marek34

On nie musi nic pamiętać. Niech to zrobi przy Tobie, ważne jest jakie masz teraz odczyty, a nie jakie były kiedyś.

Tu masz kartę katalogową Boscha

Bez przesady, dusisz tylko chwilę, patrz w lusterka Na 2 biegu nie ma to sensu, bo silnik nie będzie obciążony. Tu nie chodzi o max obroty ale o max obciążenie silnika co wiąże się bezpośrednio z długością czasu wtrysku. Jak boisz się dać mu w kichę, to możesz to zrobić tak, że od powiedzmy 2 tys. obr mocno wciśniesz gaz, ale nie do dechy i dasz mu się rozpędzić do niech Ci będzie autostradowych 130. Przy mocnych obciążeniach silnika czasy wtrysku będą odpowiednio długie. Jak nie dojdziesz do maxa, to nic się nie stanie, ale będzie Ci gorzej ustawić mnożnik przy dłuższych czasach. A to ważne, bo długie czasy to nie tylko prędkość i dynamiczne rozpędzanie, ale również jazda np. w górach, szczególnie przez kobitę (5 bieg, 4 osoby w aucie + bagaże, kemping na haku, 70 na zegarze i góra o nachyleniu 30% o długości 5 km.) Mapę możesz sprawdzić tylko VAG-iem lub innym testerem diagnostycznym. A dokładnie korekcje długoterminowe. Ten Twój gazownik raczej posiada skaner, więc go zapytaj. Zapisz jakie były wartości dla korekcji długoterminowych dla wolnych obrotów i częściowego obciążenia. Wtedy będzie wiadomo. Jak jest dobrze korekcje powinny mieścić się w przedziale +/-10% Jak na benzynie fiksuje, a na gazie chodzi dobrze, to na bank mapa jest rozjechana.

Tak, pod warunkiem, że mapa benzynowa w ECU nie jest rozjechana. To nie jest istotne, że ja mam turbo. Audi ma podobne sterowanie we większości silników i podobne są czasy wtrysków. Aby dobrze zebrać mapę benzynową musisz wyjechać na trasę. Dla Ciebie to pikuś, masz pod nosem A4. Stajesz, silnik 90 stopni, kasujesz mapę w Stagu. Ruszasz i jedziesz. Najlepiej robić to na 4 biegu. Ciągniesz auto od 1500 obr do odcięcia. Ważne jest aby stale i jednostajnie wciskać gaz, zrobisz tak dwa razy i mapa się wyrysuje. Nie będzie rozrzutu. Tylko nie wciskaj gazu w podłogę, bo wtedy nie będzie to miało sensu.

Początek powinien zaczynać się pomiędzy 1,1 a 1,4 ale ważny jest koniec. Przy czasie ok. 18 ms mnożnik ma być zbliżony do 1. Masz źle zebrane mapy benzyny i nie ma max. czasów wtrysku. Musisz dociągnąć je do 18 ms. To ma wyjść po autoadaptacji. Potem trzeba mnożnik skorygować po zebraniu map. Jak będzie dobrze, to można jeszcze podkręcić ciśnieniem gazu. Zmniejszyć trzeba ciśnienie gazu do 1,1, aby była jeszcze możliwość regulacji w zakresie 1,0 do 1,2. Dysze do wiercenia o jakieś 0,2 mm. Zobacz jakie masz czasy wtrysku na benzynie na wolnych obrotach - 4,0 ms. Zgroza, powinny być w granicach 2,3 - 2,5 ms. Masz tak ubogo na gazie, że ECU przestawiło korekty o prawie 66% !!!!!! Wypalisz głowicę !!!! Kilka postów wcześniej dałem Ci screena z mojego auta. Tak ma to wyglądać.

