darooo

Czyli po zatartej sprężarce BEZ płukania układu zapodałeś następną sprężarkę, tak? I zmieliła się po kwadransie? Czy przy tym wymieniłeś dławik (foto 3 posty wyżej) i osuszacz?

To mnie kolego nie pocieszyłeś bo już miałem kupować potrzebne graty (osuszacz i dławik już zamówiony) ale teraz znów się waham czy nie utopie tej kasy... Osuszacz, dławik, próba azotowa + nabicie = 200 zł sprężarka moja ale mógłbym ją pogonić za 200-300 zł.

Bardzo źle to wróży? (kliknąć drugi raz na stronie aby zobaczyć w pełnym rozmiarze) Zabrałem się dziś za sprawdzenie czy puszczą mi lekko gwinty na osuszaczu i przy okazji wyciągnąłem powyższe cudo

Śruby mają normalne prawe gwinty, takim ostatecznym rozwiązaniem było by odkręcenia zderzak poluzowanie pasa przedniego na śrubach koło lamp, ściągnięcie dolnego węża od turbo i odchylenie pasa przedniego na maksa ile pozwolą węże wody, wtedy nabić coś większego albo naciąć gumówką pod duży śrubokręt (wczoraj tak odkręcałem też imbus 6) i włożyć go na płask względem śruby.

Korek widziałem... a można jakoś ocenić ile go zostało nie wylewając do naczynia z miarką? Pytam się ponieważ mam sprężarkę którą sam demontowałem z samochodu i wydaje się, że tam wszystko było igła bo naprawdę zimne powietrze zaczynało lecieć bardzo wcześnie a z kratek wiało niemal lodem. I nie wiem czy jest sens wymieniać ten olej... Na pewno będę kupował dławik i osuszacz...

Dzięki bardzo za tą informacje, jestem coraz bliżej aby zaryzykować Kompletuje tylko pierw informacje i części... I mam pytanie co do oleju w sprężarce, czy wymienia się go "osobno" wlewając do sprężarki przez korek czy jest to olej wymieszany razem z czynnikiem podczas pracy maszyny w serwisie klimy? Raz czytam, że tak, raz, że nie... http://a4-klub.pl/showthread.php?t=77495&highlight=olej

Dzięki za info, to ja zacznę od wyjęcia dławika i zobaczymy ile ma syfu, wrzucę fotkę na dniach. U mnie w serwisie klimy chcą 350 zł za czyszczenie układu + 130 zł nabicie. Mam inną sprężarkę i korci mnie aby ją założyć bez czyszczenia... Zadowolony będę jak wytrzyma lato bo później samochód będę rozkręcał... Tylko jak ma się zatrzeć po tygodniu do szkoda nerwów...

A możesz określić czasowo jak to wygląda? Kiedy zauważyłeś pierwsze opiłki? Jak? Jak wyglądają objawy (gorsza praca itd.)?

Szybko i na temat. Sprężarka stanęła paląc pasek itd. - nie można jej przekręcić zakładając klucz 10mm na środkową centralną śrubę bo oczywiście koło się kręci. Układ szczelny jest gaz, nawet gwiazdka w trybie auto na klimatroniku się włącza. Z racji drogiego czyszczenia układu jakieś 3-4 stówy chcę wymienić sprężarkę, dławik, ewentualnie osuszacz na nowy + ewentualnie olej w sprężarce jak doczytam temat. Czy akcja ma szanse powodzenia? Tzn. czy ktoś tak próbował?

Może tak po prostu korek? Tzn. zaworek w korku powiedział papa i nie trzyma ciśnienia?

Nie wiem jak ale podczas cofania zagiąłem sobie lekko końcówki w moim AFNie, chciałbym to zrobić a pod ręką mam ucięty tłumik końcowy z AJM który różni się tylko tym, że wychodzą z niego dwie rurki a z AFN wychodzi jedna i dopiero później robią się dwie. Pytanie, czy puszka w "środku" od silnika na PD będzie ok bo reszta raczej to samo?

