To "ASTON" - Owczarek Swietokrzyski
Znalezlismy go z zona pod Kielcami potraconego na drodze przez jakis samochod z polamana miednica, uszkodzonym kregoslupem, sparalizowanymi obiema lapami itp - masakra...
Z czasem udalo się go "poogarniac" ale biega na 3,5 lapach bo jednej nie udalo sie uratowac i ma ja w lekkim przykurczu
Nie wiem co powiedzieć, szacun niestety naszej toski już nie ma od czerwca. Była z nami 8 lat i praktycznie się od małego z córą wychowywała, tak jak by siostrę straciła, do dzisiaj przeżywa bardzo