po wczorajszej wymianie całej kolumny na powrocie do domu pukniecie było dzis od rana uzytkujac auto puk nie wystapił (mimo co bym nie robnił jak jechał,hamował przyspieszał i itd) natomiast pojawił sie choc baredzo zadko dzis ale po tym jak auto wziałem na podnosnik aby pospawac sanki - co ch...j to dało... sanki pospawałem do okoła z zewnetrznej czesci i od wewnetrznej po str skrzyni.
jutro zamawiam tuleje do wahacza prostego... juz zaczynam głupiec czy to nie z tyłu a słysze przód...
jak bede po tulejach - to zdam relacje... jak bedzie dalej pukac to nie wiem....zostaja sworznie dolnych wahaczy , zwrotnica i tuleje ławy bo watpie aby był to magiel....
Tuleja na wahaczu dolnym prostym wymieniona.... Przez 10km jak narazie cisza...mam nadzieję że tak zostanie...