Jak bedziecie dalej słuchac takich rad i grzebac co 2 lata w klimie to niedługo wymienicie cały układ łącznie z kompresorem.
Niemiec dotyka sie do układu tylko wtedy gdy nie działa. Wymienia olej silnikowy co 30tys lub co 2 lata bo tak jest napisane w instrukcji obsługi i cieszy sie bezawaryjną jazdą.
Osuszacz wymienia sie tylko wtedy gdy jest "otwarty" układ tzn. gdy wymieniamy kompresor lub kawałek rurki itp. W innym przypadku zadna wilgoc się nie dostaje do układu i wymiana jest zbędna.
Ja posiadam 2 samochody , oprócz jednorazowego odgrzybiania i wymian flitrów w passacie od 6 lat nic nie robiłem przy klimie , a w vectrze od 8 lat. I klima w obu samochodach chłodzi az miło.
Jeżeli klima działa i chłodzi to lepiej sie do układu nie dotykac bo narobimy sobie tylko kosztów.
Podciągnę temat jeszcze,mimo,że u siebie jeszcze nie zrobiłem klimy.Obecnie mi dobrze chłodzi,działa bez problemu,ale chce odgrzybić i nabić.Byłem już w kilku warsztatach w celu rozeznania cenowego i wszędzie gdzie pytałem nie wymieniają dławika ani osuszczacza od tak sobie,tylko jeśli zachodzi taka potrzeba.Trzeba przyznać że Dev ma trochę pojęcia,ale pozostali mechanicy twierdzą inaczej.I bądz tu mądry człowieku:eusathink:?