sołtys85

nie było ogledzin samochodu wczesniej bo nie mogłem wczęsniej przyjec hac bo byłem w szczecinie i nie zdązyłem na czas. Podstawiłem samochód o 11 w nocy i rano odebrałem juz z insalacją. Po założeniu instalacji laptop na kolana i w trasę sie jedzie. Rusza, hamuje, kręci wysoko wszystko co mogło by powodować jakiekolwiek wątpliwości.

To gazownik powiedział mi o chipie bo sam myślałem, że to seria 180KM. Jak stroiłiśmy samochód to obserwoiawał prace turbiny i powiedział, że jest nadzwyczaj saprawna i żywo reaguje na każdą reakcję kierowcy. Zauważył ze turbo pompuje duzo wyżej niż normalnie. Po zerknieciu do kompa zauważył że ktoś grzebał przy niej. Z tego co pamiętam co najniżej spado ciśnienie do 0,79 bara ba 2 biegu przy całkowitej odcince. Samochód kręci sie do odcinki bez piknięcia, że przełącza sie na benzynę. Przełącznik nam po lewej stronie pod ozdobą drewnianą i strach trochę zerkac jak sie wciska pedał na maxa :> Zawór mam tomasetto, a filtr fazy lotnej mam jakiś czaja - chyba tanie badziewie. Pb nie ubywa nawet wskazówka stoi jak zaczarowana, przełacza sie przy 30*C i po jakiś 300m przełącza sie na gaz. Mozesz mi podesłąc jakieś zdjecia z magikami z 1,8T w pionie? To moze zmodyfikuje trochę instalkę. ps. nie działa link

1. Rzeczywiście wtryski mam zamontowane w poziomie 2. Zagięty mam przewód wodny od reduktora a nie miedź. 3. Miedź mam od butli do elektrozaworu 6mm, a od zaworu do reduktora (jakieś 1,4m długości) 8mm 4. Wielozawór mam zamontowany poprawnie. 4. Mam seryjnie 180KM + jakiś tam chip nie wiem jaki bo nie hamowałem bo nie ma w wawie na 4 łapy. 5. Filtr fazy lotnej mam Czaja jakiś bibułowy pewnie.

Odpowiedziałem na Twoje poprzednie pytanie. Nie miałęm zastrzeżen po odbiorze samochodu tzn. nie był usyfiony w środku i nikt raczej nie jeździł w kombinezonie usyfionym smarem, brak zadrapań lakieru, wgniotek, podmienionych podzespołów.Po montażu: 1.Sterownik wciśnięty za zbiorniczek płynu wspomagania 2. Kabelki mogły by być lepiej zamaskowane i estetyczniej pospinane. 3. Po odbiorze samochodu przerywał, ale szybko poprawiono usterkę. 4. Źle wyregulowany wielozawór w butli 5. Zagięty wąż od reduktora. W EGP też słyszałem że zdarzają liczne wpadki, a cenę maja o wiele wyższą (nie widziałem ich roboty). A może poprostu ja sie czepiam :gwizdanie: bo lubie mieć porzadne zrobione, a może wszystkie instalki tak samo wyglądają. Co do samej pracy silnika po założeniu instalki nie mam zastrzeżeń. Znają sie na rzeczy i chyba raczej stawiaja na "efekt" niż na estetyke wykoanania. Widziałem instalację mojej cioci w najnowszym punto i tak wygląda tak o wiele profesjonalniej ale tam jest mnóstwo miejsca i elegancki dosęp. Mam następujacą konfigurację Stag 4 Zavoli zeta S magic jet - niestety jeden wtryskiwacz padł i trzeba czekać na reklamację do 2 tyg, podobno valteki podmienia od ręki Butla w kole 55l zawór tankowania w klapce. Cena za całośc 2100zł nie próbowałem sie targować moze coś niżej sie da.

