pastaldo

Witam, Problem polega na tym ze mimo zmian temperatury brak reakcji i cały czas leci letnie powietrze. Próbowałem podłączyć VAG żeby zrobić adaptację jak znalazłem gdzieś o tym informacje na forum. Niestety problem polega na tym że nie mogę się połączyć z klimatronikiem. Wchodzę w blok 08 HVAC zaczyna się łączyć ale w miejscu gdzie powinien się pokazać numer modułu pokazuje częściowo numer, częściowo krzaki i po pewnym czasie wyskakuje informacja że zbyt wiele błędów w komunikacji. Kabel jest raczej ok bo do wszystkich pozostałych modułów łączy się poprawnie. Słabe grzanie raczej nie jest wina nagrzewnicy gdyż była przedmuchiwana w warsztacie. Moje pytania: 1) Co w takim wypadku zrobić? 2) Od czego zacząć diagnozę? 3) Odłączenie akumulatora na trochę coś pomorze? 4) Szykować się na wymianę sterownika?

Pytanie 1) Nie znam tej płyty gł ale wątpie żeby producent coś takiego zrobił. Ja obstawiam że jednak cos może byc pomylone w podłaczeniu i nie tylko tych przycisków z obudowy ale gdzieś coś nie gra. Trzeba wszystko sprawdzić ponownie Pytanie 2) Wejdź w tryb awaryjny i w tym trybie powinieneś odinstalować tego kasperskiego.

Aaaa no to już jasne Ja nie czyściłem dolotu wtedy a teraz załuje ale to robiłem w trakcie krótkiego weekendu. Ja robiłem w lato więc problemów z temperatura nie miałem. Czyszczenie dolotu będzie u mnie na wiosne bo w tych warunkach jakie sa teraz to porażka a poza tym nie mam czasu ani miejsca Koniec OT A co do jazdy z trybem awaryjnym to faktycznie niema większego problemu z tym że ja bym chyba nerwowo nie wytrzymał jakby mi sie włączał w trakcie tak dłuuugiej trasy. Pozatym niech mnie ktoś poprawi jak źle mówie ale w trybie awaryjnym autko troche wiecej Ci spali. No ale jesli kolega niema jak to trudno. Ale tak jak koledzy wyzej i ja pisałem najprościej sprawdzić zawór sterujący kierowniczkami podmieniając z tym od EGR. Jeśli okaże się że pomorze to złotym srodkiem będzie narazie zostawic podmienione a EGR zaślepić i masz jazde bez najmniejszych problemów a do Polski wracasz kupujesz zawór i wymieniasz. Co do czyszczenia kierownic to w ASO nie zrobią tego. Tam sa tacy ludzie i technologia że najwyżej Ci wymienią turbine na nową Chyba że znajdziesz kolego jakiegoś kumatego warsztatowego mechanika który się podejmie. Ale wybór już należy do poszkodowanego

2 dni ? Ja z wymontowaniem, turbo i kata, wywaleniem kata, czyszczeniem turbo (można było dokładniej, ale efekt super), prośbą znajomego o wspawanie plecionki nowej, założenie tego spowrotem i wymianą uszczelki pod pokrywa zaworów robiłem to około 4 do 5 godz z pogaduchami ze znajomym w między czasie Broń Boże się nie czepiam tylko powiedz co tyle czasu robiłeś bo nie mogę pojąć.

To jest nas dwóch Dopisujcie się chłopaki i dziewczyny

Ja bym szczerze mówiąc był za weekendem. Własnie o to chodzi że w eekend łatwiej się wyrwać, można zabrać kobiety ze soba i będzie powiedzmy imprezowy dzień w śnierznej klubowej scenerii Moja propozycja koło 15 stycznia

W takim razie zamawiam :polew:

No więc bedzie dwa teamy Narciarze i "Jabłuszkowcy" To będziemy wojci szaleć na jabłuszkach

No zgadza się. Dziś chyba odbiorę samochód od pompiarza i nie wiem czy do końca tyg roboczego sie uda mi wyrwać. No chyba że może urwę się z pracy wcześniej tak żeby w Chełmie byc koło godz 15 jak kończycie robote to można by mini spotkanie z oględzinami zrobic Z tym że dokładnie sie jeszcze dogadamy jak będe wiedział kiedy dam radę. Dzieki za zainteresowanie i pomoc

nie wiem jak Ty ale ja nie mam dużej tłustej d#py więc mnie zaboli tez takowej nie posiadam takze bez stresu[br]Dopisany: 15 Grudzień 2010, 06:08_________________________________________________ w stanie zajebiaszczym... dajesz ze swoim autem do porównania i bedzie ok nie obite ani nic Super a pytaliście mniej więcej ile gośc ceni te drzwi? I kiedy moglibysmy się styknąc na takie oględziny to bysmy sie spotkali i byście może doradzili :gwizdanie:

Nie twierdze że jestem madrzejszy tylko ty sie czepiłeś :polew: Nie mam ochoty z Toba polemizować bo niestety polsce jest tendencja do "chwalimy co mamy sami" Może ja się tez do tego łapie ale cóż nie wstydzę się do tego przyznać. I daj sobie spokój chłopie bo ci jakaś żyłka pęknie i będziesz miał problem :polew: Żenada. Sory paput a OT ja już w tym wątku się nie odezwę choćby kolega wyżej mnie prowokował bo to gadka poniżej jakiegokolwiek poziomu. Nara

to się nie udzielaj W takim wypadku zaprzestanę wyrocznio jak nie masz gazu w swojej furmance to się nie wypowiadaj, a ciesz się swoim dieselkiem Jakbyś czytał uważnie to bys widział że miałem samochód z gazem (może kiepski) ale jeździłem tez wieloma samochodami z gazem i mam porównanie. Po drugie nie mówie że diesel jest najlepszy a benzyna zła. Wskazałem tylko różnice plusy i minusy. Fakt wypowiedziałem się ze nie zamieniłbym diesla na LPG ale to moja subiektywna ocena do której mam prawo i nikogo do tego nie zmuszam. Dlatego delikatnie mówiąc odpatyczkuj się ode mnie a jak chcesz konstruktywnej dyskusji to się do niej przygotuj i sprawdź co pisałem wczesniej a nie rzucaj opini po ostatnich wypowiedziach. Tyle ode mnie.

to się nie udzielaj W takim wypadku zaprzestanę wyrocznio

Szkoda mi do Was słów ale już sie nie odzywam bo szkoda się denerwować

No to już całkiem ciekawie wyglada :polew: Pomyślę nad zgłebieniem umiejętności jazdy na "jabłuszku"

A może w deskę? :gwizdanie: To żeś kolego zażartował Nie mam za bardzo przekonania do nart a Ty mi deske proponujesz

Ja się zastanowię czy się śmiac czy nie Ale mnie w narty raczej nie wciśniecie :gwizdanie:

Ja tez się pisze jakby coś Chłopaki Solar i Puertoss ogladaliście tego anglika w tym Chełmie? Co z tymi drzwiami dla mnie??

Teraz przed swiętami podejrzewam cięzko bedzie ale może po nowym roku takie klubowe uczczenie nowego roku

Dobrze powiedziane

no to z kim jadę ;( Wpadaj do lublina to Cię zabiorę

O tuz to To jest temat rzeka i do jutra moglibysmy dyskutować ale to bezcelowe. Tzn tyle że paput ma mniej więcej rozeznanie na co zwrócić uwage przy przemysleniach. Pozatym ile ludzi tyle wersji dlatego niema sensu dywagować :gwizdanie: Koniec OT.

Tyle osób z Lublina i okolic. Może się stykniemy kiedyś na jakiegoś małego spota;>

Ok zgodze się :> Ale jak zauwazyłeś w samochodzie który ma ponad 10lat to czy to będzie za 20tys wypicowany przez chandlarza tona szpachli TDI czy to będzie marny 1,6 za 6tys to i tak sie będzie psuł i tak. Ryzyko kupowania samochodu w takim wieku jest zawsze. Może kupić za 10tys TDI którym będzie jeździł 5lat bez napraw a może kupic za 20tys teoretycznie odpicowany który sie będzie co i rusz psuł. Problem polega tylko na tym żeby kupic od kogoś kto dbał a to loteria wieksza iż LOTTO.

Dokładnie Więc wyobrażenie o spalaniu jest czasem bardzo mylne. A wiem chłopie że masz 23lata to nie będziesz jeździł jak emeryt 60lat tak więc nie spodziewaj się poniżej 13l tym bardziej jak będziesz jeździł gdzies po mieście. to miałeś w takim razie słabą instalacje gazową. Jak widzisz kolega nie ma fundusza za dużo, więc poszukuje czegoś jak najtaniej i jak najlepiej, więc pozostaje mu jakieś LPG, myśle że to nie należy do najgorszych rozwiązań, oczywiście jak się założy cho wą instalacje to są problemy i koszty, ale osobiście znam masę ludzi którzy śmigają i chwalą sobię gaz, a ponadto nie czują spadku mocy o czym wyżej wspomniałeś. A dodam jeszcze że właśnie wspaniale gaz znosi 1.8T odziwo. Tzn mojej instalacji to niema co porównywac bo to był Golf 2 1,4 na gaźniku :polew: Ale w kazdym aucie idzie zauważyć różnice między gazem a PB bo miałem okazję troche samochodami jeździć. Ja rozumiem że chłopak chce jak najtaniej żeby było czym jeździć. Ja swojego TDI w sedanie kupiłem za 10,5tys. Nie jest może super stan wizualny ale nie narzekam powoli jak będzie przypływ gotówki to tam sie skrobnie to tam i będzie dobrze. Dlatego nie chciałbym zostać źle zrozumiany że ja coś komus prubuje przeforsować. Ja tylko podałem argumenty do przemyslenia nic więcej.