wojcian

O tym nie pomyślałem.

W moim przypadku jest to do obejścia. O ile pamiętam to chyba w seacie można było podnieś moc bez utraty gw w autach vag, ale nie wie czy to był czip czy soft, ale chyba soft.

Czyli jak bym to chcial zrobic z wymianą turbo , po zbliże się do kwoty różnicy w zakupie . Turbo około 4000 , soft 2000, to mamy 6000, a róznica to 10koła.To co będzie lepsze , za różnice dobrałbym wyposażenia.

Witam. Mam dylemat , zamierzam kupic nowe audi a4lub a5 ,tylko chcałbym z silnikiem 177km . Różnica w cenie miedzy 150a 177 to 2500euro,i pytanie do was , czy ma sens kupna wersji z silnikiem 150km , a nastepnie przerobic na 170, czy związane sa z taka pracą duże ingerencje w silnik tz wymiana turbo,sprzęglo, itd.Zrozumiale że program musi być nowy.Dzieki za wszelkie info.

Czyli to łożysko działa tylko w momencie wcisniecia sprzegła, a wczasie jazy nie , sory za takie pytanie ale nie wiem.

czyli skrzynia w dół

Witam . Jak w temacie , podczas wciskania sprzęgła pojawia się takie piszczenie (swierszcz).Dzieje sie tak tylko podczas wcisnietego sprzegła ,jak jade to jest spoko. Dodam że okolo 40tys wstecz była wymieniana dwumasa,sprzegło i docisk. Czy coś wam przychodzi do głowy.

A może by te wgniotki wyćiągnąć, ja mialem takie na drzwiach i śladu nie zostalo.

Właśnie powoli będe sprzedawał , jak to wytłumaczyć Panu Zdzisiowi że to ori lakier

To ja powiem tak . Wczoraj dorwalem miernik lakieru pomyślałem sprawdze jak u mnie i moje zdziwienie , na mierniku wyskoczyło 220-240 całe auto , miernik sprawny sprawdzałem nowe bmw3 i tam 100-120. Dodam że auto mam od nowosci,i co o tym myśleć.

peszko ,wszystko opisane wczesniej jak to zrobic w b8 przez johnny2002.

johnny2002 jak tobie tak się leje olej do środkai syfi elektronike i napęd to może lepiej pomyślec o nowym egr

Witam . Jak w temacie, pytanie do użytkowników multitronika w audi .Byłem dzisiaj na jezdzie testowej a4b8 177kmtdi z multitronikiem, broniłem sie rekami i nogami ale handlowiec mnie zlamał, powiem szczerze ze dsg to nie jest ale jezdzi sie bardzo przyjemnie , zwłaszcza z tym silnikiem i łopatkami. I teraz pytanie do was,jakwyglada sprawa awaryjności i serwisu w stsunku do dsg , ile to moze wytrzymac bezawaryjnie przy nowym aucie, dzieki za info.

No to na tym zdjeciu jest ładnie za..bany. Ja za pirwszym razem wymienilem tylko oring na połączeniu kolektor egr , i było to calkiem nie potrzebne. Teraz to rozbieram wszystko sciagam czarny dekiel od mechanizmu klap ielektroniki, wszystko traktuje szprejem który szybko sie utlenia i płuka olej, każdej marki dobry. Potem skladam i smaruje czarny dekiel specialnym silikonem do uszczelniania głowic , składam i zostawiam do rana . Tak robie od przeszło 60tys i czyszcze co 20koła, dodam ze u mnie nigdy elektronika i naped nie był tak usyfiony od oleju. Miałem go nawet już wymienic ,ale za chwile z nowym było by to samo, tym bardziej ze dociagne do 185tys i sprzedaje , a i tak jak na 185tyś od nowosci u mnie to jestem mega zadowolony z b8.

a czy w silnikach 170km z tego roku też jest łancuch ,czy pasek .

A jak to zrobic w b8

Umnie nic nie gwizda ,przebieg 170tys.

Dokładnie to docisk , sprzegło i dwumas jeszcze by pociagnoł troche , ale tak jak pisałem bylo na wierzchu to wymienilem dwumas,sprzeglo docisk.Dużo pomykam po trasie i nie chcałem drugi raz tego stresu .A koszt to coś koło 4tys.

Dokładnie miałem to samo . Na autostradzie w korku sie zaczeło 1 start 1 star i tak dalej przez 50km, . Poleciał docisk przy 150tys , a ze było na wierzchu wymieniłem kpl.