Ja miedź mam od filtra fazy ciekłej do reduktora 8mm a reszta jest 6mm. Mam wlew mam w klapce na wyraźne moje polecenie. Ja odebrałem autko i nie miałem zastrzeżeń. Gość nieźle je przeprędzi zeby ustawić instalkę. Mozesz z ciekawośći zobaczyc ile km zrobił :>

Ja zakładałem w legionowie w firmie blue. Ogólnie polecam ale nie jest to jakieś mistrzostwo świata montażu, centralka od instalki nawet nie przykręcona tylko wepchnięta za zbiorniczek od płynu wspomagania. Przewody połapane na zaciski ale bez zbytniej dbałości o estetykę. Po odebraniu samochódu i przejechaniu sie jakieś 15km zawróciłem sie z powrotem bo silnik szarpał. Kazał wymienić świece, ale po ich wymianie to samo i poprawił mapę i stwierdził ze trudno dostroić auto bo miała chipa. Reduktor wcisnęli pod zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego i jest zagięty przewód (ma przepływ moze z 30% maxymalnego) - maja to naprawić na pierwszym przegladzie. W piątek padł mi wtrysk i musiałem oddać całą listwę i procedura gwarancyjna ma trwać 2 tyg. Mówi, że magic jety ciągle się spują i dlatego poleca valteki bo zero z nimi problemów. Do butli 55l wchodzi mi maxymalnie 38l gazu a powinno jakies 48l - musze jeszcze jechac na reguklację zaworu ale trzeba miec pusto w butli. Kilka razy już u niego byłem więc sam zdecyduj czy warto.

No i stało sie pierwsza usterka Lpg padł jeden wtryskiwacz. No i niestety trzeba czekac na gwarancję a to podobno do 2 tyg trwa. Gazownik mówi, że nie montuje często macic jet i nie ma na stanie na podmiankę. Ma tylko nówki i nie włoży mi na czas gwarancji, a potem kolejnemu klijentowi, że niby nowa listwa. Valteki jakbym miał to nie ma sprawy bo ma tego duzo i bardzo poleca te wtryski bo sa mało awaryjne w porównaniu z magic jetami, podobno ma sporo reklamacji na te wtryski.

Z castrolem to jedynie mobila 1 porównania widziałem. Mobil w wiekszości wypadków wygrywa bo jest tańszy a tak samo dobry.

A to niby ja rozpocząłem tą dyskusję???? Tylko napisałem całą prawdę o dieslu i z całym szacunkiem nie naskakiwałem na nikogo napisałem to co wiem i jest zgodne z prawdą. Napisałeś, że wolisz Tdi a ja napisałem dlaczego nie polecam tego silnika i co jest korzystniejszą alternatywą. Nie widze nic złego w mioch postach - to zwykła wymiana poglądów. To Ty wyskoczyłeś ze swoim tekstem "Synku" ps. Jak trzeba to moja kuchenka może pokazać na co ja stać.

Sprzedaliśmy ja w 2000 roku ale ja nadal i cała moja rodzina jeździmy na gazie. Służbowe samochody mam diesle (busiki, osobowe) i powiem jak nowe to jest ok ale jak maja juz kilka lat to już bajki nie ma. A firma kupuje diesle bo rocznie robią przelot 50-100kkm. A osoby prywatne nie po to płacą 8-10tys zł wiecej żeby stały w garazu.