Mapy do d*py. Rozjechana mapa Pb, zły przebieg mnożnika, zapętlenie wtrysku. To tyle jeśli chodzi o regulację. Jeśli mi by tak ktoś ustawił samochód, to już bym do niego nie pojechał dla własnego i auta dobra. Na razie musisz przywrócić ustawienia mapy Pb, bo bez tego nic mądrego nie zrobisz. Jak, już Ci pisałem. Później jedź do tego "fachmana" i niech wierci dysze i przynajmniej zrobi poprawnie linię mnożnika. Resztę ustawisz sobie sam. Proponuję zainwestować 60 zł. w interfejs VAG, bo będzie Ci łatwiej to ustawić, a do innych rzeczy też się przyda. Ja przy takich ustawieniach nie jeździłbym na gazie, jak byś miał kontrolkę check świeciła by pełną mocą :> Szkoda głowicy i sondy lambda.

Mosiężny klocek to już legendy , może AC w końcu coś z tym zrobi. To prawda, bezwładność straszna, ale w czasie jazdy nawet się sprawdza. Duży przepływ gazu w końcu stabilizuje temperaturę. Stag też nie jest szybki w pomiarach, z tego co się dowiedziałem korekcję robi co 15 sekund. Poczekamy, może coś wymyślą nowego i się wymieni Ale to i tak dokładniejszy pomiar niż z listwy.

Wtryski gazowe Ci puszczają. Jak instalka jest na gwarancji niech ci je wymienią. Gasisz silnik na gazie i w układzie zostaje ciśnienie gazu, gaz przez nieszczelne wtryskiwacze (zapewne jeden) przedostaje się do kolektora i w momencie zapalania silnika zalewa ci go. Dlatego komunikat o wypadaniu zapłonów, ponieważ za bogata mieszanka nie zapala się. Jak gasisz na benzynie, pracujący silnik wysysa gaz z układu i problem nie występuje. Ale tak jak pisał kolega wcześniej trzeba również sprawdzić wartość korekcji długoterminowych, bo mogła się przestawić mapa Pb. Ale wtedy raczej zapalał by dobrze, a źle pracował na wolnych obrotach i dusił się na zimnym silniku przy przyspieszaniu.

Juby_p, to faktycznie listwa. Co mi się u widziało, że kolego pisał o pojedynczych magikach, dlatego zdziwiłem się, że gość zrobił mu listwę Szkoda, że nie dał pojedynczych, łatwiej je ustawić. Z listwą będzie problem, bo jak ją postawi do pionu, to maska może się nie zamykać. Kiepsko, można tylko dać w miarę krótkie wężyki o tej samej długości. Reduktor zeta N kiedyś miałem, ale u mnie dostawał zadyszki i go wywaliłem. Miałem podłączone do niego dwa przewody od kolektora. Jeden to podciśnienie, drugi zawór bezpieczeństwa. Zawór jest na górze i ten na pewno nie jest podłączony, ale nie musi - jak puści to będzie śmierdzieć, nic się nie stanie. Podciśnienie wchodzi z boku reduktora i na zdjęciu tego nie bardzo widać. Lepiej jak jest podłączone, niby jest zapas mocy bo ten Zawolak jest do 150 KM, ale przy mocniejszym bucie może mieć spadki ciśnienia. Podciśnienie trochę by temu zapobiegało. Jeśli nie dał trójnika, hmmm, moim zdaniem zachamęcił go. Klient za to zapłacił, trójnik jest w zestawie. Pomiar temperatury gazu z listwy moim zdaniem nie jest dokładny. Czujnik jest na końcu listwy i mierzy temp. listwy, a powinien mierzyć temp. gazu w strudze. Druga sprawa przy umieszczeniu listwy praktycznie na głowicy, a inaczej się nie da, pomyśl co będzie wskazywać czujnik przy 30 stopniach na plusie i godzinnym staniu w korku. Cała listwa przecież aż się gotuje. Efekt będzie taki, że cała korekta po temperaturze bierze w łep. Ja jestem zwolennikiem trójnika i to umieszczonego możliwie daleko od silnika w przewiewnym miejscu, np. pod kolektorem możliwie blisko nadkola.[br]Dopisany: 28 Styczeń 2010, 21:28_________________________________________________ Tak, ale FL-01. Zobacz jak wygląda FL-02 http://www.drypa.pl/produkt802_FILTRY_DO_LPG_-_Filtry_Fazy_Lotnej__-__-_FL-02_Filtr_Fazy_Lotnej_Czaja.html

Tu masz świece Boscha, te z serii Super Plus są dobre. Oczywiście z jedną elektrodą.

