Pewna firma z Bydgoszczy o nazwie "CHEMTEX" (przynajmniej taką mają pieczątkę) oszukała mnie na 1100 zł netto. Nie opłaca mi się jeździć do Bydgoszczy i szukać człowieka (Jerzy Żurek), z którym podpisałem umowę, ale też nie odpuszczę tak łatwo, nawet jeśli będę musiał do tego dołożyć.
Telefon Żurka oczywiście jest poza zasięgiem. Telefon z pieczątki jest wyłączony - zgłasza się poczta, ale nawet nagrać się nie można, bo skrzynka zapełniona - wygląda na typową firmę krzak. Na maila oczywiście też nikt nie odpowiada. Niby widnieje ta firma w kilku bazach firm, np. TU, więc pewnie można jakoś do niej dotrzeć, tylko jak?
Czy istnieje jakiś urząd (może US), do którego można zadzwonić i zorientować się czy taka firma naprawdę istnieje i jakoś przez US ściągnąć te pieniądze? Co o tym myślicie?
Troche dałem się zakręcić, ale umowę mam, a to najważniejsze.