Pikuś: http://a4-klub.pl/vb/showthread.php?12031

Tzn.? Ma swoją moc? Jest lepiej jak przed wyciągnięciem? Jak masz kompa to zrób logi

Najlepiej to zaślepić EGR <-- temat do poszukania i do poczytania na forum. Idzie lato więc jeden minus (wolniejsze nagrzewanie) odpada.

Zassać, wtedy cięgno się podniesie i tak powinno zostać. Utrzymując podciśnienie w gruszce cięgno nie może opadać - la logikę Jak turbo ok i gruszka też ok to coś inne niedomaga np. zaworek sterownia podciśnieniem N75. Ale to można sobie gdybać, trzeba podłączyć kompa.

Jeśli chodzi bez najmniejszych oporów do złóż ją na stole bez skręcania i tam gdzie jest tak dźwignia co przychodzi gruszka chwyć i poruszaj i teraz powiedz nam czy nadal chodzi BEZ NAJMNIEJSZYCH oporów? Jak masz już to wszystko na stole to sprawdź szczelność gruszki. Np. kawałek wężyka z układu podciśnienia, strzykawka i zasysaj powietrze. Ogólnie to logi robiłeś?

Przemik, jak już zajrzałeś to mógłbyś rzucić okiem na pierwszy post

Normalnie zapala na strzała i zapiernicza

Proszę o taki "przegląd" z logów tylko statycznych. EGR chyba żyje? A pompki jeszcze dają rade? Zimny: Grupy: 001 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73349.html Grupy: 007 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73350.html Grupy: 013 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73351.html Grupy: 023 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73352.html Grupy: 018 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73353.html Grupy: 004 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73354.html Zimny BS: Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73363.html 60-70 stopni (niestety na postoju przy obecnej pogodzie nie chciał ociągnąć 90 stopni albo ja za bardzo nie miałem drugiej godziny a trzymać go odpalonego... ) Grupy: 001 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73355.html Grupy: 003,003 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73356.html (przez przypadek drugi 003 to BS) Grupy: 004 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73357.html Grupy: 007 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73358.html Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73359.html Grupy: 013 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73360.html Grupy: 018 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73361.html Grupy: 023 - http://vaglog.rtnet.pl/daro87_73362.html

Suszarka - pytam się na zaś, IC podchodzi? Co do wymiany... a może pierw spróbować: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=186089.0 ?

Ja wiem, że tak to wygląda, szczególnie w dużym powiększeniu ale te nierówności są spolerowane na lustro. To jest nie wyczuwalne! Nie wiem jak inaczej mógłbym to wyrównać, to jest baaaaaaaaardzo twardy odlew wewnątrz muszli. W garażowych warunkach takie są wyniki pół godzinnego polerowania filcem i pastą. Więcej już nie dało się zrobić, zobaczymy jak będzie a tym czasem będę miał zaraz suszarkę z PD 116 km AJM tylko pytanie czy podchodzi bez większych problemów i korekcji softu?

Sorry za odgrzanie tematu ale mam pytanie czy ktoś trenował na VP? Przeczytałem temat i przewinął się bodajże tylko 1Z z negatywnymi odczuciami. Mój motor na zimnym dość mocno dymi i chyba dlatego ciągle zawalam kierownice turbo. Wtryski pewnie już mają swoje bo na blacie 300 tyś km. Taki środek do silnika z pompą rotacyjną się nada Liquy Molly DIESEL JET CLEANER System Reiniger 0,5l 5154 ? Jest to 5154 zalecany przez autora ale dla PD a co z AFN na VP? Czy w moim układzie mogę podłączyć bezpośrednio pod pompę? Tzn. całkowicie pomijam filtr i wpinam się pod przewód zasilający i zwrotny z pompy i po prostu silnik w kółko chodzi tylko na w/w specyfiku?

