airbob

Wiem że jest lewa i prawa ewentualnie w tylnej szybie ale o przedniej nie słyszałem. O potrzebie zasilania wzmacniacza już wiele razy było pisane, ale samo zasilanie nie załatwia sprawy. Może po zastosowaniu proponowanego separatora jakoś tam to działa bo zasilanie jest podawane, ale na pewno nie działa tak jak powinno.

Nie wiem jakie masz doświadczenie w serwisie ale uszkodzenie wzmacniacza z takiego powodu nie jest możliwe. Z pustego nie nalejesz. Wzmacniacz da tyle mocy ile ma i koniec. Jego konstrukcja ma wytrzymać oddawanie pełnej mocy na jaką został zaprojektowany. Owszem istnieje pewne ryzyko że wzmacniacze źle zaprojektowane mogą nie wytrzymać ciągłej pracy z pełną wydajnością. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku głośnika o większych wymaganiach. Inną pułapką (dotyczy wzmacniaczy "cywilnych") jest możliwość regulacji czułości wzmacniacza. Użytkownik będzie kręcił czułość wzmacniacza na maxa aby coś tam było słychać, nie ważne że zrobi przesterowanie a wzmacniacz będzie grał "kwadratami". No ale to już wina użytkownika. Wzmacniacz można także uszkodzić źle dobierając (zaniżając) impedancję głośnika lub go niewłaściwie podłączając. W przypadku mostkowania dwóch kanałów (pod suba) należy wiedzieć że minimalna impedancja jaką akceptuje mostek jest dwukrotnie większa niż w przypadku jednego kanału, o tym mało kto pamięta i to jest częstym powodem uszkodzeń wzmacniacza.

Nie uda się tego podłączyć z tego powodu że zmieniarki audi z mp3 są już do instalacji światłowodowej a takowej w B6/B7 nie było. Same podstawienie mechanizmu z elektroniką też nie załatwia sprawy, nie działa, sprawdzone osobiście.

To pierwsze stwierdzenie nie jest prawdą. Od tego że wzmacniacz nie ma wystarczającej mocy, nie spali się, ani jego żywotność się nie zmniejszy. To drugie jest prawie prawdą, czyli moc tego wzmacniacza będzie zbyt mała aby uzyskać oczekiwany efekt przy tym głośniku.

Nie jestem tego pewien, wydaje mi się że jest z takiego twardego plastiku, no ale może to u mnie tak było.

Pokrywkę trzeba podważyć. Ciężko schodzi. Trzymają ją złącza pomiędzy elektroniką a silnikiem, który zostaje w drugiej części obudowy. Człowiek z tego pierwszego filmu zrobił super robotę z tymi mosiężnymi kołami zębatymi ale szkoda że nie zrobił też pierwszego koła (tego na silniku). Niestety mosiądz bardzo szybko zniszczy (wytrze) mu te plastikowe koło.

Jeśli ma się system z anteną diversity to bez przebudowania całego systemu antenowego na system bez diversity nie ogarnie się dobrze tematu. Żaden adapter nie za symuluje sygnału zwrotnego do diversity. Jeśli chce się bazować na oryginalnych antenach w szybie należy wymienić wzmacniacz na taki bez diversity i podłączyć do niego jedną z anten w szybie. Były takie rozwiązania fabryczne aczkolwiek należą do rzadkości. Niestety rozwiązanie anteny jako pojedynczej w bocznej lub tylnej szybie nie jest zbyt dobre bo jest to wtedy antena kierunkowa, czyli poziom sygnału bardzo zależy od umiejscowienia auta względem nadajnika. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest zwykły bat, no ale to już nie ori. Swoją drogą jakie to było dobre, niezawodne i sprawdzone rozwiązanie, ale niestety bat przeszkadza na myjni lub jak się coś wiezie na dachu.

We wzmacniaczu i jest robiony aktywnie czyli przed końcówką mocy. Filtrem się nie przejmuj do oceny czy głośnik gra czysto można podać całe pasmo.

Hmm no to nic się nie wyjaśniło, nadal podejrzany jest wzmacniacz albo głośnik. Jeszcze warto by było zmierzyć rezystancję głośnika, w systemie noki bodajże jest 4ohm. Można też by było podłączyć jakikolwiek inny głośnik o podobnej średnicy w celu sprawdzenia czy czysto gra, lub tak jak proponowałeś podpiąć głośnik z auta do innego sprzętu. Oczywiście głośnik "w powietrzu" będzie grał ciszej i jest ryzyko że przy większej mocy cewka zacznie uderzać o nabiegunnik ale to będzie słychać.

A teraz rozumiem, odpinasz wtyczkę głośnika basowego. Sprawdź czy membrana suba rusza się swobodnie i czy cewka nie ociera o nabiegunnik, objawia się to takim szorowaniem słyszalnym z wnętrza głośnika. Podczas sprawdzania naciskaj z czuciem i równomiernie membranę.

Coś nie rozumiem z tym odpinaniem wtyczki. Piszesz że odpinasz wtyczkę od wzmacniacza i że wtedy głośniej gra, nie za bardzo mi się to widzi bo wtedy oprócz suba przestają też grać tylne głośniki. Nie wyobrażam sobie aby pozostałe dwa głośniki z przodu robiły więcej hałasu niż wszystkie cztery.

Tam gdzie zawsze się podpina w tej grupie radiów, czyli w tym samym złączu co zmieniarka tylko po lewej stronie, tzw żółta kostka.