Jak na benzynie się nie dławi, to na gazie też nie powinien. Świece daj takie, jakie przewidział producent auta, bez udziwnień. Jedno elektrodowe o odpowiednich parametrach. NGK jako firma są OK. Samochodu nie zepsujesz, no chyba że jest już całkiem źle, przestawi się tylko mapa Pb, jak wyjdzie poza dopuszczalny zakres to wywali Ci cheka. Wtedy to już nie jeździj. Pogoda faktycznie nie bardzo nadaje się na regulację, trzeba poczekać aż droga będzie w miarę przyczepna. Screeny zrób z auta przy podłączonym kompie. Zapal silnik, włącz program i rób scriny. Nie musisz wcale jechać. To co jest zapisane w sterowniku będzie widać. Oscyloskopami zajmiemy się jak już dobrze zestroisz instalkę. Potem obejrzę fotki, to powiem co myślę. Obejrzałem. Tak jak mówi juby_p. 1. Wtryski zamontowane bez sensu. Po co dał pojedyncze jeśli je tak zamontował. Mają być pionowo na wężykach max 5 cm poskręcane na opaskach ślimakowych - wtrysk + wkrętka. Długie przewody = szarpanie przy przyspieszaniu po cut off. 2. Nie widzę podłączenia podciśnienia do reduktora, albo nie ma, albo nie widać na zdjęciu - do sprawdzenia. 3. Gdzie jest podłączony trójnik pomiarowy - nie widać na zdjęciu. Powinien być między filtrem FL a wtryskiwaczami. 4. Filtr daj lepszy Czaja FL-02 lub Matrix z odolejaczem, bo zabrudzisz szybko wtryski. 5. Dziwnie usytuowany reduktor, za lampą. Mały dzwon (odpukać) i nieszczęście gotowe. Powinien być bliżej grodzi. Jest za bardzo narażony na uszkodzenie i wyciek gazu. Tu nie ma żartów. Pozycja reduktora taka sobie, lepiej go odwrócić o 90 stopni. Dobre miejsce na reduktor jest pod zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodniczego. Dostęp w miarę dobry i miejsce bezpieczne.

Zdjęcia jak najbardziej, może faktycznie coś trzeba poprawiać. I te mapy co kolega podesłał coś mi się nie podobają, dlaczego nie ma połączenia ze sterownikiem i jest tylko jeden wtryskiwacz. Czyżby to z Junaka ???? :>

Napraw przepustnicę, bo jak założysz LPG to będzie jeszcze gorzej. Będą trudności z ustawieniem, przy złej regulacji LPG rozjadą się mapy ECU i sam nie będziesz wiedział co się dzieje. Prawdopodobnie całą winę zwalisz na gaz, że popsuł Ci auto. A to nie o to chodzi. Zanim założysz gaz, auto musi być w 100% sprawne. Tylko wtedy będzie je można poprawnie zestroić i nie będzie kłopotów.

