sołtys85

A czy wy myślicie że jak by do rządów doszło PIS to paliwo było by po 3zl? Prezes PIS i Jego kot nie mają prawa jazdy i nie mają pojęcia ile kosztuje paliwo :gwizdanie:

Na grzybowskiej można jednośladami. Na moście tylko bus i taxi.

Jak nie będzie palił to najpierw alternator do sprawdzenia.

Zależnie od regionu mechanicy biorą około 50-70zł za godzonę roboty. Wiec powinieneś się wyrobić w tych pieniądzach.

Kolega zasugerował usterkę LPG wieć chyba coś w tym temacie wie. Ty też masz LPG i jakoś w profilu nie jest zaznaczone? czyżbyś wstydził sie podtlenku? :gwizdanie: Jak regulator ciśnienia jest taki sam jak w 1,8t to mogę udostępnić do testów.

U mnie pasował króciec tylko z dwoma otworami wiec do niego dokupiłem ori zaślepkę. Krócieć z 2 otworami jest do starszych samochodów, które mają 2 czujniki jeden do wskazan na desce rozdzielczej drugi jest do wskazan komputera. Widocznie masz już jakąś przesciową wersję i wiązka jest jeszcze stara przystosowana na 2 czujniki i albo ktoś to przerobił albo fabryka już wprowadziła tą modyfikację. Wymiana banalnie prosta 4 śruby do odkręcenia ale dostęp utrudniony jak ktoś nie ma zdolności manulanych to może sobie nie poradzić ale wątpię. Ja jak oddawał bym samochód do mechanika to bym piwa nie pił ponieważ zakąałdam, że za jakąś godzinę wyjadę sprawnym samochodem no chyba, że naprawa się nie powiedzie za pierwszym podejsciem.

A po co kolego SZYNKAR zakłądasz 2 razy większy aku niż potrzeba??? Jak samochód sprawny to zapla od strzała i nie trzeba go kręcić w nieskończoność. W benzyniaku jest srosunkowo niewielka kompresja i rozrusznik ma lekko kręcić wiec prąd rozruchowy wystarczy taki jak producent przewidział. Nie wiem jak Ty użytkujesz samochód skoro zamierzasz kręcić samochód po poł godziny. Po co taki gigantyczny prąd rozruchowy jak rozrusznik takowego nie potrzebuje, no chyba że wkłądasz bieg i jeździsz na rozruszniku po podwórku, żeby nie marnować benzyny. A jak zakłądasz jakiś mega duzy aku to alternator zostawiasz oryginalny??? W benzyniaku montuje się altek przeważnie 70 i dedykuje sie aku około 45AH i 360 rozruchowego, a dieslu altek ma jakieś 120Ah i aku 85Ah. Z tego doskonale wynika, że alternator jest ściśle dopasowany do aku. Jak auto jest na wypasie to daje sie większy altek i tyle. Z tym prądem ładowania to też namieszałeś Mi regulator napięcia padł i aku ładowało pod 18V ,aż zarówki się paliły i aku jeszcze przeżył po tej operacji 4 lata (polski ZAP) A co ma sprzedawca do gadania idę do sklepu proszę określony aku i ekspedient ma obowiązek wypisać gwarancje i łaski nie robi. A ten swój katalog to niech dla siebie zatrzyma i ma w głebokim poważaniu. Producent samochodu na 1000% wie lepiej jaki aku jest do danego samochodu dedykowany. Jak ktoś nie jest świadomy i asertywny to da sobie wszystko wcisnąć.

Spróbuj włączyć ogrzewanie szyby jak alternator nie pracuje. U kumpla w seju był 35Ah w ori tak z salonu wyjechał, czasem używałem go w polonezie 1,6 który z wypasu miał jeszcze halogeny oraz trzecie światło stop i też palił bez problemu mimo, że rozrusznik bez układu planetarnego był i olej minerał.

