( Pasek pociągnąłem i raczej jest napięty, płyn żaden się nigdzie nie wylewa, nic pod maską nie śmierdzi. Po zgaszeniu silnika dzwięk jest jeszcze przez chwilę słyszalny. Rzućcie jakimiś pomysłami. Można z tym jeździć czy lepiej nie ryzykować?
  18. Trec jest robiony w Gdyni W przyszłym tygodniu kreatynka i X-pand
  19. ale właśnie chodzi o to, że się przyzwyczaiłem do siłowni codziennie i dzień bez siłowni będę uważał jako dzień stracony, dlateo muszę coś robić w zamian
  20. skoro i Ty tak mówisz Sen Sei to tak zrobię tylko co robić w dni bez siłowni? może same aeroby i sauna?
  21. Tzieland

    Pracy szukam

    na pewno nie będziesz miał łatwo ; ) mój bracki był w Holandi na tulipanach i przeżył 2 miasiące ale już nigdy więcej by nie pojechał, trafił na pole jakiegoś turasa czy innego ciapatego, trudno było odzyskać kasę, zapie*rzał po 10-12 godzin dziennie, ogólnie dno z tym, że to było z 5-6 lat temu
  22. wiadomo, że chciałbym jak najszybciej ale żeby być wielkim nie będę rezygnował z treningów na razie widzę, że idzie, powoli bo powoli ale idzie i to mnie cieszy być może w końcu stracę zapał i będę chodził tylko 4 razy w tygodniu
  23. ale ja nie chodzę po to, żeby za miesiąc albo dwa być wyjebanym koksem chodzę, bo lubię i mam na to siły, już się przyzwyczaiłem, że codziennie idę na siłkę i dzień bez jest dla mnie dniem straconym wyniki są, siła idzie, masa idzie a to czy będzie to szło powoli czy nie to już mnie nie interesuje poza tym w lato będę zapewne chodził mniej, więc teraz pozwalam sobie na więcej z drugiej strony nie sądzę, że codziennie chodzenie z takim treningiem jak mam to coś złego, nigdy nie robię dużych partii po sobie, pomiędzy dużymi partiami zazwyczaj robię brzuch, łydki, przedramię, kaptury, więc duże partie sobie spokojnie odpoczywają jak się przetrenuję to dam znać i dodam, że każdy trenuje jak sam chce, mi codzienne chodzenie na siłkę (chociażby po to żeby zrobić sam brzuch lub wskoczyć na saunę) nie przeszkadza a wręcz przeciwnie, czuję się dużo lepiej
  24. może ktoś wpadnie do mnie http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=205717.0 tanio nie jest ale to normalna cena jak na środek sezonu w J. Górze
  25. to zależy, zazwyczaj robię dużą partię raz w tygodniu a małe czasami dwa razy ale bardzo rzadko, i jak mam w tygodniu 1-2 dni przerwy to wtedy wszystko się przesuwa i tak jak piszesz, że np. klatka raz wypada w poniedziałek, raz we wtorek a raz w czwartekwszystko zależy też od tego ile mam sił, bo jak np. konkretnego dnia miała wypadać klatka a nie mam sił to robię tylko łydki i jakąś inną małą partię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...