A4-Tomek

danielom więc tak: przód 38cm tył 39cm mierzone w pionie od brzegu do środka piasty

dużo roboty jest z czyszczeniem nastawnika? ---------- Post added at 11:38 ---------- Previous post was at 11:08 ---------- Dobra znalazłem wątek z opisem może to coś pomoże

kurde Tomekkkkkkk ---------- Post added at 11:01 ---------- Previous post was at 10:57 ---------- spoko wszystko w swoim czasie :naughty:

Tomek chyba Cię ząbki swędzą :decayed::decayed: ja wiem że dużo gadam a mało robię spoko spoko wszystko w swoim czasie będzie a to że krucho z kasą to fakt ale ogarne to Tomek zamiast mi wysyłać fotki zawiasu to byś przesłał z jakimiś kubełkami bez elektryki ---------- Post added at 10:42 ---------- Previous post was at 10:41 ---------- Rezacz wybulił się teraz na klubowicza, więc ciężko z kasą pewnie jeszcze nie zapłaciłem :polew:

co za pogoda na letnich sie już kula a tu taki zonk

Oj tak bo ja rok temu pamiętałem wszystko ale w tym ojjj ciężka sprawa :naughty: np. fajerwerków nie pamiętam ale wiem że były

pewnie ze statycznych niewiele wyjdzie więc poszukam kogoś kto by mi zrobił logi dynamiczne czyli nikt takiego problemu nie miał bo ja na nic nie trafiłem

Wymacaj czy masz spoconą chłodniczkę oleju od stony silnika bo ja zostawiałem kropki na chodniku gdy padł mi o-ring. Po demontażu okazało się że z oringa jest placek i w porównaniu z nowym to jest strasznie twardy. Po wymianie sucho ale za to niestety popuszcza mi na filtrze oleju bo wkręciłem ten sam, który wykręciłem ale niedługo wymiana oleju więc będę mieć spokój. Również myślałem że to odma, ale odma była sucha. Z tego co słyszałem to o-ringi nad chłodnicą oleju w grupie VAG to dosyć częsty problem. A nowy o-ring to bardzo mały koszt ale wymiana do wygodnych nie należy bo nakrętka trzymająca chłodniczkę jest bardzo niska a nie da się wsadzić obu rąk żeby sobie przytrzymać klucz i jednocześnie odkręcać więc trzeba z czuciem żeby nie uszkodzić nakrętki. Tyle ode mnie

Siema, Mam następujący problem, który w sumie jest od dawien dawna ale nie przykuwałem mu aż tak wiele uwagi ale do czasu. Do rzeczy. Po przekroczeniu 2800 obr podczas przyspieszania obroty silnika jak by "falowały" po wskazówce obrotów widać że wskazówka się pnie, staje w miejsu, pnie sie dalej i znowu staje i zdarza się tak bo ja wiem na sekundę, półtorej i tak co kilka sekund i tylko podczas przyspieszania. Zdarza sie również że od czasu od czasu do czasu jakby silnik się zadławił bo szarpnie raz ale jedzie dalej a wracając ze zlotu w Bukowinie przy prędkości 160km/h zadusił się dwa razy w odstępie jakieś sekundy aż całą budą zatrzęsło tyle że nie zdąrzyłem spojrzeć na obrotomierz. Obejrzałem układ paliwowy pod maską i zauważyłem, że na jednej nakrętce z przewodów wysokiego ciśnienia zaraz na wyjściu z pompy jest czarny syf, gdzie pozostałe 3 nakrętki na wyjściu są czyste, tak jakby przewód się w tym miejscu pocił. Próbowałem oczyścić układ paliwowy dodatkiem STP do ON ale rezultatu zero. Wiem że trzeba by było zrobić logi ale nie stety padła mi bateria w lapku wiec ino statyczne bym mógł zrobić.

Najlepszego Miron

Dzięki za zlot było super za rok powtórka :decayed:

A6 Pitery przed HP Polska na strefie ekonomicznej o raz Pitera widywany na zakładzie ale chyba nie poznaje ludzi

po zlocie zecior dał radę jak rok temu :decayed::decayed:

no ja mam auto ogarnięte tyle że musiałem to rozłożyć na dwa dni bo mam drugie zmiany

ale na stokach Wszędzie Ja i tak kulam się na zimówkach bo jak zobaczyłem moje alusy podczas mycia to się przeraziłem ich stanem (wżery itp.)

gwałtowne hamowanie na litych nawet z 70km/h jest masakryczne, bo kiedyś jakiś babsztyl zajechał mi drogę i nie chcąc w nią wdupić musiałem uciekać i tak się znalazłem na chodniku. Dobrze że tylko opona poszła no ale felga chyba tez oberwała bo gdzieś mi powietrze ucieka cały czas.

Zgadzam się z Tomaszem bo po przejechaniu się jego autem na tarczach 288 to jest odczuwalna różnica między 288 went. a 280 litymi. Miałem zmieniać ale kiedy się okazało że tarczy jest jeszcze dosyć to narazie nie będę tego robić no ale jeśli będzie trzeba już zmieniać tarze i klocki to na pewno wpadną większe tarcze z zaciskami. Bezpieczeństwo przede wszystkim.

H4mm3R nie będe brać zacisków bo jak napisał Tomaszstn pojeżdżę na swoich heblach jeszcze stracha mi narobił bo nie wiadomo dlaczego zrobił się mega rant a po dwukrotnych pomiarach wyszło mi 12,4 cm (a granica jest 11cm) więc piernik wie skąd ten rant, który po odbiciu młotkiem okazał się grubą rdzą pod którą widać faktyczne zużycie tarczy. Tyle w temacie