nigdy nie zrozumiem ludzi, ktorzy graja w gry wyscigowe/symulatory jazdy z widokiem na cale auto (kamera z tylu, nad maszyna)
nie dosc, ze granie traci poczucie bycia w srodku akcji, to jeszcze te "podrygi" auta na zakretach, nie majace nic a nic wspolnego z prawami fizyki
Tak samo jak ja nie rozumiem tych co graja w The Sims
A tak poważnie. Patrząc z tej kamery z za samochodu jest poprostu wiekszy kąt widzenia i jest wygodniej. Pozatym lepiej widać jak samochód sie zachowuje.
pozatym niema co w takich grach szukać zbytniego realizmu. realizm jest w prawdziwym samochodzie, a tu liczy się dobra zabawa.