No wątpie że mnie jeszcze na swiecie nie było ale nich Ci bedzie. Mój ojciec założył satcje tankowania LPG w 1994 roku to ludzie nie wiedzieli z czy to sie je.Pewnie miałeś poloneza z instalką pierwszej generacji na klasycznym mixerze podciśnieniowym. Jak masz zwężkę w dolocie to pewnie, że spadek mocy musi byc. Przegląd z instalacją gazową droższy o 50zł Wymiana filtrow (fazy lotnej 11zł a fazy ciekłej 3zł) a w dieselku comanmniej 100zł filtr kosztuje a ile cyrków ze zmianą tego, niech Ci sie zapowietrzy to zapomnija o bezawaryjnosci autka, kombinacje z przelewami itp. Wymiana świec co jakieś 30kkm koszt rzędu 50-60zł (wymiana świec żarowych 50-60zł za sztukę o ile uda sie ja wykręcić :>)

Miałes kiedyś gaz, że odradzasz??? Ja nie polecam Tdi to zabawka dla bogatych i cierpliwych. Poranne klekotanie i trzęsienie budą odstrasza, a żeby był chociaz ekonomiczny w porównaniu do gazu to nie powiem. Policz sobie na trasie taki Tdi spali 6l (6x4,14zł=24.84zł) a benzyniak na trasie spali 9l (9x1,8=16,2zł). Oszczędnośc na 100km w porównaniu do diesla to 8,64zł. Dodam, że zakup taniego diesla to bagno jakich mało. Ze świecą szukać silnika z małym przebiegiem a jeśli takowy sie znajdzie to tanio nie bedzie. Ewentualne naprawy w dieslu sa mega kosztowne. Wtryskiwacze 2tyś zł, regeneracja pompy 3 tyś zł, regeneracja turbo 1 tyś zł. W benzyniaku w kapitalnym remoncie możemy sie zamknać w kwocie 1,5-2 tyś zł i cieszyć sie długie km.

Kolego polecam poczytać forum i dowiedzieć sie czego konktetnie chcesz zeby gazownik wiedział, że gada z konkretnym gościem. A co do silnika 1,8 to bedzie chodził śmiało z reszta teraz jest mało silników, które nie chcą chodzić an sekwencji. Ze swojej strony polecam centralkę stag 4 wtryski magicjet lub matrix reduktor powiedzmy zavoli S (na upartego moząn założyc zeta N ale to 20 zł róznicy wiec lepiej miec wydajniejszy) i butla w koło oraz wlew w klapce paliwa. W wawie taki zestawik kosztuje 2tyś zł z 2 letnią gwarancją

Gdzieś na forum czytałem, że raz do roku lubi jedna paść. Ja jeszcze nie wymieniałem. Nie przejmuj się to na szczęście. Ja jak kupiłem vectrę to tez na samym początku padła mi cewka a pożniej przez 2 lata zrobiłem nią 75kkm i nic zero problemów a ciagle bałem sie przez ten incydent na początku o cewki i inne elektroniczne głupoty.

Ja u siebie mam staga 4 i wskaźnik z 5 diodami (4 zielone i jedna rezerwa czerwona). Kazda dioda gaśnie gdy ze zbiornika zniknie 10l gazu. Jest to dokładnie sprawdzone przezemnie i działa nawet dokłądanie. Oczywiście są drobne odchylenia związane z ciśnieniem atmosferycznym (obecnie mamy taka pogodę), ale nie ma co sie czepiać z paliwem w zbiorniku jest to samo tez wskazówka ma lekkie odchylenia. Głupia rzecz najechac jednym kołem na krawężnik i juz mamy przekłamania. U mnie gazwonik podpiął kompa pod i ustawił mi diody w jedną sekundę. Może to być obarczone błędem bo wyjeździłę z pełnego zbiornika jakieś 2-3 l gazu. Oczywiście przy kazdym tankowaniu asuje licznik żeby sie poddenerwowac spalaniem - przyzwyczajenie z poprzednich samochodów

A nie zauważyłes ze po zmianie oleju nie stukaj Ci popychacze zaworowe tzw. szklanki? Ja bym jednak został przy castrolu i nie pchał sie w jakies tam wynalazki.

