Witam
Mam ręczną regulację z tą śmieszną wajcha i problem jest taki, że dziś się zapadłem i nie mogę zablokować po rozebraniu zobaczyłem, że jakiś belgijski pajac w tym już rzeźbił i kombinowałem na ten patent co wczesnij( ten płaskownik co jest od dźwigni do koła zębatego był rozpołowiony i skręcony śrubką ) ale nie da rady zablokować, a gdy zostawię rozpołowione i tym skrawkiem dopchnę ręką to jest narazie ok, ale tak troszkę dziwnie jest jeżdzić i nie mieć regulacji zważywszy, że nie trawię za bardzo siedzieć z siedziskim wywalonym na max. Są na to jakieś inne pomysły, można to jakoś na stałe zablokowac bez wywalania fotela, czy tylko jego wymiana mi pozostaje, i najważniejsze jak wyciągnąć to dziadostwo z samochodu?[br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 08:50_________________________________________________Troszkę czasu mineło, ale nikt mi w tym temacie nie pomoże?[br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 08:51_________________________________________________up