Przeczytałęm cały temat, mnie tylko 2 razy oszukali w Świdnickim ASO VW i więcej tam się nie pokazałem.
Także wiem jak to jest, zero kultury, zero odpowiedzialności, a najgorsze jest to, że nie możesz nic zrobić.. :wallbash:
Szczytem chamstwa w moim przypadku było nie wyregulowanie świateł po wymianie żarników, gdy lekko im zasugerowałem żeby to zrobili, koleś z wielkimi wyrzutami, pretensjami i Bóg wie co jeszcze wyregulował...
Nic tylko :bicz: :bicz3: :bicz3:, bo rozmawiać z nimi nie ma co...
Bartku sory za OT jaki tu robimy, ale temat często czytany, więc będą ludzie widzieć