I jak wyjaśniłes moze sprawę z tym ładowaniem? Jak znajdę miernik to zmierzę u siebie na klemach i przekonam sie jak to jest naprawdę? Tylko nie chce mie sie garaży przegrzeba w poszukiwaniu miernika :gwizdanie:

Widziałęm taki nalot w kilku autach komisowych. Podejrzewam, że to stary skrystalizowany płyn chłodniczy. Stracił swoje własciwości i wytrąca sie z cieczy i łączy z brudem z układu chłodzenia. Po wymianie płynu i płukaniu układu powinno być ok.

Ja polecam silniczek 1,8 T - mniejsze opłaty - mniejsze spalanie - łatwy i tani w zagazownaiu - stosunkowo niski koszt napraw bo jest więcej miejsca pod maską i jako tako da sie jakiś tam klucz włożyć żeby uniknąć rozkładanie połowy samochodu - spalanie jest napewno niższe niż w 6 cylindrach bo to całe 2 cilindry mniej do wykarmienia, ale bez przesady nie jest takie małe przynajmniej w moim przypadku. - nie ma przewodów zapłonowych (ale sa cewki - używki sa tanie w zakupie) Na plus za v6 jest dzwięk silnika, elastyczność i trwałość. Coś za coś. Co do wyboru napędu to sprawa zupełnie do włąśnego przemyślenia. Warto wiedzieć tylko to, że quattro pali jakieś 1,5l więcej i koszt naprawy nie jest mały bo części raczej tylko w serwisie. Nawet amortyzatory sa prawie 2 razy droższe. Polecam silniczek AJL seryjnie masz juz 180KM i nie trzeba chipować. Jest ich malo ale sie trafiaja :>

Dzięki za wyjaśnienie ale nadal nie umiem zresetować np. czasu podróży wyświetla mi tylko 23.59 Średnie spalanie też jest nie do skasowania. Jedyne co mogę skasować to średnia prędkość. Co jest z tym fisem nie tak.

Odgrzeje kotleta bo nie wiem jak ma być do końca z tym łądowaniem Rano po przekręceniu zapłonu wskazuje 12V po zapaleniu wskakuje delikatnie ponad 14V a w trasie spada do połowy między 12 a 14V co jest grane czy tak ma być czy regulator napięcia juz kuca.

Panowie ma taki problem ze swoim fisem (pełen fis). Raz, że nie wyświetlają mi sie wszystkie ścieżki ale nie ma tragedii brakuje z 4 moze 5. Ale nie wiem jak go dokłądnie sie obsługuje? Mam np. czas prodrózy 23.69 i w żaden sposób nie moge tego zmienić zresetować. O ile udało mi sie zresetować średnią prędkość i to i tak nie wiem jak zresetowac średnie spalanie. Przytrzymuje ten przyycisk pod łoatką wycieraczek i tylko jede przycisk mi resetuje średnią prędkosc a drugi chyba wygasza fisa z tego co pamiętam. Dodam, że nie wiem do czego służy przełącznik na łopatce wycieraczek (wystający dzyndzel) na górze łopatki, myślałem że to do wycieraczek ale raczej w żaden spsób on nie wpływa nie. Pozdrawiam

Jak polecasz Zavoli to napisz który:) Oczywiście zavoli s :> ps. sorry ze tak poźno

To akurat wiem ale kiedy to trzeba obserwować? Zapisują sie wartości skrajne w pamięci? Czy trzeba jechać i na bierząco obserwować podczas butowania? a moze wystarczy lapka podpiąć i przgazowac w garazu a uzyska sie taki efekt? nie mam lapka i muszę zajrzeć gazownikowi przez ramię bo i tak mam jechać na ustawienie zaworu w butli bo mi za mało gazu wchodzi.

W przyszłym tyg postara sie to załatwić jak czas pozwoli.Mozesz mi podpowiedziec jak dokłądnie sprawdzic to ciśnienie. Zapisuje sie na kompie do jakiej wartości spada maxymalnie? Czy moze wsystarczy przegazować na postoju czy np podczas jazdy przy pełnym bucie to widać i tylko jak sie wciska gaz do dechy?