Heheh nigdzie mi się nie spieszyło. Miałem troche problemu z rozłączeniem turbiny ( od 10 lat nie otwierana ). Zresztą robiłem to w garażu gdzie za ciepło nie jest więc na dzień 5h max. A robota standard: wyciągałem turbo, potem czyszczenie, czyszczenie rur i IC z oleju, wypalanie kolektora dolotowego, czyszczenie egr, wymiana wszystkich wężyków podciśnienia. No i poskładanie wszystkiego do kupy tak żeby nie zostało kilka części