Skocz do zawartości

tomaszu

Klubowicze
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomaszu

  1. Też się jakoś trzymam. 26 sierpnia był ostatni pet.
  2. tomaszu

    SPOTY RADOMSKIE

    Mokom, widziałem ostatnio Twoją A4 na Moniuszki. To był chyba piątek...
  3. tomaszu

    SPOTY RADOMSKIE

    Adrian, pewnie, przyjeżdzaj. Ja będę, mam nadzieję, że reszta też. Na pewno będzie troche osób z VAGRADOM. :th:
  4. Wy nie jesteście FORUMOWICZAMI. Wy jesteście CZATOWNIKAMI. W ramach buntu nie czytam Waszych wypocin. Oszczędze se trochy oczy. Dobranoc.
  5. Przyjechać przyjechać :th:
  6. Klub porno i duszno. Nie da się normalnie foruma przeglądać.
  7. :polew: Pany, czego mnie tam nie było no. :doh1:
  8. Brakuje tam Rudego Kojota. Widać, że trenują przed sezonem narciarskim...
  9. Pany, widzę, że wczoraj nie jeździaliście. No bo w sumie nie było warunków. Poza tym ja też nie byłem sam, więc średnio mi to pasowało... [br]Dopisany: 24 Listopad 2008, 09:27_________________________________________________ Siejecie zgorszenie. Już nie da się normalnie przeglądać forum przy osobach trzecich... Banda zboczków.
  10. Ja muszę dziś skoczyć do Warsiawy, ale gdzie Ty te pojeżdżawkie chcesz zrobić??
  11. Nabiera mocy, żeby później konkretnie wiunąć. Będzie pogoda dla wybranych.
  12. Spokojnie, na noc znowu złapie i wiunie śniegiem.
  13. Roztocki ma naśladowców http://pl.youtube.com/watch?v=h4tbHWCS_5o
  14. Od Warszawy z pierwszego ronda kierujesz się na LUBLIN RZESZÓW, następnie na drugim skrzyżowaniu ze światłami skręcasz w prawo i to jest ul. Żółkiewskiego. Gdzie dokładnie ten komis to nie kojarzę, ale pojedziesz cały czas tą ulicą (jest dosyć długa) i na pewno wypatrzysz. EDIT: Pomyłka - wytłumaczyłem Ci drogę na ul. Zbrowskiego. Zaraz zorientuję się gdzie jest Żółkiewskiego... EDIT2: Żółkiewskiego to jest część obwodnicy Radomia, czyli na pierwszym rondzie w lewo na LUBLIN / RZESZÓW, mijasz dwa skrzyżowania, o których wcześniej mówiłem, mijasz wiadukt i po prawej stronie będzie mały komis. Bardzo prosta droga.
  15. W nocy to wszędzie...
  16. Po prostu w koleinach i zaspach będziesz tarł podłogą o śnieg, tyle. Ja też nie mam osłony pod silnikiem.
  17. No no, ja sezon otworzyłem już w piątek. Co prawda w tym roku auto mam wyjątkowo podsterowne (kończą mi się amortyzatory i opony), ale jeździć się da. Oczywiście wieczorem wyjadę, więc zdzwonimy się.
  18. Noo Pany, widzę, że śmiesznie było. Czekam na resztę fotek...
  19. Ładna dziś pogoda była. Wrzucać zdjęcia z imprezy. Terenia była??
  20. Przecież nikt tu nie rozmawia o kandydatce na żonę. Tu panują inne kategorie. Troche to okrutne, ale chłopcy wyznają zasadę "aby wsadzić".
  21. Kolego, jakie 40k PLN na start? Brałeś takie dofinansowanie? Powiedz mi skąd? Poza tym masz bank i jesteś w stanie chłopakowi dać kredyt na te pare stówek? Myślę, że walnąłeś jakieś przypadkowo zasłyszane i zniekształcone fakty... Dofinansowanie z Urzędu Pracy to ~14k PLN na pierwszą działalność (czyli trzeba być bezrobotnym) Można też dostać dofinansowanie z UE na rozwój firmy (nie trzeba być bezrobotnym, można mieć już zarejestrowaną firmę) - to jest bardziej skomplikowane i wymaga więcej czasu, ale można dostać 60% od inwestycji do 40k PLN (podobno w przyszłym roku ma być więcej...)
  22. To ZUS jest zmniejszony i to przez 2 lata. Podatek dochodowy dla każdego jest taki sami (tzn. zależy jaką formę opodatkowania ustali się na początku).
  23. Pany, zmieńta te awatary, bo za każdym razem jak mnie ktoś przyłapie na forum to myśli, że jakieś porno oglądam...
  24. O masz ci los, jakby pomysl padl wczesniej to i ja bym sie doczłapał na te impreze, a tak to lypa. Bawcie się dobrze.
  25. I co, faktycznie umyjesz auto za piątaka? Ja wolę zapłacić co jakiś czas 30 czy 40zł i mieć wyczyszczone całe auto, szybki w środku itd. Dofinansowanie jak najbardziej się opłaca i nie bój się tego - po prostu jest taki warunek, że przez minimum rok musisz utrzymać się na rynku (a konkretnie to po prostu opłacać ZUS). Musisz pamiętać, że na to trochę się czeka, więc nie zwlekaj z tym wnioskiem. Co do samej myjni: LUBIĘ jak do myjni jest utwardzony wjazd, tzn. taki, żeby się nie kurzyło po wyjechaniu czystym autem. Zimą musi być jakaś poczekalnia, gdzie klient poczyta gazetę i przez szybę będzie mógł patrzeć na całą robótkę. W przypadku "kompletu" mycie trzeba zaczynać od czyszczenia wnętrza, tak żeby tarcze hamulcowe zdążyły ostygnąć przed spryskaniem wodą... NIE LUBIĘ jak się plakuje samochód, a już nie nawidzę jak tym tłustym plakiem traktuje się kierownice. Od tego jest mleczko. Po prostu róbcie wszystko solidnie to klienci zawsze przyjadą...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...