Coś w tych mapach mi się nie podoba. Dlaczego raz są tylko mapy, a raz tylko mnożnik. Mapy i mnożnik mają być razem, inaczej tego nie ustawisz. Czyżby Stag 4 miał inaczej niż 300 ? Jeśli Twój gazownik nie jeździł autem, to zrobił to źle i auto jest źle ustawione. Rozjadą się mapy w ECU i będzie problem. Czy możesz dać screena, na którym będzie mnożnik i mapa ? Tak to ma wyglądać. Ten wykres mnożnika, który dałeś nie jest dobry. Powiedz, czy taki wyszedł po autokalibracji, czy po ustawieniach. Jak dla mnie to masz za małe dysze. Na ile ci teraz nawiercił, to jest ważne. W Twoim aucie czasy wtrysku powinny dochodzić do 18 ms (słabo go pociągnąłeś :>) i przy takich czasach mnożnik ma być 1, tak jak mówił juby_p. Masz bardzo długie czasy wtrysków na LPG, przy większym obciążeniu na bank będzie zapętlenie. Powiedź, czy sam chcesz to ustawić. Na gazownika bym raczej nie liczył, bo dobre zestrojenie wymaga trochę zabawy i nie wszystkim się chce. Podam ci jak to zrobić, ale to potrwa i nie możesz robić nic na własną rękę żeby było szybciej, bo zrobisz to źle. 1. Przełączasz auto na Pb i jeździsz ok. 20 km, zatrzymując się, ruszając, gasząc silnik - jazda normalna bez ekstremów. Chodzi o to, aby złapać dobre ustawienia korekcji ECU auta. Jak byś miał VAG to korekcje można skasować - ale nie masz. W żadnym razie nie przełączaj auta na LPG, bo wszystko weźmie w łep. 2. Jedziesz do garażu, podłączasz kompa i robisz autoadaptację. Screena dajesz na forum i jutro oceniamy. Dalej jeździsz na Pb, żeby nie rozwalić mapy Pb. Na piątek rezerwuj sobie czas i narzędzia, bo bez wiercenia dysz raczej się nie obędzie. Autoadaptację robisz w następujący sposób: temp. silnika 90 stopni, auto na wolnych obrotach, wszystko wyłączone (światła, lampki, radio itp.), włączasz tylko klimatronik, ale tak, aby chodził sam wentylator bez sprężarki klimatyzacji. Jeśli klimatronika brak, włączasz wentylator dmuchawy na drugi bieg. Chodzi o to, aby zrobić autoadaptację przy takim obciążeniu, przy jakim się jeździ. Wiem, że w instrukcji jest inaczej, ale tak zrób. Czekam na efekty Twojej pracy.

Słuchaj, jeśli wyświetla ci taki błąd, to jest źle, zapętlają ci się czasy wtrysków. Aby ci pomóc muszę zobaczyć mapy. Wstaw screeny : ustawienia, mapa, odchyłka. Podaj jakie masz dysze w tych Magikach, reduktor domyślam się że Zeta N do 150KM. Dobrze by było jakbyś sczytał wartość korekcji długoterminowych (VAG kanał 32 lub 33 nie pamiętam). Na tej podstawie będę Ci w stanie pomóc.

Ma rację, tak jest. Dlatego mapy trzeba zbierać w tych samych warunkach jazdy. Najpierw zbierasz benzynową, potem jadąc podobnie gazową. Ustawiasz mnożnik. Kasujesz gazową, zbierasz ponownie jadąc tak samo i sprawdzasz. I tak do skutku, aż pokryjesz mapy. Jeśli zmienisz styl jazdy, zmieni się mapa. Ale przy dobrze ustawionym mnożniku zmieni się zarówno mapa Pb jak i gazu i dalej będą się pokrywały. Na koniec zobacz jeszcze korekty długoterminowe, czy mieścisz się w +/- 10 %. Jeśli tak, to jest OK.

Wtryski ma pojedyncze, ale są grzebienie i je można skompensować.

Jest, są takie listwy np. Magik Jet. Zobacz czy z listwy wychodzą jakieś kable.

Sprawdź reduktor, czy ma odpowiednią temperaturę. Nagrzej silnik w czasie jazdy, jak złapie 90 stopni zatrzymaj się i go zgaś. Otwórz maskę i ręką dotknij reduktor, ma mieć 90 stopni. Jak będzie zimny, to masz odpowiedź - źle wpięty do obiegu chłodzenia, np. na duży obieg. Ale jak w czasie jazdy przełącza Ci na Pb to raczej go nie nagrzewa. Może być jeszcze inna sprawa. Nagrzewa Ci reduktor, ale ma on tak małą wydajność cieplną, że nie jest w stanie nagrzać rozprężonego gazu i czujnik temperatury gazu blokuje przejście z Pb na LPG. Jak zauważyłeś na forum temat jest powszechny ostatnio i wiąże się z niskimi temperaturami. Wcale nie oznacza to usterki, a jedynie źle dobrane komponenty instalacji gazowej.

