gzrybol

No tylko pytanie co to jest trasa. U mnie jak jade to przeważnie trasą z Kraka na Kielce i odbijam w bok, bez przerwy hamowanie i rozpędzanie, przynajmniej tym sobie tłumacze doś wysokie spalanie, po mieście znowu korki jak diabli.

Witam Z silnikiem może nie ma kłopotów u mni enp już druga turbawka ta od AWX zaczyna gwizać i wali oliwą w dolot rabtem mam 140 kucy i 340 Nm by Rogal, wydajęmi sie ze spalanie jest roche za wysokie ale tłumacze to sobie tym że jest coraz większy ruch na dogach i trasa 100 km to ciągłe hamowanie i przyśpieszanie, średnie spalanie 50/50 trasa miasto Kraków 7,3-7,5 na zbiorniku jakiś 840 km przy których komp pokazywał 0 km.

Nie wiem czy błąd, bo jak się czyta jakie bzdury są w audi to krew zalewa, jakieś skrzypienia kiery z którym nie mogę sobie od roku poradzić, skrzypiące plastiki i siedzenia, nie wiem o co chodzi z tymi autami za co tu tyle płacic jak by nie to że troche funduszy włożyłem w moje auto to bym je sprzedał i wolałbym nawet polonezem jeżdzić bo porawo miało by wszytko skrzypieć.

No własnie poradz kolego co z tym zrobić w Faicie 125P nie skrzypiały fotele a w audi mogą żenada

Witam Widze że dużo osób ma ten sam problem, u mnie też skrzypi i stuka siodełko szlak mnie trafia, musze wyjąć fotel bo i tak coś mi nie styka przy podłączeniu poduchy przy wyjmowaniu roboty nie ma dużo, będę psikał gdzie się da.

No może coś siada ale to nie wina tarcz i klocków o to mi chodziło zeby sie dowiedzeć co jest grane i jak to spradzić, jezeli chodzo o elementy co odpowaiadja za bezpieczeństwo to nie oszczędzam na tym i chcę żeby było ok.

Jak mogą być spalone klocki skoro równo i ładnie hamuja, tarcze też są równo zdarte i nie ma przebarwień, dróga sprawa to nigdy nie miałem tak żeby z 220 hamować do 0 ale skoro twierdzisz ze sie hamulce palą to wytłumacz mi co ma wspulnego ten dzwięk po hamowaniu z samym chamowaniem, jak mogą sie klocko przegrzać?? pierwsze pujdą tarcze, z resztą co bede tłumaczył dzwięk dochodzi bardziej z pompy a nie z hamulcy. Nic mądrego nie napisałeś

No chyba się mylisz, bo jak bym przegrzał hamulce to by wogule nie hamowały, poza tym ten dzwięk nie jest tylko po hamowaniu z 220 ale pojawia się po gwałtownym hamowaniu, nawet z 50 km.

Kolego nie bede się z tobą o pierdoły sprzeczał nie ma Navi więc nie zobacze koła mam aktualnie 15 czyli ori sram na to co myślisz na temat V max AJM, wali mnie to chcę uzyskac informacji co do dzwieku po hamowaniu, a widze że chcesz tobie nabić statystyki, jak nie wiesz to TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ BO CO JAK CO ALE NA HAMULCACH, OPONACH I ZAWIESZENIU NIE OSZCZĘDZAM!!!!!!!!!!!!!!![br]Dopisany: 27 Październik 2009, 18:35_________________________________________________Może mnie admistrator opierniczyć za język ale nie lubie ludzi Twojego pokroju, co nie wie ale za wszelką cene chce zaistnieć. To nie GG do pogaduszek.

Co cię dziwi że AJM 220 poleci pleci jak ma 140 kucy i 340 Nm moment nie wiem z czego Ci tak śmieszno, a co do hamulcy to zaznaczam mam tarcze nacinane, miałem mieć nawiercane ale stwierdziłem że i tak ich nie wykorzytam, jeżeli nie wierzysz co do predkości to przyjedz do Kraka to Ci pokaże program robił Rogal ale przed nim miałem niemieckie dziadostwo i na tamtym programie leciał 230 po prostej! ale wszytkie możliwe parametry były przegięte. Jeżeli nie wiesz jaka jest przyczyna takiego dzwięku to sie nie wypowiadaj, bo hamulce na bank mi sięnie palą przy delikatnym hamowaniu teżjest taki dzwięk ale żadziej.

Kolego jezeli tarcze ATE nacinane, klocki textar z przodu, tył tarcze febi i kolocki Textar to według Ciebie dziadowanie to powiedz co ty masz założone??[br]Dopisany: 27 Październik 2009, 18:00_________________________________________________Po drógie hamuje i to świetnie z 220 pedał w deche i jest ok tylko dzwięk mnie denerwuje po hamowaniu jak pedał puszcze

Witam Czasmi po hamowaniu szcególnie ostrym jak puszcze pedał hamulca słyszę dziwne buczenie, generalnie hamulce są ok ładnie hamują z resztą nie tak dawno wymieniane tył i przód czasmi też jak nacisnę kilka razy jeden po drógim to pedał robi sie twardy a hamulce jakby słabesze, miał ktoś podobny przypadek?