Po zdemontowaniu turbo i gruszki ruch dźwigni to jakieś 2mm ja to ledwo ogarniam a co dopiero mój tata który to czyścił :gwizdanie: Poniżej na zdjęciach widzimy turbo tuż po otwarciu, nadal nie było można ruszyć pierścieniem, ogólnie za dużo syfu tam nie było ale jakoś tak te kierowniczki przywarły do muszli, że nie chciały się ruszać. Między czasie tata polerował drugie turbo (angol 99, przebieg 150 tyś mil.) obróbka była dość ciężka bo to dość twardy odlew. Na zdjęciach tego nie widać ale naprawdę jest lustro, te wszystkie przebarwienia i wżery są nie wyczuwalne palcem, paznokciem ani czubkiem ostrego noża. Polerowane było naprawdę długo bo ja zdążyłem wyciągnąć turbo a tata dopiero skończył (wiertarka stołowa, filc, pasta polerska zielona). Reszta wyczyszczona idealnie. Poskładane, zamontowane - jest idealnie. Teraz tylko modlić się aby znów się nie zawaliło więc pytanie. Wlać jakiś środek do czyszczenia wtrysków do baku czy kupić coś porządnego liqui-moly (50-70 zł na allegro) i podpiąć się pomiędzy pompą a filtrem? Przy okazji egr off. I jeszcze jedno pytanie, czy IC idzie wymontować bez ściągania zderzaka i pasa przedniego? Mam cały zaolejony od dołu i czy IC z A4 2001 116 km będzie pasować?

Dziś chyba, już nie ogarnę tematu ale wczoraj jak skręcałem na "stary" zaworek to trochę tam kluczem się pobawiłem. Dziś rano jak jechałem do pracy i już myślałem, że jest lepiej bo tak ładnie na 4 idzie wiec zwolniłem zapodałem trójkę but w podłogę i koło 2800RPM buuuuuuuuuuuum Jestem niemal przekonany, że turbo zawalone wiec spytam się raz jeszcze. To "wina" turbo, że tak szybko się zawala? Jakieś luzy od zużycia lub od czyszczenia? Czy silnika, układu wtryskowego? Mam namyśli, że przepalone spaliny - sadza. Tak jak wspominałem, mam drugie dobre turbo i chce je założyć ale jak znów po miesiącu je zawale to może lepiej zabrać się za robotę z drugiej strony. Ja naprawdę jeżdżę "dynamicznie", spalanie latem 7,8 skąd się bierze. Zimą w ogóle nie mierze bo szkoda nerwów. Jak się nagrzeje to lufa...

Dópa BS 011 ori siedzącego na stałe w aucie na zimnym silniku oraz 011 dynamiczne na innym n75, na początku było ciężko, trzeci log dynamiczny na trochę zaśnieżonej drodze więc momentami brak trakcji ale 2-3 ostatnie logi na normalnej drodze (udało mi się je zrobić tylko dlatego, że "pomasowałem" turbo, czyli pedał max pedał min: http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72285.html _________________________________________________ BS 011 na innym N75 (to co wyżej dynamiczne): http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72287.html _________________________________________________ W celu wyeliminowania uszkodzonego drugiego n75 dynamiczny na innym N18: http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72288.html Tylko ostatni log (zapomniałem nadać nowej nazwy i się dopisało): http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72291.html BS 011 na innym N18 (to co wyżej dynamiczne): http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72289.html _________________________________________________ Jak już wszystko poskręcałem tak jak było zrobiłem BS 011 na oryginalnym N75 który siedzi tam cały czas i różni się z tym na górze tylko tyle, że jest na ciepłym silniku: http://vaglog.rtnet.pl/daro87_72292.html _________________________________________________ Trochę tego wrzuciłem, mam nadzieje, że w miarę zrozumiale. Podsumowując, zero poprawy, na wszystkich 3 zaworach to samo, układ podciśnieniowy raczej szczelny bo za każdym razem jak zmieniałem zaworek - jak odłączałem wężyki to słyszałem zasysanie powietrza przez układ. Gruszka sprawdzona metodą "na strzykawkę" - jest ok a sam dźwignia chodzi "normalnie", kluczem nie czuje oporów a palcami trochę, ale tam mało miejsce, może nie ma jak chwycić, a sama gruszka pewnie też trochę to hamuje. Po czyszczeniu było miodzio, nagle w jeden dzień zrobiłem 200 km (po mieście) i pod koniec dnia wysadziło pierwszy raz i potem to już co chwile...