z nadzoru nie jestem i raczej nie będę i lepiej żebyś nie wiedział ile cyfr, liczb dziennie przyswajam i potem o każdej porze dnia na pytanie kierownika muszę rzucać nimi z rękawa
to stresująca praca, nie zazdroszczę
A Ty Papucik czym sie zajmujesz?
łowię ryby w Wiśle i sprzedaje na targu
To jedź do Japoni tam woda wyniosła masy ryb na ląd i nie będziesz musiał rzucać wędki
A tak na powaznie?
a tak poważnie to transporuje te ryby na targ
p.s warszaffiacy, my wam sikamy do Wisły