Może coś nie tak ze wzmacniaczem który zasila ten głośnik, może nie równo idą obie połówki sygnału.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, jeśli masz na myśli zamianę biegunowości wszystkich głośników w systemie to nie masz racji. W ten sposób osiągnie się to samo co przed zmianą. Jeśli już bawimy się fazą głośników w systemie, to zmiany dotyczą poszczególnych głośników a nie wszystkich jak leci. Tak naprawdę to eksperymentuje się z fazą suba i ewentualnie tweeterów. W dodatku nie chodzi tak naprawdę o zamienienie plusa z minusem na głośniku a o odpowiednie zgranie w fazowanie fali dźwiękowej konkretnego głośnika z pozostałymi, oczywiście najprostszym sposobem jest zamiana biegunowości która daję zmianę fazy o 180 stopni. Pewnie tak ale taka sytuacja nigdy nie występuje. Jakikolwiek sygnał idący na głośnik jest sygnałem symetrycznym, jest to sinusoida lub złożenie wielu sinusoid o rożnych częstotliwościach. Sygnał ten posiada dwie połówki (dodatnią i ujemną) w związku z tym membrana w czasie trwania jednej połówki jest wypychana a drugiej jest wciągana. Jeśli taka sytuacja ma miejsce to znaczy że głośnik jest źle dobrany do mocy wzmacniacza, lub odwrotnie. W fabryce zrobili dobrze. Od basu oczekuje się aby był słyszalny, ale nie z bagażnika mimo, że tam się znajduje sub. Poprzez zmianę fazy burzymy ten porządek, bas wydaje się silniejszy bo jest bardziej lokalizowany, ale niestety słychać, że jest on w bagażniku a nie z przodu gdzie chcielibyśmy go słyszeć.

Klucze nie wiele kosztują (mogą się przydać na przyszłość) a ich zaletą jest to że zatrzaskują się i radio wyciąga się ciągnąc za klucze a nie za gałki lub podważając na krawędziach obdzierając panel. Można przerobić pilniczki robiąc w nich odpowiednie nacięcia ale czy warto się z tym męczyć ? Ja uważam że nie.

Nowe z serwisu czy nowe z allegro ? Mój rns też ma czasem podobne odpały, jak się mocno zagrzeje i jak dłuższy czas (kilka godzin) korzystam z nawigacji. Potrafi "zasnąć" (muzyka gra) i przestać reagować na jakiekolwiek przyciski i przestać nawigować, dopiero wyciągnięcie kluczyka potrafi go ocucić. Już kilka razy przez cholerę przeleciałem zjazd z autostrady.

Z racji tego że radia audi mają szerszy front niż tylną obudowę zawierającą główną elektronikę, to zdarza się ze podczas siłowego demontażu radia blachy mocujące front ulegają wygięciu. Pomiędzy płytką drukowaną frontu a płytą główną jest złącze które w takiej sytuacji się rozsuwa i połączenie nie jest stabilne. Oprócz tego w tych radiach zdarza się że odpadnie układ scalony umieszczony na folii która realizuje połączenie wyświetlacza z płytką drukowaną, temat nie do naprawienia, wtedy tylko wymiana wyświetlacza.

Cały czas to urządzenie jest nazywane wzmacniaczem i jest to poprawne nazewnictwo. Funkcje poszczególnych gniazd były kilkukrotnie opisywane bo co jakiś czas ktoś o to pyta zamiast zerknąć kilka stron wstecz. Opis IF IN mi nie sugeruje wejścia zasilania, owszem wejście tak ale wejście sygnału wysokiej częstotliwości.

Przy nie oryginalnym radiu właśnie jest problem, bo żadne inne radio oprócz fabrycznego nie steruje systemem diversity. Czyli żadne rozwiązanie (podpięcie pod masę czy pozostawienie w powietrzu) wejścia IF IN nie jest dobre bo wzmacniacz nie wie jak się zachować. Żaden z tych poziomów napięć nie mieści się w przedziale akceptowalnym przez to wejście. Przy przejściu na radio niefabryczne należy przejść na system z jedną anteną (lewa szyba) oraz zastosować wzmacniacz bez obsługi diversity. Każdy wzmacniacz aby wzmacniał musi mieć podane zasilanie to logiczne. Na oponach też nie pisze że aby działały trzeba je napompować . Oryginalnie zasilanie idzie przewodem antenowym AM/FM OUT i tym przewodem także idzie sygnał radiowy ze wzmacniacza do radia.

Jest to wejście sygnału diversity, który wychodzi z radia i wraca do wzmacniacza, aby na jego podstawie wzmacniacz sobie decydował o przełączaniu anten.

A jakie masz radio bo od tego zależy rodzaj wzmacniacza i instalacji do niego.

Kolejna rzeźba, ktoś zebrał wszystkie druty od anten do kupy i spiął razem, dodatkowo usunął wzmacniacz.

Tak kondensator jest przymocowany do obudowy głośnika. Elektrycznie to jest tak, że jest wpięty w szereg z cewką głośnika.

Nie wiem jaką impedancję ma sub bose. Trzeba znać tą wartość. Obliczenia są proste, w podstawówce na fizyce to było. I=U/R 14V/2ohm=7A P=I*U 7A*14V=98W Są to oczywiście wyliczenia przybliżone przy założeniu że końcówka mocy jest elementem idealnym, a tak nie jest, w związku z czym odejmujemy powiedzmy z 20% i otrzymujemy wynik w okolicy 80W Ze wzorów widać że wzrost impedancji głośnika z 2 na 4 ohm spowoduje spadek mocy, w przybliżeniu dwukrotny. Uprzedzając pomysły typu - aby zwiększyć moc wystarczy zmniejszyć impedancję głośnika, uprzedzam że taki zabieg musi wytrzymać końcówka mocy co nie jest prostą sprawą.

A co masz do nagrywarek w laptopach, jak laser jest czysty to dają radę. I tak obstawiam że laser w zmieniarce niedomaga.