no a czyja wina jak nie oleju? miałem 2 samochody i na jednym oleju potrafił kopcić na niebiesko przy rozruchu(castrol) a na innym nawet dymka nie puszczał (inne).
Olej nie bierze udzialu w procesie spalania, a jak bierze i dymi to wina silnika a nie oleju.
No niby po części masz rację, tylko powiedz mi dlaczego na jednym oleju był dym niebieski co świadczy o jego spalaniu a na innym nie było? Zaznacze że oleje o tej samej lepkości żeby nie było że się coś rozszczelniło. Pozatym żeby tez nie było że się coś popsuło po wymianie oleju to po przejechaniu 5tys km i powrocie na poprzedni jak ręką odjął skończyło się dymienie.
Chętnie poznam Twa opinię.