Skocz do zawartości

Orzeł

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Orzeł

  1. musze brata spytać bo to nasz wspólny projekt, ale myśle że się zgodzi
  2. PDki to przetrwały a czy CRy dają rade?? Sprawdzał to ktoś czy jest sens taką magie odprawiać??
  3. u mnie filtr paliwa jest pod pasażerem......... Trzeba podnieść auto, odkręcić osłony podwozia, tam jest filtr i pompa paliwa... pod maską filtr był w B7 w B8 niestety nie jest tak fajnie ;]
  4. ktoś jutro chętny na spota?? Może jakiś karting?? Ja jestem free od 18
  5. spocimy z leemem ok 19:00 to gdzie sie widzimy??
  6. to już widziałem, bardziej mnie interesuje co z tego może wyjść - okolice 240-250 PS??
  7. ciekawe po co mu ta dziura, może to nie przypadek BTW ktoś wie w końcu co było w maździe?? wykres maximy: http://i60.photobucket.com/albums/h7/Megaszalony/Moja%20Maximka/wykreskwiecien2012.jpg
  8. nie jest źle jak na serie . skoro nissan robi 14.1 na 1/4 a mazda jest szybsza wiec robi coś koło 13.8 to coś mi trudno uwierzyć w te ich konie . Mój ex leon 1450 kg, 235 ps @ 430 Nm robił 14.8 ze szperą; A4 B7 285PS, 540Nm robiła 14.2 to te auta musza mieć ok 280 -300 ps a moje TDI w serii też widać ma gifty ;P
  9. ktoś wie co tam w tej mazdzie dokładnie było?? ja obstawiam okolice 300 i następnym razem proszę o info wcześniej bo zatankowany byłem pod sam korek z jakimiś kalmotami w bagażniku więc z 80 kg bym zrzucił mogłem poprosić 2 kg cukierków
  10. :grin:Co do wydechu to jeszcze zobacze od patrzenia to sie nie zrobi
  11. , Bardzo ładnie się prezentuje Twój Avant
  12. to TY za mną jechałeś tym kombiczkiem??
  13. nie musze , akurat taką fotkie miałem jeszcze na seryjnych heblach Te mieszczą się w 18" bez problemu
  14. Na modach zrobiłem już ok 50 kkm. Zauważyłem - znów zaczyna mi mocy brakować . Poza tym totalnie NIC się z autem nie dzieje. Spisuje się genialnie i szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy nie widzę dla siebie lepszego auta Set letni (bez naklejki na tylnej szybce - była tylko na zawody ) : set zimowy:
  15. mega klimatowo , średnia prędkość to 60-80 km/h, ale jazda to sama przyjemność
  16. Orzeł

