Najlepsza na tamte drogi jest Łada Samara - jechałem takim cudem z przyczepą kempingową na Krym. Tam najlepiej jeździć w nocy, bo przynajmniej policji nie ma. Chociaż z drugiej strony strach gdziekolwiek się zatrzymywać, bo pełno bandziorów. Oczywiście nie obeszło się bez "mandatów" za nic.
mokom, Twój bilet mnie uratował. Pani ze Straży Miejskiej była bardzo oporna, ale tak ją zakręciłem tymi biletami, że w końcu anulowała mi mandat.