Problem rozwiazany...
Winne byly opony na tylniej osi, ktore zaczely bic w pare dni po slizganiu sie na sniegu (miasto, kiepski placyk...).
To na razie jedyna i sensowna hipoteza
Dzis zalozylem letnie i problem wibracji zniknal.
Najlepiej jak zaczniesz od prostej sciezki diagnostycznej... bo moze ktorys amorek ma humory i stuka raz na jakis czas. Ja mam obecnie tez jakies gluche stuki i wyraznie sa slyszalne dopiero po toczeniu sie (10km/h) po wyboistej drodze albo tragicznym asfalcie.
Trenero, wiesz cos wiecej na temat modyfikacji samej hydrauliki? Kiedy, w jakich silnikach etc...
Ja mam 220.000 i tez przy okazji rozrzadu bede ja wymienial... Puka czasami jak temperatura spada ponizej zera.
No dobra, wiem o co chodzi... Mi poprostu na zerowce nie sprawdzali hamulcow. Niech jedzie na taka stacje co mu sprawdza zawieszenie i swiatla i podbija :cwaniak1:
Prawde mowiac to nie wiem co to za roznica, czy Q, czy nie... Ja robilem zerowke poza warszawa i nawet malym miescie na 2 stacjach nie bylo zadnego problemu.
Mam pytanie do osob, ktore maja nowsze i starsze 2.5TDI, jezdza duzo, od dluzszego czasu...
Gdzie tankujecie i co? I czy mieliscie jakies problemy z VP?