Od dwóch lat mieli szanse na zdobycie nowego terenu -nie poza WAWą - ale odmawiali. Oglądałem dziś jakąś debatę Prezydent Miasta i przedstawicieli Zarządu KDT i tam wyraźnie to powiedziano. Nie przyjęli propozycji tylko ze względu na swój upór i na dobre im to nie wyszło bo kolejnych rozmów i propozycji chyba nie będzie. Gdyby naprawdę walczyli o swój chleb aby wyżywić rodzinę i o swoje utrzymanie to zrobiliby wszystko aby znaleźć jakieś rozwiązanie dla obu stron - i takie rozwiązanie było proponowane przez Władze Warszawy.
Uwierz mi, że nie wszyscy okupowali dziś halę a dlaczego? Dlatego, że są kupcy i handlarze. Kupcy myślą o swoim rozwoju a handlarze o tym aby znaleźć 2m kwadratowe aby rozłożyć się ze swoim a'la kioskiem czy ladą...
Wielu z nich już ma swoje sklepy gdzieś gdzie było na to miejsce a cała reszta rzucała dziś kamieniami, szybami itp. w polIcję. To nazywasz walką o swoje, o chleb? Na pewno było inne rozwiązanie.
P.S. Jestem obiektywny. Szkoda mi teraz tych ludzi ale sami mogli walczyć o swoje przez ponad 2 lata w inny sposób. Absolutnie potwierdzam moje słowa, że inwestycja zagospodarowania tego miejsca jak najbardziej pozytywna!
Pozdrawiam wszystkich.