Nie czytacie dokładnie nie skrzypi na ściance!!!!!!!!!!! wyciagana była maglowniaca więc nie może skrzypić na ściance.

też mi sie tak widzi, zastanawie mnie jak wygląda połącznie na regulacji bliżej dalej?[br]Dopisany: 25 Październik 2009, 19:50_________________________________________________ Koledzy a czy ktoś wie jak skonstruowana jest kolumna do momentu przejścia przez ściankę grodziową? Co w niej może skrzypieć dzwięk jest tak okropny że mnie mnie dobija a wdodatku sidzenie kierowcy też skrzypi.

To na 100% nie pompka bo na wyłączonym silniku też też skrzypi nawet koła sie nie ruszają a już skrzypi to musi być coś między ścianką grodzową a kierą, co do regulacji kiery to też prubowałem.

Witam Jeżeli chodzi o dzwięk to jest on najbardziej słyszalny w środku auta zataz przy kierwonicy, jest to cos takiego jak kolega pisał odrzwiach, taśma poduchy wylkuczona bo jak już pisałem zdemntowałem wszytko łącznie z przełącznikami, a zamiast kiery były kombinerki, kolego Cristoforo napisz coś więcej o tej regulacji, jak jest zbudowany układ od kiery do ścianki grodziowej co tam może skrzypieć pod wpływem wzrostu temp, bo to główny czynnik który wpływa na to skrzypienie, jak sie auto nagzeje to skrzypi z rana nic nie slychac, po przejechaniu 20 km już słychać. Pomocy bo mnie krew zalewa.

Witam Wiem, że temat znany ale kiera skrzypi jak drzwi od starej szafy. szystkie metody opisywane na forum nie skuteczne, zawiecha cała nowa wymieniona w tym roku w marcu na Lemki, przekładnia po regeneracji a skrzypi wyrażnie przy kierownicy nie zależnie w kórą stronę sie kręci, jak auto jest zimne wszytko ok jak tylko sie nagrzeje w zależności od pogody i temp na dworze trwa to różny czas jak zaczyna skrzypieć, już nawet zdiąłem kiere i wszytkie przełączniki i też skrzypiało już nie mam siły. Czy jest jeszce jakieś uszcelnienie w kabinie przez które przechodzi jakiś element co się kręci.

Panowie ma ktos naprade kumatego mechaniora?

Skrzypi mi kiera a bynajmniej dzwięk jest tak jaby zaraz przy kierownicy, z tym że tam jyż wszytko smarowałem, zciągnąłem kiedyś kiere, taśme poduchy, wszytkie przełączniki tak że została goła rurka i widać było górne łożysko i nadal skrzypiało, naet nie kręciłem kierą tylko kombinerkami żeby samą kiere wykluczyć już nie mam pomysłu na to, wszytkie sopoby z forum prubowałem i jak widac nic miałem nadzieje ze po regeneracji magla to przejdzie ale jak widać nie przeszło.[br]Dopisany: 23 Październik 2009, 17:19_________________________________________________Problem pojawia sie jak jest troche cieplej wczoraj nic nie skrzypiało a dziś ze bło popołudniu 17 stopni to już zaczęlo skrzypieć

Witam Koledzi pomużcie bo już siły nie mam do tego auta, skrzypiała mi kiera mechanik powiedział ze moze to być od przekładni, a że i tak przepuszczała to ją zregenerowałem i co i jak tylko troche sie temp na zewnątrz podniała czyli dziś 17 stopni znowu skrzypi, czy ma ktoś jakiegoś konkretnego mechanika co by wychaczył co to skrzypi? Zawiecha jest nowa ORI łącznie z drązkami i końcówkami, już mnie krew zalewa ;(

Witam Podłącze sie do tematu u mnie też skrzypi kierownica ale słychac tak jak by to byo przy samej kierownicy, dzwiąk taki jak drzwi od starej szafy skrzypią, zawiecha nowa koncówki i drąki też, przekładnia świeżo po regenreacji i co ciekawe jak sie tylko troche cieplej zrodziło dziś 17 stopni to zaczęło znowu skrzypieć tak na zgaszonym ja i na odpalonym silniku w obie strony przy kręceniu już mnie krew zalewa nie mam już co wymienić

A czy możliwe jest że coś sie w sofcie porąbało jak stał bez akumulatora przez tydzń?

Termostat ORI nie bawię sie w zamienniki.

Jeszce nie dopiero w poniedziałek bede miał dostęp do vag-a

Po przejechaniu ok 8 km przy obrotach do 2000 i temp 0 stopni to nie mam jeszcze 90 stopni, no i to spalanie mnie nurtuje cosik musi być nie tak żeby 9 litrów wciągał? Czy ten czujnik co odpowiada za wyśietlenia na zegarach ma wpływ na spalanie?