co bys nie kupił to nie kupisz bezawaryjnego gruza... kazdy i wszystko w obecnych technologiach to smietniki łacznie z tymi audi i innym vagami... wkur....mnie ta moja BaRDacha ale mam ja juz najdłuzej ze wszystkich aut jakie w zyciu miałem - teraz włozyłem w nią 2000zł - amory troche wahaczy, ASO poduchy pod silnik przejscia z silnikiem tez były... pękniety tłok ,kolektor wydechowy,padniety egr ,padnieta klapa gaszaca...i do tego wciąz zmeczony zyciem dpf na pokładzie...no i co,pod z czoła ocierałem kase z karmana wysypac trzeba było i pakowac w stenchlizne....i dalej sie pakuje...
nie kupuj auta z forum... najlepiej od człowieka ktorego sie zapytasz o znane tobie usterki silnika 2.0 jak nie wie o czym gadasz tzn ze auto nie wadliwe...gosc nie jest internautą płaczącym w necie ze mu auto kleka...