    B8 TrOOOOp

    na choinkę jak znalazł
  17. Orzeł

    B8 TrOOOOp

    Zimno się zrobiło -> zgęstniał olej i biegi nie wchodzą
  18. koszta?? wole nie wiedzieć gdzieś tam mam zapisane, ale nie liczyłem
  19. pierwszy raz robiliśmy takie coś i chcieliśmy zachować auto w oryginale. Być może następny będzie inny
  20. staraliśmy się tak, aby było jak fabryka i chyba się udało Wszystko poszło pięknie, a felga nie przeszkadza gdybym miał określić procentowo spojrzenia to FIAT 75% / AUDI 25%
  21. Dzięki, to nawet nie jest 1/3 fotek, które mamy
  22. nie mam aktualnie pomysłu na to co bym jeszcze mógł zrobić , może jakieś sugestie?
  23. W temacie AUDI nic się nie zmienia, auto służy mi do jazdy na codzień i spisuje się rewelacyjnie , a w wolnych chwilach mam drugą zabawkę: FIATA 125P http://a4-klub.pl/marki-78/legenda-prlu-kant-moj-fiat-125-p-pelnej-odbudowie-247580/#post3058529 ZAPRASZAM do obejrzenia galerii
  24. Pewnego pięknego dnia wpadliśmy z bratem na pomysł zakupu Kanta , miał być pierwszy lepszy z brzegu, jednak po pewnym czasie i przejrzeniu ofert wybór padł na egzemplarz prezentowany poniżej ;] Wpadło nam w oczy takie oto ogłoszenie: "FIAT 125p 1500cm z 1975r (pierwsza rej.04.1975) z oryginalnym przebiegiem 94 tys km. Cały czas garażowany,zimą nie jeżdzony.Po wymianie środkowego tłumika, oleju i filtrów,nowe linki od ręcznego,opony posiadają 90% bieżnika. Tapicerka oraz elementy chromowe w stanie idealnym. Samochód posiada nadkola plastikowe zamontowane od nowości!!! Rok produkcji:1975 Data rejestracji: 04/1975 Przebieg w km: 94 000 km Skrzynia biegów: manualna Pojemność skokowa: 1500 cm3 Rodzaj paliwa: benzyna Kolor: biały zabytkowy, bezwypadkowy, garażowany " Chwila namysłu zaliczka wpłacona, laweta załatwiona no więc w drogę -> która okazała się nie lada wyzwaniem auto było pod rzeszowem jakieś 350 km od nas. Jazda z lawetą z letnim ogumieniem przy ostrym ataku zimy (pojechaliśmy w nocy z 28-29 listopada 2010 w największe śnieżyce) była dość ciekawym doświadczeniem. Powrót zajął nam 10 godzin jednak udało nam sie dowieźć zabawke w całości . OTO I ON -> Orli KREDENS Po zajechaniu na miejsce okazało się, ze właściciel ma jeszcze 2 warszawy, malucha na chromowanych zderzakach, żuka z 68 roku i skode 105 z przebiegiem 7 tyś km. Jakież było nasze zdziwienie gdy okazało się, ze kredens stoi na dywanie w garażu, a gość przy wsiadaniu ściągnął buty . Fura odpaliła za pierwszym razem, pracuje zdrowo i jest w 100% sprawna technicznie . Stan wizualny możecie ocenić po zdjęciach. Laweta załadowana więc ruszamy do domu Nie było łatwo…. 8 godzin później już byliśmy na miejscu po wstępnych oględzinach w domu okazało się, że troszke upocona była miska olejowa i tak sie zaczeło..... Po odkręceniu miski okazał nam sie w niej kawałek tłoka... Decyzja szybka - silnik OUT i jedziemy z nim od nowa jak fabryka przykazała. Został cały rozkręcony zrobiony szlif, i wszystkie części zakupione orginalne NOWE FSO (magia allegro ) Nie ma w nim ani kawałka starego silnika. Tłoki pierścienie, wałek, koła zębate łańcuchy uszczelki wszystko jest nowe. Komora silnika pusta, taka jakaś była "zmęczona" więc postanowiliśmy ją odswieżyć.... ale co jest za sens robić samą komore?? Zdecydowaliśmy się na odrestaurowanie kanta do ostatniej śruby... Rozkręcony został calutki, wypiaskowany i tutaj był problem - myśleliśmy że się rozpadnie a tu miła niespodzianka. Wszystkie blachy są ori, na fabrycznych zgrzewach i nie ma w nim ani jednej dziury niefabrycznej!!! jest tak zdrowy, że trudno w to uwierzyć . Poniżej troche fotek. W trakcie prac . Tymczasowe koła i zawieszenie :-) W międzyczasie silnik też został złożony na nowych częściach: Zawieszenie wypiaskowane i polamowane piecowo: Amortyzatory udało się zakupić z pierwszego montażu KROSNO Nowy zbiornik paliwa Wszystko zrobione więc trzeba to poskładać, elementy które były już "zmęczone" zostały wymienione na nowe lub odrestaurowane: Całe wnętrze zostało obszyte od nowa: Nowe hamulce Niestety opony z 1980 roku mimo tego, że wyglądają łanie nie nadawały się do jazdy: Więc zostały wymienione na nowe: Prace trwały dość długo ale, opłacało się Pierwsze odpalenie i jazda próbna: Po przeglądzie i oględzinach rzeczoznawcy auto trafiło na listę zabytków Tu Fiat z młodszym bratem: Zlot w sosnowcu Aktualnie FIAT stoi w garażu i spędzi tam każdą chwile kiedy nie będzie używany , oczywiście jeździmy nim tylko w suche i słoneczne dni. Cały remont zajął nam ok 14 miesięcy, jednak uśmiechy oglądających się ludzi na chodniku w niedzielne popołudnie są bezcenne
  25. asgaard -> PW
×
×
  • Dodaj nową pozycję...