airbob

Możesz mieć pęknięty wężyk od spryskiwacza tylnej klapy. Pęknięcie jest na prawym zawiasie klapy. Wystarczy powąchać, płyn ma charakterystyczny zapach.

Albo słabe aku. Wydaje mi się że jak by głośnik miał zwarcie to by wciąż z nim były problemy a nie tylko przy rozruchu.

Ze zmieniarki wychodzi przewód o długości 20cm i jest zakończony złączem albo płaskim albo okrągłym. Może właśnie to złącze się gdzieś zahaczyło i nie pozwala więcej wyciągnąć tej zmieniarki.

Dystans jak sama nazwa wskazuje jest montowany pomiędzy dwie jakieś części. W tym przypadku pomiędzy blachę drzwi a nowy głośnik. Chyba że mowa o czymś takim http://allegro.pl/nowe-glosniki-cs5-audi-a4-b5-dystanse-jbl-przod-i4874532616.html To tutaj zdjęcia wszystko pokazują jak to poskładać i rzeczywiście tutaj dystanse a raczej nazwał bym to obejmami idą na głośnik.

Z tą kostką od dysku to bym tak nie szarżował. Może pasować ale i może nie pasować. Kiedyś właśnie w Pioneerze chciałem tak zrobić i się okazało że rozstaw był odrobinę inny i poległem. Skończyło się na "sztywnym" wlutowaniu przewodami wewnątrz radia i wyprowadzeniu na zewnątrz obudowy. Wtedy to złącze kosztowało 250pln i było rarytasem. Teraz wydaje mi się ze koszt 100pln jest do zaakceptowania wiedząc ile roboty czeka śmiałka aby polutować te przewody i aby się to wszystko kupy trzymało i nie wypinało.

Wiązkę tą można wypiąć ale dopiero po rozebraniu zmieniarki i tam w środku jest złącze do którego idzie ten kabel. Tylko nie wiem po co chcesz to robić. To że w innych kieszeniach ta sama płyta nie jest widziana jest raczej usterką mechaniczną niż lasera. To jest poprawne zachowanie, 3 to trzecia kieszeń a 4 to czwarta. To że przy zmianie utworów zmienia płyty to już nie jest poprawne. Możliwe że tak jak kolega Tom A4 napisał jest to sprawa procesora ale też bym sprawdził klawiaturę. Chyba że dzieje się to po dłuższej chwili to może to być objaw nie możności odczytania płyty i w takim przypadku radio samo zmienia płytę na kolejną o wyższym numerze. A jak te strzałki zachowują się na radiu ?

To że jest nowe to nie gwarantuje że zawsze sprawne. Skoro masz je jako nowe to masz rozpiskę kabli do tego radia. Sprawdź czy na obu kablach (żółty i czerwony) masz zasilanie +12V, pomiar rób względem obudowy radia w ten sposób sprawdzisz czy przypadkiem nie ma problemów z kontaktem masy.

To że coś gra i nie poszło z dymem nie oznacza że jest dobrze i zgodnie z obciążalnością poszczególnych komponentów. To nie lepiej było już i ten przód pod pod ten wzmacniacz podłączyć ? Była by pełnia szczęścia.

Nie jestem pewien ale chyba da się programowo podejrzeć pracę poszczególnych przycisków (tak jak w pilocie w kluczyku) ale niech inni się wypowiedzą. Dostanie się do multifunkcji nie jest trudne. Najwięcej kombinacji jest z demontażem poduszki, trzeba kręcić kierownicą by dostać się do śrub które ją trzymają ewentualnie zdemontować osłonę kolumny kierownicy. Ja to robiłem kręcąc kierownicą. Pamiętać należy o zdjęciu zaślepek ze śrub. No chyba że tak jaka większość już ich nie ma bo poduszka była wystrzelona a magikowi nie chciało się ich założyć przy wymianie poduszki. Fajnie się to robi w dwie osoby bo wtedy jedna trzyma zdemontowaną poduszkę a druga walczy dalej i w ten sposób nie musimy odpinać poduszki od instalacji. Następnie demontuje się plastikowy pierścień idący po obwodzie otworu na poduszkę i możemy demontować multifunkcję przesuwając ją w kierunku osi obrotu kierownicy (do wnętrza).

Kiedyś wstawiłem tam wyświetlacz z kaseciaka ale coś odrobinę było inaczej z wymiarami wyświetlacza chyba był o jedną linię na dole niższy czy jakoś tak, już nie pamiętam. Klientowi to nie przeszkadzało bo wyszło taniej niż następne radio co prawda on miał większe ubytki na wyświetlaczu niż tutaj.

Radio powinno zadziałać, może tracić pamięć po wyłączeniu stacyjki ale odpalić powinno. Pewien jesteś że to AEG jest sprawne ?

Ten wyświetlacz praktycznie nie jest naprawialny. Szkło wyświetlacza jest połączone taśmą (ścieżki grafitowe ) z kolejną taśmą. Na drugiej taśmie osadzony jest sterownik wyświetlacza. Następnie ta taśma jest przylutowana do płytki drukowanej. Są dwie możliwości albo odpadła struktura sterownika od taśmy albo taśma pomiędzy strukturą a szkłem wyświetlacza na którejś ze ścieżek ma przerwę. Rzecz nie do ogarnięcie chyba nawet przez speców od naprawy wyświetlaczy, za drobne ścieżki tam są. Kiedyś wymieniałem taki wyświetlacz bo nie udało mi się go naprawić.