Reduktor bez odpowiedniej wydajności cieplnej. Nic z nim nie zrobisz, możesz co najwyżej zmienić na lepszy lub czekać na poprawę pogody :>

To jest czujnik temperatury reduktora. Czujnik temperatury gazu powinien być zamontowany na wężu pomiędzy filtrem fazy lotnej a wtryskiwaczami. Może występować jako osobny czujnik (np. STAG, LR) lub razem z mapsensorem (np. SEC). Poszukaj, powinien być, no chyba że nie zamontowali Ci go. Col, tak jak mówi Sołtys, wtryski ustaw pionowo na maksymalnie krótkich wężykach pomiędzy wkrętkami a wtryskiem. Wszystko dobrze poskręcaj na opaskach ślimakowych. Do Magików lepszy jest filtr z odolejaczem np. Czaja FL-02 lub Matrix z odolejaczem. Ten filtr co masz powinien być ustawiony pod kątem, a nie poziomo. Maź powinna spływać w kierunku reduktora i zostawać w filtrze. W takim ustawieniu syf może być pchany na wtryskiwacze. Magiki to dobre wtryski, ale są podatne na zanieczyszczenia i wtedy mogą źle pracować. Dlatego trzeba stosować do nich lepsze filtry. Jeszcze jedno zauważyłem, nie masz kompensacji ciśnienia. Dobrze by było założyć, w V-kach zapobiega to zmianie czasów wtrysków pomiędzy stronami silnika.

Col, powiedz gdzie masz zamontowany reduktor i skąd doprowadzona jest woda. Jakie masz wtryskiwacze i gdzie zamontowane. Pytam tak z ciekawości. Czy sprawdzałeś korekcje długoterminowe ???

Col, jak na rozgrzanym silniku jeździ normalnie, to zostaw to w spokoju. Przyczyną Twoich problemów są niskie temperatury i w tych warunkach nie szukaj na siłę problemu. Zakładając że instalacja jest dobrze zestrojona i silnik sprawny, powody mogą być takie: 1. Szarpanie przy przełączaniu - masz brudne wtryskiwacze, maź z gazu blokuje swobodny ruch tłoczka i dopóki wtryskiwacz się nie nagrzeje to może szarpać. Włącz na zimę opcję podgrzewania wtryskiwaczy lub zamontuj podgrzewacz. 2. Temperatura przełączania, to że reduktor osiągnie zadaną temperaturę przełączania, to nie znaczy, że już będziesz jechał na gazie. Zostaje jeszcze taki parametr jak temperatura gazu, na ile masz ją ustawioną, pewnie na 0 stopni i tu masz odpowiedź. Gaz przy rozprężaniu ma -70 stopni i reduktor przy temp. 40 stopni na pewno nie podgrzeje gazu do zera. Ustaw temp. gazu na -30 stopni. Powinno przełączać szybciej, ale jaki to ma sens jak zaraz zamrozi Ci reduktor. Moim zdaniem nie ma co się przejmować i trzeba czekać, aż zima popuści. Jak będą problemy przy 0 stopni na dworze, o to wtedy coś jest nie tak

Hmm, jak wejdę w błędy, to jest tam pusto. Brak błędów. Ale nie próbowałem ich kasować, bo ich nie było. Czyli myślisz, że wejść w błędy, wykasować i korekcje też się wyzerują. Spróbuję, Ale czy jest jaszcze jakiś pewniejszy sposób. Chodzi mi o wyzerowanie korekcji długoterminowych i przywrócenie fabrycznej mapy wtrysku benzyny.[br]Dopisany: 12 Grudzień 2009, 11:45_________________________________________________ Mateogda, poszło. Wykasowanie nieistniejących błędów powoduje wyzerowanie korekcji. Serdeczne dzięki za pomoc.

Wejdź na tą stronę http://www.vag-com.pl/ W zakładce "procedury diagnostyczne" masz opis jak odpowietrzyć pompę ABS.