Zobaczcie co powychodziło w ADAC jakie przekrety z testami opon , nie chcę podwarzać czyjejść wiarygodnośći bo nikogo nie złapałem za ręke,ale zachwile wyjdzie ze takim kwitem z DEKRY można sobie wiecie co, tm bardziej jak auto idzie na exsport. A tak na margineśie to w 2007 kumpel sprowadził z De , a4b7 3,0tdi, auto z 2005 z przebiegiem 60koła ,zakupione u dilera audi. Cena takiego nowego to ponad 50kola ojro,on dał 18 tys euro, powiedziałem że cos może być nie halo z tym autem, odparł co ty u dilera kupione, Czyli co po dwóch latach ktoś leci po bandzie 40 tyś euro ,bez jaj , ale to nic , w 2008 coś mu śie porąbało z rozrządem naprawa około 7tyś pln , za pare mieśiecy ,zozleciał sie silnik naprawa 18 tyś , praktycznie to wyszła go więcej niż mnie nowe b8 . Trzeba zrozumiec i pozwolic dopuśćić do głosu rozsądek,,,, okazja w Niemczech nie czeka na Polaka,,,. Po drodze są jeszcze miejscowi handlarze,gdzie mają wszystko poobstawiane. Ale najlepiej posłac auto na export wtedy jest po gwarancji, teoretycznie może być ale wyegzekwować ją to droga przez męke . Ja na swoje b8 mam 3 kupców , ale pech w tym że to sa wszyscy dobrzy znajomi, i teraz komu nie sprzedam to pozostali się obrażą , taki paradoks.

Może od listopada się coś zmieniło u kolegi.

Tak z ciekawosci zrobiłem sobie dzisiaj małą wycieczke po garażystach w mojej okolicy,a jest ich tutaj sporo. Generalnie chciałem się zorienowac się ile warte jest to moje cudo z 2008 grudzien. Ale nie o to chodzi a mianowicie o rocznik 2009/2010 przy przebiegu 100-120tys to taniej niż 19000euro nie znalazłem ,( pewnie coś jest jeszcze z tej ceny do urwania) naturalnie z roczną gwarancją , a autka naprawdę godne uwagi , tak ze sam nie wiem skąd cena 13/12tys za ten rocznik w linkach co kolega wysłał. Zresztą wniosek sam się nasuwa, jak auto stoi za 13 koła to za ile właściciel je oddał na sprzedaż ,myślę 10-11 tyś , to teraz proszę mi pokazać kretyna (no niestety tak go muszę nazwać)ze po trzech latach sprzedaje auto za ok 10 tyś , gdzie przy zakupie nowej bryczki dał 40 tys, tylko bez tłumaczenia że tu ludzie mają tyle kasy ze ich na to stać. Nikt nie pozbywa się auta za takie wszawe pieniądze bez konkretnego powodu nawet w Niemczech, a prawda jest taka że im ktoś ma wiecej kasy tym bardziej umie liczyć , to taka mała przestroga dla osób co liczą na okazje , jak jest okazja to ona nie czeka na Polaka z lawetą, tylko zostaje sprzedana po znajomych i rodzinie.

Ale po co sie nakręcać, był problem z zabierakiem ok VW poleciał po bandzie , teraz znowu pompa , tych awarii nie ma co porównywać . Zaraz komuś poleci wtrysk, i bedzie wielkie chalo na forum ,,,czemu w tych autach lecą wtryski ,,, . Sami ludzie sie nakręcają , faktycznie gdyby ktos chciał kupić auto opierając sie tylko na podstawie forum , to faktycznie nic by nie kupił, bo wszysko pada. Z reguły na forach pojawiaja sie ludzie co maja jakiś problem z autem , i o tym trzeba pamietać. Ja kupiłem nowe auto i przy 70tys padła dwumasa, powiedziałem sobie wtedy nigdy wiecej audi, teraz dobiegam 180 tys i tragedii nie widzę , same pierdoły ( poza zabierakiem ). I myslę ze nastepne będzie b9.

pasektdi a a na jaki przebieg liczysz w tym roczniku tj. 2010.

No to należy kupić nową a4 dokupić gwarancje i bedziesz miał względny spokój.Ja tak zrobiłem bo duzo latam po europie i własnie bałem się tak jak ty żeby mi nie staneło gdzieś na autostradzie np. przy -15 mrozu. Jeżeli dużo jeżdzisz to kupno auta z przebiegiem 120/150tys jest bez sensu (nie tylko audi ),to nie są auta do przebiegów np.30tyś rocznie.Choćby nie wiadomo jak kto dbał o samochód to przy przebigu blisko 200tyś pewne elementy się poprostu zużyją,i trzeba bedzie je poprostu wymienić.Najgorzej to kupić samochód po kimś kto zamiast wymienić w porę dany element zaczyna stosować druciarstwo ,i szybko pozbywa śie auta ,a nastepny potem płacze na forum ,,, no jak to ,auto klasy premium kupiłem i sie popsuło ,,,. Niestety ale czasy aut bezawaryjnych już mineły, auta są coraz szybsze, palą co raz mniej,do tego jeszcze sie wtrącili zieloni. Pomyśl jeszcze 15lat temu z 2 litrów w dizlu wyćiagano 75do 100 koni, a teraz dwa razy tyle zresztą nikomu z producentów dzisiaj nie zależy na tym aby auto było długo bezawaryjne, tak że kupując uzywane auto musimy śie liczyć z tym że zachwile coś padnie.Pozdrawiam.