Z subem chyba też taka sama sytuacja jest że ma mniejszą rezystancję. Standardowy zabieg bose aby wykrzesać więcej mocy bez podnoszenia napięcia zasilania wzmacniacza.

Wzmacniacz bez obsługi webasto ma 6 blaszek i jedno wolne miejsce więc bez paniki nie zgubiłeś tej blaszki. Nie zdarzyło mi się aby ona odpadła. Myślę że masz więcej niż jeden oderwany element ważne by ich nie pogubić (niektóre są naprawdę małe), tą gumę naprawdę umiejętnie trzeba usuwać. Ten wzmacniacz nie ma nic wspólnego z zamkiem centralnym. A tak poza tym w opisie masz że masz avanta a sprawa rozgrywa się sedanie skoro piszesz o blaszkach.

Można naprawić ten mechanizm.

A w jaki sposób świetlówka była uszkodzona ? Pękła czy się może na końcach była czarna ?

Męcz się dalej skoro nie przeczytałeś chociaż tego posta. Nawet w nim został podany podwieszony link na temat twojego problemu.

Oryginalna zmieniarka nie będzie współdziałać z tym Beckerem. Co do kierownicy to też wątpię.

U mnie chodzą Platinium 4GB SD, do pełna zapakowane, owszem po włożeniu karty też pokazuje taką okrojoną pojemność, nie ma co się tym przejmować, dostępna jest cała pojemność. Chyba wszyscy mieli tak wyświetlaną wartość jak wsadzili kartę większą niż 2GB

U mnie też pokazuje 280 albo 380 już nie pamiętam, ale widać wszystko co jest nagrane a mam je zapakowane do pełna. Niestety przy tak zapakowanych kartach chwilę muszę poczekać na start muzyki jak włączam radio.

A sam przycisk chodzi luźno i czy czuć wyraźne kliknięcie ? Może brudu nalazło w przycisk i jest na pograniczu przyciśnięcia stąd samoczynne przełączanie pomiędzy radiem a listą kontaktów.

A cóż za zmieniarkę tam masz że wsadziłeś 10 płyt ? Jak sobie czytam to co piszecie o swoich problemach ręce opadają. Wciąż to samo. Od samego pisania sprzęt się nie naprawi. Chyba oczywiste że jak jest problem z płytami nagrywanymi to sprawdzamy jak sobie sprzęt radzi z tłoczoną płytą, chyba każdy najdzie chociaż jedną (mogą być kolędy). Kolejna sprawa to: nagrywarki w kompach to nie jest wieczny sprzęt i też się zużywa a tym bardziej brudzi, czy ktoś wyczyścił chociaż raz laser w nagrywarce ? Ogólna metodyka postępowania w diagnostyce zmieniarkami: 1. Wyczyścić laser 2. Sprawdzić poprawne działanie mechaniki (czy płyta jest właściwie pozycjonowana w mechanizmie i się swobodnie obraca) 3. W przypadku regularnego przeskakiwania podczas słuchania sprawdzić mechanizm przesuwu lasera. 4. Spróbować wyregulować laser (potrzebny sprzęt do pomiaru sygnału z lasera oraz płyta testowa). 5. Płyta czyszcząca to badziew ale wciąż znajdują się naiwni którzy myślą że załatwią sprawę inwestując 15zł. I tak za chwilę ktoś napisze że ma problem z czytaniem płyt i co ma zrobić.

Niestety problem powrócił, teraz trzęsie ale jak się silnik rozgrzeje to jakby mniej. Ja swojej przepustnicy wciąż nie otwarłem nie idzie tego dekla ściągnąć coś go trzyma a nie mam odwagi szarpnąć bo nie chcę zostać bez przepustnicy przed urlopem. Olej cieknął po pierwszej próbie otwarcia ale to dosłownie ze dwie krople i przestał. Tyle co zrobiłem to wylizałem część powietrzną, doprowadziłem ja tam do stanu idealnego, żadnych osadów. Jutro może się uda ją wymontować i komputerem pojeździć i zobaczyć czy płynnie chodzi. Kurcze że nikt ze znanych mechaników we Wrocławiu nie ma takiej przepustnicy na podstawkę. Ogólnie tutaj nikt nic nie ma, pustynia. Ile płaciłeś za nową przepustnicę ? Ponowię pytanie czy ma ktoś zdjęcie tej przepustnicy ze zdjętym deklem ?

U mnie też żadnych błędów nie było. Pojawiło się niemalże z dnia na dzień i podobnie zniknęło, przynajmniej na razie. Za tydzień jadę na urlop i przewidywany przebieg to 4,500km. Teraz nie wiem czy pchać tam łapy (tylko gdzie ?) czy cieszyć się i nie ruszać, i przetrwać ten urlop. Mechanik ten do którego jechałem twierdził że on obstawia na usterkę mechaniczną, twierdził że powoli dwumas czuć ale jest jeszcze w dobrym stanie. To telepanie na pewno szkodzi poduszkom silnika, dwumasie, układowi wydechowemu i ogólnie nie jest pożądane, takie jest moje zdanie. Ale czy konkretnie coś się przez to stanie to nie wiem.

Rozumiem że mam zablokować możliwość pełnego zamknięcia klapy ? A nie ukręcą się zębatki w mechanizmie ? Albo czy mi palucha nie utnie ?