Zmieści sie. A po co taki bydlak jak do małego diesla? W ori był 45Ah i takowy bym polecił http://allegro.pl/akumulator-moll-12v-44ah-poznan-i1868520969.html

Jak dla mnie to czyste naciągarstwo firm sprzedających aku. Wiadomo większa pojemność więcej zarobią i tyle. A tak w zasadzie to po co duży aku do benzyniaka? Jak auto sprawne to nie ma bata musi zapalić. Ważny jest alternator, który ma za zadanie jak najszybciej odbudować zużyty prąd podczas rozruchu. Stara zasada mówi "lepiej mieć mały aku a doładowany, niż duży i niedoładowany". Jak mało jeździsz i w dodatku na krótkich dystansach to lepiej mieć aku mały i zawsze naładowany gotowy w 100% do następnego rozruchu. Jak jeździsz dziennie tysiac km po autostradach to można założyć nawet aku od tira bo wtedy bedzie altek miał dłuuuuuuuugi czas na ładowanie. Należy tez pamiętac o dopasowaniu pojemności aku do możliwosci alterantora. Wiadomo, że altek od diesla ma dużo większą wydajnosć od benzyniaka i potrzebuje sporo czasu aby uzyskać ten sam efekt. Aku jak jest nieużywany to też traci prąd i np. podczas niedzielnej wycieczki do pobliskiego kościoła odpalamy auto i jedziemy średnio dynamicznie przez najbliższy kilometr po czym gasimy auto. Po godzinnej mszy możemy mieć problem z odpaleniem jak aku jest źle dobrany i alternator nie jest w stanie naładować baterii dostatecznie. Ja widziałem na fis kiedyś -32*C i zawsze zapalał za pierwszym razem, podejrzewam że 95% benzyniaków tak sie zachowuje bez względu na pogodę. Dodatkowo rozrusznik jest z przełożeniem i nadrabia wysokimi obrotami niewielką moc. Poradzi sobie nawet z mocno zmarzniętym olejem - do takiego auta należy lać syntetyk wiec takowy problem nie powinien mieć miejsca.

Ja tak zrobiłem i jak na razie nie żałuję. Zamiennik dobrze odlany i pasuje bez przeróbek a cena symboliczna powiedział bym. Ile oryginał? Ja miałem firmy topran jak dobrze pamiętam.

Zobacz przewody na altku czy nie są pokryte białym nalotem. Podejrzewam, że szczotki zawiesiły sie lub skonczyły.

Czujnik temperatury? Wtryskiwacze LPG mogą popuszczać gaz w dolot i zalewa. Należało by je prześwietlić w szklance wody.

Miałem ten sam problem z tym króćcem. Kupiłem u TOM77 takowy za niecałe 20zł wraz z korkiem, którym zaślepiłem niepotrzebny otwór na czujnik temp. Wymiana to jakieś 40min roboty. Płynu nie trzeba spuszczać całego. Należy jeszcze sprawdzić przewód idący do nagrzewnicy. W jego "mufie" znajduje sie oring, który może być już zużyty. W ASO nie można samego go dokupić tylko trzeba cały waż za jakąś chorą cenę kupić - nie pamiętam dokładnie ile. Ja kupiłem oring w sklepie z uszczelniaczami za 2zł.

W ori siedział moll 45Ah choć w realu mają one troche większe parametry niż na nalepkach. Spokojnie wystarczy te 45 co masz. Jak aku trzyma to nie będzie problemu i szybko altek naładuje go. Bedzie tak jak fabryka chciała.

Na LPG w chłodne dni puszcza białą chmurę to morma i to wszytstkie z korkiem w zderzaku tak mają.

W zasadzie prawie kazdy reduktor jest kierunkowy, ale gazownicy nie zwracają na to uwagi i podłaczają jak wygodniej.

Będzie służył jeszcze długo nie ma co sie martwić na zapas. Turbo też raczej nie ucierpi jak prędkość była 80km/h wiec jakoś strasznie rozpędzone nie było i raczej nie rozgrzane do czerwoności. To jak dodawałeś gazu na początku i auto nie chciało "iść" to podejrzewam, że szklanki jeszcze nie nie napełniły do końca i za słabo otwierały zawory. Zobacz teraz czy szklanki nie stukają na zimno przy rannym odpaleniu?

Ja hana nigdy nie miałęm ale słyszałem, że są ok Obecnie mam magic jety przez dwa lata zrobiłem na nich 73kkm i sprawują sie nadal dobrze. Gazownik powiedział, że do 100kkm dadzą radę. Zamontowane są praktycznie w poziomie a filtr to zwykła papierowa czaja wymieniana razem z olejem i innymi filtrami. Acha temp przełaczania na LPG to 30*

Ja kupiłem valeo x tream i kiszka. Straszne smugi i kieosko dolegają do szyby.

