A 1BE, to to samo, co 1BV pod względem wyglądu, tyle, że bardziej miękkie. 1BV uważam, że to tak strzał w dychę pod względem komfortu i wyglądu. Gwint jest uważam lepszy niż springi, ale za różnicę w komforcie i delikatną w wyglądzie ( przecież nikt nie opuści niżej od 1BV niż 2 cm, bo co to za jazda) to nie wiem czy średnio 2,5 tyś jest warte.Ja kupiłem TA za tysia, wymieniłem za pincet i uważam, że gra nie warta świeczki. Tyle, że ponad rok pobujałem się i mam rozeznanie.
Z kolei, jak bym miał zawiechę 1BA, to myślę, że szybciej bym się skusił na gwint, gdyż nie znałbym 1BV
Hahaha masłomaślane,a le każdy wie o co kaman
TA to nie gwint to kicha dla tych co chcą obniżyć auto pod remizę...
Z TTRS pasuje po przeróbkach, masz foty u mnie w wątku. W RS3 jest inna tarcza i nie podchodzi, więc zestawy 8P0 sobie odpuść.
Z tą kicha i remizą to trochę przesadzasz, nie jest to może rewelacja, ale nie kosztuje fortuny. Jeździłem na TA w Borze ze 3 lata i było OK, w audi niestety szybciej wychodzi bokiem, ale pewnie przez rozwiązanie zawieszenia. Jest mniej odczuwalny, ale szybciej wszystko dostaje w D - nie wiem jak inaczej to sprecyzować. Na pewno markowy jest lepszy, ale i przynajmniej dwa razy droższy. A nie po to jest gwint, żeby miekko było. Więc tak, czy siak zyskujesz na wyglądzie, a na komforcie tracisz. I choćby to był gwint z najwyższej półki, to tak właśnie to wygląda.
Szczerze mówiąc, to nie znam osoby która by jeździła na gwincie, nawet markowym i po 2-3 latach nie marudziła na dziwne zachowanie auta.
Koleżka ma w passku B5 APka, przez niecałe 2 lata był mega zadowolony, teraz zdecydował się na zwykłe amorki i co najwyżej springi, bo nie da rady nawet na kostce jeżdzić, tak wszystko trzeszczy.
Zresztą wszystko jest sprawą przyzwyczajenia
Wiadomo każdy ma inne oczekiwania co do zawieszenia i kto ile jeździ. TA, FK, MTS, Supersport to wszystko niska półka i do roku przeciętnie do roku wytrzymuje, potem amorki puszczają, sprężyny robią się miękkie że wystarczy zalać bak do pełna i auto inaczej stoi. Na pewno prawdą jest że gwint jest bardziej komfortowy od 1BE/V i jest możliwość regulacji. Osobiście na gwincie latam ok 3lata i już jednego weitec'a wykończyłem, teraz wypadł H&R i już w samej średnicy tylnego amortyzatora jest spora różnica. Auto lepiej się prowadzi, dla mnie ideał. Zresztą kilka osób ze mną jechało i stwierdzili że gwint muszą mieć
ze niby o mnie wspomniałeś