To ja wam teraz zadam zagadkę. W A80 miałem taki motyw. Auto trzymało odpowiednią temperaturę. Lato, upały wszystko ok. Przychodziła zima i zaczynały się cyrki. Jak bym mróz przy jeździ do 100km/h było wszystko ok. Przekraczałem 100km/h auto się gotowało i wywalało płyn. Latem mogłem gnać 190km/h po autostradzie i temp nawet nie drgnęła powyżej 87 stopni czyli temp jaka powinna być. Wymieniłem 3 termostaty, cały układ sprawdziłem, pompę sprawdziłem, paski wymieniłem, płyn wymieniłem i przyczyny nie znalazłem. To była jedna wielka zagadka. Na dworze -20% a woda mi się gotowała, niezłe to były cyrki. Jedne z tych termostatów chodzi teraz u mnie w A4 i jest ok.