Ja osobiście nie widzę nic złego w olejach takich marek jak castrol, mobil shell czy motul. Jak dla mnie wszystkie są tak samo dobre. Jeździłęm wieloma samochodami i wymieniałem oleje regularnie i prawie kazdy był ok poza jednym razem jak kupiłem mobila 0w/40 do mojego autka (takim był zalewany od nowości) jak zlałe go po 10kkm wyglądał jak asfalt. Biała chusteczka higieniczna nawet nie chciała sie w nim zamoczyć bo był taki gęsty. Tak trafiłem na marną podróbę. Obecnie leję motula 5w/40 bo jest tani i z forum można mieć pewne źródło. A dodatkowo jest w bankach 5l wiec co 3 wymiana gratis i to sie opłąca Polecam kolegę Duras pracującego w firmie oil land kupiłem od niego już 25l motula i sporo filtrów manna i wszystko jest :good: Kupowałem też od dzika i towar też jest spoko tylko droższy i trzeba płacić za przesyłkę.

To że nie zauwazasz zmiany w jezdzie z beny na lpg może wynikac ze stylu jazdy-przewaznie czuc różnice-nawet przy moim 2,8 193 ps przy ostrej jezdzie jest odczuwalny słabszy "ciąg"od 1-3.4 instalacja sekw.Stag 300 jak mu dokórw. na obroty ostro to odcina gaz i przechodzi na benzyne -jakby wtryski nie wyrabiały Lipna instalacja i tyle.

A skad masz takie wiadomosci koleg? Bo to bardzo ciekawe stwierdzenie...Mieszanie olei jest dozwolone i nawet ogolnie praktykowane przez rafinerie. Dolanie litra polseyntetyka do 2l mineralu tylko uszlachetni mineral pytanie jest tylko czy ma to jaki kolwiek sens... Co do lania oleju do a4 i innych nowozytnich silnikow to o minerale zapomnijcie. Pelen syntetyk jest wskazany, ew. polsyntetyk ale dobry. Co do tak ubostwianego Mobila 1 to Lotos jest o wiele lepszym olejem. Mobil i Castrol to dwa najgorsze oleje... Niestety... Podrabiane sa na skale hurtowa i nawet w sklepach takowe leza na polkach. Shell jest w przeciwienstwie dobrym olejem - jezdzilem dlugo na Helix 10w40 jak i lalem ten olej coponiektorym i mam same fdobre doswaidczenia w przeciwienstwie do Mobila... Tyle z moich wywodow bo na ten temat nie jeden doktorat juz napisano i mozna by sie bylo rozwodzic dniami... Pozdrawiam ilejcie dobre syntetyki! [/quote A skad masz takie wiadomosci koleg? Bo to bardzo ciekawe stwierdzenie...Mieszanie olei jest dozwolone i nawet ogolnie praktykowane przez rafinerie. Dolanie litra polseyntetyka do 2l mineralu tylko uszlachetni mineral pytanie jest tylko czy ma to jaki kolwiek sens... Co do lania oleju do a4 i innych nowozytnich silnikow to o minerale zapomnijcie. Pelen syntetyk jest wskazany, ew. polsyntetyk ale dobry. Co do tak ubostwianego Mobila 1 to Lotos jest o wiele lepszym olejem. Mobil i Castrol to dwa najgorsze oleje... Niestety... Podrabiane sa na skale hurtowa i nawet w sklepach takowe leza na polkach. Shell jest w przeciwienstwie dobrym olejem - jezdzilem dlugo na Helix 10w40 jak i lalem ten olej coponiektorym i mam same fdobre doswaidczenia w przeciwienstwie do Mobila... Tyle z moich wywodow bo na ten temat nie jeden doktorat juz napisano i mozna by sie bylo rozwodzic dniami... Pozdrawiam ilejcie dobre syntetyki! Dawno juz takiego gniota nie czytałem :wallbash: Dla dobra ludzkości skasuj swój profil i nie wypisuj bzdur

Dobijesz turbinę i hydrauliką zacznie wczęsniej niedomagać niż na lepszym oleju.

zle sie orientujesz dolotem to znikoma ilosc tyle co w kazdym aucie. To po co zakładają jakies łapacze oleju w tych silnikach? Kiedyś czytałem na forum o tym.